Dziewczyna z motyką

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Dziewczyna z motyką

Postautor: Dobromił » 2017-06-19, 12:31

Dzień dobry.

Była to wycieczka sielankowa. Żadnych z góry założonych celów, żadnego obłędu w oczach, żadnej presji czasu i wyniku. Rzekliśmy, że dotrzemy tam gdzie nam się będzie chciało. I dokonaliśmy tego. Jedynym miejscem, które jakoś nas ograniczało było miejsce startu i końca. Było to to samo miejsce - parking w Tatrzańskiej Jaworzynie. Czyli nasz piękny, swobodny, elegancki spacer tatrzański miał miejsce w Dolinie Jaworowej. Dokładnie pisząc.

Pozwolę sobie na małą dygresję - byłem w tej Dolinie około 10 razy. Mam zamiar być jeszcze z 30 razy. Czy to na prawo od wiadomej wiaty czy też na lewo. To dla mnie jest tak piękne i powalające na kolana miejsce, że rzeknę tak - jeśli ktoś nie był na tych szlakach a uważa się za jakiegoś "znawcę" turystycznej części Tatr Słowackich to jest po prostu turystycznym durniem. Amen i ave. ;)

Wracając do wycieczki - z parkingu ( 3,50 euro za dzień ) wytoczyliśmy się około 7.30. Pogoda zapowiadała się pogodnie. I tak było. W odróżnieniu od pozostałych dni w ostatnich dniach :D Skład dwuosobowy, miał być trzeci osobnik ale zachorzał. Trafił na Christine w wersji Toyoty. Ale będzie żył. Przechodzimy opluwany przez estetów asfalt i docieramy do wiaty przy mostku. Na lewo Koperszady z górującym Muraniem ( i kolegami w szeregu ), po prawej Jaworowa. Takie czasy, że lepiej na lewo nie iść. Ktoś może zapiskać, że człowiek jest lewakiem. A nie jestem, no chyba, że nie wiem że jestem. Takie czasy nastały ... :o-o Towarzysz Prezes gubi się w zeznaniach. Dlatego też z radością poszedł na wprost, a nawet na prawo. Pisząc bardziej sensownie - poszliśmy zielonym szlakiem. Tym króciutkim na Lodową Przełęcz.

Powitały nas takie oto widoki:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać - był to "pojedynek Bielskich z Wysokimi". Remis.

Po prawej stronie ręki stało takie coś :


Obrazek

Idąc dalej widzimy pierwsze "cegły" Jaworowego Muru :


Obrazek

Widzimy też trochę lekko zdziczałej roślinności :


Obrazek

Tak w ogóle Jaworowa to chyba najdziksza z turystycznych dolin Tatr Wysokich. Aż człek wypatrywał wampirów ( dziennych ), utopców i wisielców. Słyszałem o takich co jednego dnia zostali zaatakowani przez drzewo ( zdziczały Ent ) i prawie utopienie przez miejscowy, dolinny ;) potok - to zamaskowane utopce.

"Porzućcie wszelką nadzieję, Wy, którzy wchodzicie"

Ale jakbyście już weszli to chłońcie widoki. Po lewicy pojawia się np. Dolina Czarna Jaworowa. Z np. Śnieżną Granią, Kołowym, Świnką, Kapałkową Granią i Lodowym nad wszystkimi.

Tak mi się ta dolina rzuciła w oczy :


Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idziemy dalej. Widzimy od czających się z tyłu Bielskich, domku w lesie ( tuż przy szlaku ), kolegów Lodowego z lewej, przez Mur na wprost do zboczy Zielonej i Żabiej Doliny Jaworowej. Jest pięknie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Docieramy do mostku na potoku. Przed nami Mur. Klimek nie wrócił ...

Zasiadamy na mostku i podziwiamy. Doszliśmy do wniosku, że tego dnia dalej nam się nie chce iść. Cieszą mnie takie wycieczki :D Zresztą na Jaworowym i Małym Jaworowym pokazały się straszne chmury. Towarzysz Prezes jako fachowiec od chmur rzekł - idzie zmiana pogody. I to nie będzie dobra zmiana. Amen i ave.
Ostatnio zmieniony 2017-06-19, 13:24 przez Dobromił, łącznie zmieniany 8 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2017-06-19, 13:28

Dobromił pisze: jeśli ktoś nie był na tych szlakach a uważa się za jakiegoś "znawcę" turystycznej części Tatr Słowackich to jest po prostu turystycznym durniem


Święte słowa.
Dobromił pisze:domku w lesie ( tuż przy szlaku )


Kuźwa, nie kojarzę domku. :D
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2017-06-19, 13:33

sokół pisze:Kuźwa, nie kojarzę domku.


Atak kornika wyłonił go z leśnego mroku.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2017-06-19, 13:36

sokół pisze:
Dobromił pisze:domku w lesie ( tuż przy szlaku )


Kuźwa, nie kojarzę domku. :D


Był skryty pośród mchów i paproci jak domek Żwirka i Muchomorka. Łatwo przeoczyć.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2017-06-19, 13:40 przez telefon 110, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2017-06-19, 13:38

Oto widoki z mostku :


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W turystyce jest tak, że jest czas chodzenia, sielanki i czas wracania. Nadszedł czas pożegnania z Murem ... Pnij się do góry !!!

Wracając mieliśmy kontakt z miejscową roślinnością. Bardziej i mniej zieloną :


Obrazek

Obrazek

Potem etap rzucania oczyma na Wysokie :


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następnie na tacy podały się Bielskie. Od Muraniów do Szalonego :


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Końcówka trasy to znowu sielanka, rozmowy, plany, spiski, obgadywanie i plotkowanie. Jak zwykle zresztą. Takie coś nam się wtedy pojawiało. Ta Jaskinia to od dawna prowokuje :


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nastał koniec przebierania nogami - po ponad 7 godzinach wracamy na parking. Pełniuteńki. Cieszy mnie to. Z tym, że większość towarzystwa musiała udać się w Koperszady. W jaworowej spotkaliśmy z 10 turystów, dwóch leśników z psem i jedną parę odzianą w ewidentnie zimowe obuwie. Pisząc dyplomatycznie - nie trafili z tym obuwiem w pogodę i warunki ( dla zajebiaszczych turystów - nie trafili w warun ).

Dziękuję za uwagę.

P.s. A skąd tytuł relacji ? Co pewien czas spotykaliśmy w Dolinie słowacką Dziewczynę. Pracownicę TANAP - u z motyką na ramieniu. Udrażniała spływy wody na szlaku. Dziękujemy Jej na przyszłość. Trzeba tam w tym roku wrócić.
Ostatnio zmieniony 2017-06-19, 14:31 przez Dobromił, łącznie zmieniany 3 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 565
Rejestracja: 2013-11-12, 13:18

Postautor: Tomasz » 2017-06-19, 15:32

Bardzo ładna ta dolina.
Nie byłem bodajże.
Muszę tam zajrzeć.

P.S. Te niby artystyczne zdjęcia , strasznie chujowe.
laynn

Postautor: laynn » 2017-06-19, 15:36

A gdzie zdjęcie tejże dziewczyny?
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2017-06-19, 21:45

Nie zdążyli zrobić przed jej zakopaniem jej własną kopaczką :D

Miałem okazję być w dolinie ze dwa razy, jest warta poświęcenia czasu.
laynn

Postautor: laynn » 2017-06-19, 21:53

Piotrek pisze:jest warta poświęcenia czasu.
vs
Dobromił pisze:To dla mnie jest tak piękne i powalające na kolana miejsce, że rzeknę tak - jeśli ktoś nie był na tych szlakach a uważa się za jakiegoś "znawcę" turystycznej części Tatr Słowackich to jest po prostu turystycznym durniem.

I komu tu wierzyć ? :D
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2017-06-20, 06:44

Obydwu zywcokom :)
(stary piernik zaraz powie, że jestem z Zabłocia i WON :D )
Ostatnio zmieniony 2017-06-20, 06:52 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2017-06-20, 07:08

Tomasz pisze:Nie byłem bodajże.


Wysuszyłeś stopki po czwartkowym sypaniu kwiecia ? :D

Tomasz pisze:P.S. Te niby artystyczne zdjęcia , strasznie chujowe.


Całkowicie się z Tobą zgadzam, Cz. Ch.

laynn pisze:A gdzie zdjęcie tejże dziewczyny?


Rzadko robię zdjęcia ludności.

Obydwu zywcokom :)

(stary piernik zaraz powie, że jestem z Zabłocia i WON :D )


Nawet Zabłocie czasami się cywilizuje.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn

Postautor: laynn » 2017-06-20, 07:53

Dobromił pisze:Rzadko robię zdjęcia ludności.

Toż to piękność, nie ludność! Ja rozumiem męską część ludzkości, która znana jest z brzydoty, ale tej pięknej części? Też nie...??? :(
:lol
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2017-06-20, 07:55

Ona tam była służbowo.

Ale na przyszłość poprawię się.

P.s. Przypomina mi się pewna anegdota z Triglavu. Opowiem na żywo :)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn

Postautor: laynn » 2017-06-20, 08:12

No trzymam za słowo :)
Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 565
Rejestracja: 2013-11-12, 13:18

Postautor: Tomasz » 2017-06-20, 09:26

Całkowicie się z Tobą zgadzam, Cz. Ch.


To więcej tego nie wstawiaj. Liczą się tylko zdjęcia ukazujące piękno mistyki gór.

P.S. A czy Tobie wyschły stópki od pewnych zimnych wód. Niepokojące jest to, że do tej samej rzeki nie wchodzi się dwa razy.
Ostatnio zmieniony 2017-06-20, 09:27 przez Tomasz, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości