Po drodze "tam" zatrzymaliśmy się w Paczkowie:
Ratusz w Paczkowie.
Widok z wieży ratuszowej.
Widok z wieży ratuszowej.
Dzwon na wieży.
Brama do kościoła.
Mury obronne.
A to już wodospad Wilczki w Międzygórzu pod Śnieżnikiem Kłodzkim.
Właśnie Międzygórze wybrałem jako bazę wypadową na planowane wycieczki.
Pierwszy pełny dzień pobytu: zdobywamy Rudawiec - szczyt w Górach Bialskich wymagany do Korony Gór Polski.
A potem zwiedzamy Jaskinię Niedźwiedzią w Kletnie.
Drugiego pełnego dnia zrobiłem sobie wycieczkę na Kowadło, szczyt w Górach Złotych wymagany do KGP, a następnie kontynuowałem wędrówkę grzbietem zaliczając szczyty wyższe od Kowadła, ale z niejasnych przyczyn nie liczące się do KGP.
...opuszczając Kowadlo... widok wstecz...
Pod szczytem Smreka generalnie było bardzo płasko co sprzyjało gromadzeniu się wody...
Czeska wiata na Przełęczy Trzech Granic (tuż za Smrekiem).
Zbliżam się do ciekawego szczytu o nazwie Brusek...
Fragment widoku z Bruska.
Widok z Bruska na Śnieżnik Kłodzki.
Dalsza droga nadal przebiegała dość płaskiem terenem,
który jest pozostałością trzeciorzędowej powierzchni zrównania.
Szukając dość symbolicznego wzniesienia Postawnej trzeba było uważać na takie oto kałuże wody.
W płaskim terenie tabliczka przybita na drzewie pokazuje gdzie znajduje się szczyt Postawnej - najwyższego wzniesienia w Górach Bialskich.
Ten płaski teren to rejon kulminacji Postawnej.
Jaka to kulminacja, skoro wokół tak płasko : :
Znalazłem zarastającą leśną drogę, którą ruszyłem w kierunku Doliny Białej Lądeckiej.
...i oto - po około pół godzinie zejścia - "prawie" cywilizacja,
czyli szutrowa droga na dnie doliny.
Do Bielic, gdzie zostawiliśmy samochód, jeszcze tylko kilka kilometrów marszu.
Sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach
Sześć i pół dnia w Sudetach Wschodnich i ich okolicach
Ostatnio zmieniony 2017-07-24, 02:46 przez tango, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeciego pełnego dnia pobytu zdecydowaliśmy się wyruszyć nieco dalej w stronę Wrocławia, aby "zdobyć" Ślężę - szczyt wymagany do KGP.
Schronisko PTTK na szczycie Ślęży. Zjeść można. Spać nie można.
Widok z wieży widokowej w kierunku Gór Sowich.
Już po zejściu ze Ślęży, w trakcie powrotu do Międzygórza,
postanowiliśmy zahaczyć o Niemczę.
Schronisko PTTK na szczycie Ślęży. Zjeść można. Spać nie można.
Widok z wieży widokowej w kierunku Gór Sowich.
Już po zejściu ze Ślęży, w trakcie powrotu do Międzygórza,
postanowiliśmy zahaczyć o Niemczę.
Czwartego dnia pojechaliśmy w Góry Stołowe:
A po "zaliczeniu" Szczelińca Wielkego pojechaliśmy do Czech do miejscowości Teplice nad Metuji,
aby tam zwiedzić tzw. Teplickie Skały.
Wstęp do nich jest płatny!
Teplickie Skały:
Teplickie Skały ciąg dalszy:
A po "zaliczeniu" Szczelińca Wielkego pojechaliśmy do Czech do miejscowości Teplice nad Metuji,
aby tam zwiedzić tzw. Teplickie Skały.
Wstęp do nich jest płatny!
Teplickie Skały:
Teplickie Skały ciąg dalszy:
Ostatnio zmieniony 2017-07-24, 02:52 przez tango, łącznie zmieniany 1 raz.
Piątego dnia pobytu w Sudetach "zdobyłem" Śnieżnik Kłodzki:
...a w drodze powrotnej, przy okazji odpoczynku przy schronisku PTTK,
udało mi się sfotografować takie oto miłe zwierzątko:
Szósty i ostatni dzień pobytu w Sudetach Wschodnich:
Schronisko PTTK "Jagodna" na Przełęczy Spalona w Górach Bystrzyckich.
Droga na szczyt Jagodnej...
Generalnie po prawie płaskim...
Przy tej drodze rosły liczne naparstnice purpurowe.
Na szczycie Jagodnej. Zgoła mało wybitne wzniesienie w grzbiecie.
Przejechaliśmy obejrzeć torfowisko pod Zieleńcem.
Brzozy karłowate na torfowisku.
Już nie pamiętam czy endemiczne czy reliktowe czy jedno i drugie...
Czeskie schronisko Masarykowa Chata w Górach Orlickich.
Droga na Orlicę... Od czeskiej strony...
Na szczycie Orlicy - najwyższego wzniesienia polskiej części Gór Orlickich,
oczywiście wymagane do KGP.
Jeden z widoków jak się schodzi z Orlicy w kierunku Zieleńca.
Schronisko PTTK "Orlica" w Zieleńcu.
Okazało się zamknięte na głucho!!!
...a w drodze powrotnej, przy okazji odpoczynku przy schronisku PTTK,
udało mi się sfotografować takie oto miłe zwierzątko:
Szósty i ostatni dzień pobytu w Sudetach Wschodnich:
Schronisko PTTK "Jagodna" na Przełęczy Spalona w Górach Bystrzyckich.
Droga na szczyt Jagodnej...
Generalnie po prawie płaskim...
Przy tej drodze rosły liczne naparstnice purpurowe.
Na szczycie Jagodnej. Zgoła mało wybitne wzniesienie w grzbiecie.
Przejechaliśmy obejrzeć torfowisko pod Zieleńcem.
Brzozy karłowate na torfowisku.
Już nie pamiętam czy endemiczne czy reliktowe czy jedno i drugie...
Czeskie schronisko Masarykowa Chata w Górach Orlickich.
Droga na Orlicę... Od czeskiej strony...
Na szczycie Orlicy - najwyższego wzniesienia polskiej części Gór Orlickich,
oczywiście wymagane do KGP.
Jeden z widoków jak się schodzi z Orlicy w kierunku Zieleńca.
Schronisko PTTK "Orlica" w Zieleńcu.
Okazało się zamknięte na głucho!!!
Poszedłeś se /w/ tango.
Troszkę dziwne te trasy. Po co się rozdrabniać na Rudawiec, Kowadło i Śnieżnik, kiedy można je zrobić spacerkiem wzdłuż lub rowerkiem (2x pętla ze Stronia Śl.) jednego dnia?
Smrk znajduje się 300m od wiaty w kierunku południowo-wschodnim, w wiacie ślady działalności górskiej buby.
Przybyły cytrynowe tabliczki - brzydkie. Na Postawną szliśmy po zmroku w miękkim śniegu po kolana. Praktycznie przeszedłem suchą stopą, bo Robert J szedł przodem i miałem wzmożoną czujność w miejscach, gdzie on wydawał tajemnicze dźwięki typu "o q...". Ja miałem jeszcze kijki, by stąpać delikatnie i nie wpakować się w podśnieżną kałużę.
Adršpašsko-teplické skály do powtórki - być i nie płynąć łodzią to jak być w alkowie i tylko spać.
Troszkę dziwne te trasy. Po co się rozdrabniać na Rudawiec, Kowadło i Śnieżnik, kiedy można je zrobić spacerkiem wzdłuż lub rowerkiem (2x pętla ze Stronia Śl.) jednego dnia?
Smrk znajduje się 300m od wiaty w kierunku południowo-wschodnim, w wiacie ślady działalności górskiej buby.
Przybyły cytrynowe tabliczki - brzydkie. Na Postawną szliśmy po zmroku w miękkim śniegu po kolana. Praktycznie przeszedłem suchą stopą, bo Robert J szedł przodem i miałem wzmożoną czujność w miejscach, gdzie on wydawał tajemnicze dźwięki typu "o q...". Ja miałem jeszcze kijki, by stąpać delikatnie i nie wpakować się w podśnieżną kałużę.
Adršpašsko-teplické skály do powtórki - być i nie płynąć łodzią to jak być w alkowie i tylko spać.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Poszedłeś se /w/ tango.
Troszkę dziwne te trasy. Po co się rozdrabniać na Rudawiec, Kowadło i Śnieżnik, kiedy można je zrobić spacerkiem wzdłuż lub rowerkiem (2x pętla ze Stronia Śl.) jednego dnia?
Wycieczki w tym rejonie były po prostu dostosowane do tego, że określonego dnia, w godzinach popołudniowych, mieliśmy rezerwację na wejście do Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie. Trzeba więc było sobie poprzedzający to wejście czas jakoś zagospodarować.
Ponadto robienie jednego dnia Śnieżnika Kłodzkiego, Rudawca i Kowadła kojarzy mi się osobiście bardziej z jakimś kolarstwem górskim czy bieganiem wyczynowym po górach niż z normalną turystyką, zwłaszcza taką trochę "kontemplacyjno-fotograficzną"...
ceper pisze:Adršpašsko-teplické skály do powtórki - być i nie płynąć łodzią to jak być w alkowie i tylko spać.
Bardzo chętnie powtórzę wypad w tamten rejon i chętnie popływam tam łodzią, ale uwarunkowania rozmaite mam takie, że będzie to możliwe najwcześniej za jakieś dwa lata dopiero.
PS. Robienie KGP spełnia istotną rolę motywacyjną, żeby jechać gdzieś dalej, w jakieś miejsca, których by się "z innej motywacji" raczej nie odwiedziło. W moim przypadku dobrym przykładem jest tu Masyw Ślęży, którym to rejonem lekko pogardzałem, a tymczasem "w realu" Ślęża okazała się miejscem bardzo ciekawym przyrodniczo i kulturowo i bardzo klimatycznym. Podobnie okolice Bielic i doliny Białej Lądeckiej - patrząc na mapę wydawałoby się, że to nic ciekawego, a w realu piękna przyroda, bardzo mało ludzi i w ogóle po prostu tzw. Sudeckie Bieszczady.
Ostatnio zmieniony 2017-07-24, 20:20 przez tango, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości