Co nam w duszy gra...
Somewhere in time" i "Seventh Son..." to jeszcze z okresu gdy na płytach nie mieli kawałków, które bez bólu można pominąć. Takie to, jak dla mnie, zaczęły sie pojawiać od "Fear of the dark"
A jak wam się podoba początkowy okres, jeszcze z Dianno ?
Jak słucham tych starych koncertów, a wyszły w końcu na DVD, to aż głowa sama się buja
1980 rok, stare dzieje, a chłopaki napierdzielali aż miło (jak na tamte lata),
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=t5jaRipA5_M[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=oteIujb8yoY[/youtube]
A jak wam się podoba początkowy okres, jeszcze z Dianno ?
Jak słucham tych starych koncertów, a wyszły w końcu na DVD, to aż głowa sama się buja
1980 rok, stare dzieje, a chłopaki napierdzielali aż miło (jak na tamte lata),
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=t5jaRipA5_M[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=oteIujb8yoY[/youtube]
Młodzi byli to i więcej czadu i spontaniczności było. Z Dickinsonem koncerty z tamtego okresu to też porządna jazda.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=CamAhPeYoC8[/youtube]
Marillion z okresu Fisha bardzo lubię, wszystkie 4 studyjne płyty są kapitalne. Ale uważam, iż dla zespołu dobrze się stało, że Fish poszedł w pizdu, bo oni by stanęli w miejscu. Może jeszcze 1-2 płyty i to by było progressywne AC/DC. I świetnym ruchem było znalezienie wokalisty zupełnie innego, bo gdyby się zdecydowali na kolejnego z katarem, to by wyszło banalnie-bo stylu Fisha i tak nikt nie przeskoczy.
Z Hoghartem nagrali sporo płyt, jedne lepsze, inne gorsze ale poszli do przodu, poszukują, mają specyficzny styl a muzycy w końcu wyszli na czoło i nie są w cieniu woklaisty . Ja to nazywam kosmicznym progressem albo progresem XXI wieku. Nawet jak im prostsze płyty wyszły to miały smak.
Ale takie płyty jak Marbes, piękna Afraid of Sunlight, dziwna Anoraknofobia i wiele innych to muza najwyższych lotów. Przestrzenna, nie ograniczona, wspaniała.
Jak słucham Neverland, szczególnie tego co Hoghart robi w drugiej części utworu (od 4:30) to ciary przechodza
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=tZh17m2IBbk[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=CamAhPeYoC8[/youtube]
Marillion z okresu Fisha bardzo lubię, wszystkie 4 studyjne płyty są kapitalne. Ale uważam, iż dla zespołu dobrze się stało, że Fish poszedł w pizdu, bo oni by stanęli w miejscu. Może jeszcze 1-2 płyty i to by było progressywne AC/DC. I świetnym ruchem było znalezienie wokalisty zupełnie innego, bo gdyby się zdecydowali na kolejnego z katarem, to by wyszło banalnie-bo stylu Fisha i tak nikt nie przeskoczy.
Z Hoghartem nagrali sporo płyt, jedne lepsze, inne gorsze ale poszli do przodu, poszukują, mają specyficzny styl a muzycy w końcu wyszli na czoło i nie są w cieniu woklaisty . Ja to nazywam kosmicznym progressem albo progresem XXI wieku. Nawet jak im prostsze płyty wyszły to miały smak.
Ale takie płyty jak Marbes, piękna Afraid of Sunlight, dziwna Anoraknofobia i wiele innych to muza najwyższych lotów. Przestrzenna, nie ograniczona, wspaniała.
Jak słucham Neverland, szczególnie tego co Hoghart robi w drugiej części utworu (od 4:30) to ciary przechodza
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=tZh17m2IBbk[/youtube]
Ostatnio zmieniony 2017-03-12, 22:49 przez Piotrek, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja najbardziej lubię Clutching At Straws z Fishem i Seasons End z H. Niemniej kilka ostatnich wydawnictw mi nie podeszło, do tego stopnia, że w kwietniu w Łodzi Marillion weekend, a ja... no cóż, nie lubię Łodzi.
Wokal to jedno, ale tam w składzie mają boga gitary..
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=FYxzOIojerA[/youtube]
Wokal to jedno, ale tam w składzie mają boga gitary..
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=FYxzOIojerA[/youtube]
Blaze to największa personalna porażka Harrisa.
Byłem 13 razy na koncertach Maiden, dwa razy na solowym Dickinsonie, raz na solowym Paulu - załapałem się na dvd koncertowe. Pisząc w skrócie - lubię ten zespół. Wczoraj się dowiedziałem, że jestem w miarę bogaty - jedno z wydawnictw IM chodzi na aukcjach po 500 - 599 funtów. Stoi u mnie na półce.
Byłem 13 razy na koncertach Maiden, dwa razy na solowym Dickinsonie, raz na solowym Paulu - załapałem się na dvd koncertowe. Pisząc w skrócie - lubię ten zespół. Wczoraj się dowiedziałem, że jestem w miarę bogaty - jedno z wydawnictw IM chodzi na aukcjach po 500 - 599 funtów. Stoi u mnie na półce.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kupić tak, spróbuj iść z tym cackiem do spelunki i zamienić na browar, to na własnej głowie poznasz jego realną wartość. Polecam coś klimatycznego:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Aq1ocHiQW3o[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Aq1ocHiQW3o[/youtube]
Ostatnio zmieniony 2017-03-13, 20:40 przez ceper, łącznie zmieniany 2 razy.
Gość ma chrypkę jak po flaszce
A ja tu mam moją ulubioną piosenkę Grechuty (z resztą cała płyta "Pieśni d słów Tadeusza Nowaka" jest wspaniała)
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=M1uf-uCbIcM&spfreload=10[/youtube]
Na sen jeszcze trochę wolnych rytmów - Solitude Aeturnus
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=XgrqjCzYuA4[/youtube]
A ja tu mam moją ulubioną piosenkę Grechuty (z resztą cała płyta "Pieśni d słów Tadeusza Nowaka" jest wspaniała)
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=M1uf-uCbIcM&spfreload=10[/youtube]
Na sen jeszcze trochę wolnych rytmów - Solitude Aeturnus
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=XgrqjCzYuA4[/youtube]
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości