Kiedy planujesz wycieczkę
laynn pisze:To kiedy robimy kolejny zlot?
Należy wybrać najlepszego fachowca od planowania.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn pisze:Robimy głosowanie?
Czy najpierw głosowanie nad metodą głosowania?
Sprzeciw! Kto Ci dał prawo poddawania pod głosowanie kwestii tego czy robimy głosowanie, czy najpierw głosowanie nad metodą?
Ogarnij się
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Są też tacy planujący co planują siebie w tym samym czasie w dwóch różnych miejscach. Geniusze.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
He he, ale tak naprawdę, nikt z nas nie jest bez grzechu. Mnie też zdarzało się dać plamy.
Np. ostatnio zagłosowałem w ankiecie w grupie górskiej na Waszym ulubionym fejsiczku. Zaraz po wstąpieniu do grupy, oddałem głos, w które góry chcę jechać w niedziele (ja w Tatry rzecz jasna )
A potem w weekend, pojechałem gdzie indziej i z kim innym Ale nie żałuję
Np. ostatnio zagłosowałem w ankiecie w grupie górskiej na Waszym ulubionym fejsiczku. Zaraz po wstąpieniu do grupy, oddałem głos, w które góry chcę jechać w niedziele (ja w Tatry rzecz jasna )
A potem w weekend, pojechałem gdzie indziej i z kim innym Ale nie żałuję
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Ja niestety prawie zawsze tak mam. To jest planuję wyjazd, zgłasza się kupa luda a potem zostaję sama lub co najwyżej z koleżanką.
Niestety ze 3-4 razy wtopiłam w to swoją kasę (trzeba było zapłacić zadatek za rezerwację noclegów, lub busa a potem ekipa się wycofała) i za każdym razem obiecuję sobie, że już nigdy więcej nic nie organizuję. A mniej więcej po upływie roku znów coś robię.
W tej chwili mam tak mało czasu i tak niespodziewane różne zajęcia, że nie deklaruję się na nic poza tym co jest moją pracą.
Niestety ze 3-4 razy wtopiłam w to swoją kasę (trzeba było zapłacić zadatek za rezerwację noclegów, lub busa a potem ekipa się wycofała) i za każdym razem obiecuję sobie, że już nigdy więcej nic nie organizuję. A mniej więcej po upływie roku znów coś robię.
W tej chwili mam tak mało czasu i tak niespodziewane różne zajęcia, że nie deklaruję się na nic poza tym co jest moją pracą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości