Krajem Rychlebskich Hor: Lví Hora, Medvědi kamen i Brankopy

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1084
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Krajem Rychlebskich Hor: Lví Hora, Medvědi kamen i Brankopy

Postautor: opawski1 » 2016-02-29, 20:13

Góry Rychlebskie: Vapenna - Lví Hora - Medvědi kamen - Brankopy - Vapenna 27.02.2016
Czyli ścieżką przyrodniczą "Krajem Rychlebskich Hor"

Pierwsza relacja, debiut na tym forum ;-)

W ów trasę wyruszyliśmy 4 osobową grupą opolsko-prudnicką, za sprawą cezaryol ;)
Trasę nazwaliśmy szlakiem widmo "tylko z tabletem lub papierową mapą" Brak oznakowania w terenie poza kilkunastoma tablicami informacyjnymi co kilka km.

Wyruszamy tuż przed godz. 9 z dworca kolejowego w Vapennej. Akurat spotykamy pociąg, pełny ludzi udający się w kierunku Ramzovej. Maszerujemy przez miejscowość główną drogą, w momencie jej opuszczenia mijamy miejsce tragicznej śmierci Jaroslava Karbana - członka Straży Ochrony Pogranicza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wchodzimy teraz w boczną asfaltówkę przez wieś Polka. Obok nas korytu Ztraconego Potoku. Strumień jest bardzo ciekawy w niektórych miejscach ma suche koryto, ponieważ znika i płynie podziemnymi krasowymi korytarzami. Za Polką dość stromo wspinamy się do wodospadu na Zatraconym Potoku. Ma on 3,7 metra wysokości, o tej porze roku bardzo ładnie wyglądają sople lodu przy nim.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kontynuujemy wędrówkę szeroką drogą leśną trawersem góry, wraz ze wzrostem wysokości jest coraz więcej śniegu. Czasami z przecinek leśnych otwierają się widoki w kierunku Jeseników. W końcu odbijamy z drogi i bardzo stromo wspinamy się na szczyt Lviej Hory - to najwyższy punkt na naszej trasie. Z wierzchołka bardzo ograniczone widoki na góry, postanawiamy podejść do punktu widokowego Studeny, jednak stamtąd też nic już nie widać z powodu drzew.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Tutaj przerwa i schodzimy z Lviej Hory aż do Lesni Ctvrt. Idziemy dalej wzdłuż głównej drogi i linii kolejowej aż do Jaskiń na Pamezi. Przed nimi odbijamy z głównej i bardzo stromo wspinamy się na Medvědi kamen. Byłem w tym miejscy 2 tyg. temu ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Przy punkcie widokowym przerwa na zdjęcia i rozpoczynamy zejście do kamieniołomów granitu Brankopy (pisałem o nich w poprzedniej relacji 2 tyg temu). Tutaj chwila przerwy. Decydujemy o skróceniu trasy o kilka km ponieważ jest już późno. Wybieramy niebieski szlak, którym schodzimy do Vapennej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Cała trasa miała 37 km. Pogoda dopisała chociaż mogło być więcej słońca. O poranku było go bardzo dużo. Na dole śniegu nie było wcale. Zaś na szczytach miejscami bardzo spora warstwa.

PEŁNA GALERIA: https://picasaweb.google.com/105229191255817423628/GoryRychlebskieLviHoraMedvediKamenIBrankopy?authuser=0&feat=directlink

ŚLAD GPS: http://www.navime.pl/trasa/952805

RELACJA POCHODZI Z: http://goryopawskie.bnx.pl/forum/viewthread.php?forum_id=4&thread_id=73
cezaryol
Posty: 341
Rejestracja: 2013-07-15, 18:17

Re: Krajem Rychlebskich Hor: Lví Hora, Medvědi kamen i Brank

Postautor: cezaryol » 2016-02-29, 21:35

opawski1 pisze:Pierwsza relacja, debiut na tym forum ;-)

Widzę, że bez żadnej tremy:-)
laynn

Postautor: laynn » 2016-02-29, 21:41

(pisałem o nich w poprzedniej relacji 2 tyg temu).

Czyżbym coś pominął? ;)
Zima jednak nie odpuściła.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2016-02-29, 21:42

Bardzo ładny wodospad na Zatraconym potoku. Wielki nie jest ale woda przyjemnie spływa po półkach :-)
cezaryol
Posty: 341
Rejestracja: 2013-07-15, 18:17

Postautor: cezaryol » 2016-02-29, 21:42

laynn pisze:
Zima jednak nie odpuściła.

Ale boi się zejść poniżej 800 n.p.m.
Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1084
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Postautor: opawski1 » 2016-03-01, 20:19

cezaryol pisze:Widzę, że bez żadnej tremy:-)

Ano bez :-)

cezaryol pisze:Ale boi się zejść poniżej 800 n.p.m.


Od wczoraj zeszła poniżej, przynajmniej w Prudniku i okolicy ;-)
Ostatnio zmieniony 2016-03-01, 20:20 przez opawski1, łącznie zmieniany 1 raz.
cezaryol
Posty: 341
Rejestracja: 2013-07-15, 18:17

Postautor: cezaryol » 2016-03-01, 20:21

Patrząc do kalendarza, to ma jeszcze do tego prawo.
Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1084
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Postautor: opawski1 » 2016-03-01, 20:22

laynn pisze:
(pisałem o nich w poprzedniej relacji 2 tyg temu).

Czyżbym coś pominął? ;)
Zima jednak nie odpuściła.


No na tym forum jeszcze nie, bo dopiero co założyłem konto. :-)
Tutaj poprzednia relacja z Rychlebskich: [url=http://]http://goryopawskie.bnx.pl/forum/viewthread.php?forum_id=4&thread_id=71[/url]
laynn

Postautor: laynn » 2016-03-01, 20:47

opawski1 pisze:Od wczoraj zeszła poniżej,

Tak myślałem, słuchając wczorajszej prognozy i widząc, że i do mnie coś ala zima zawitało.
opawski1 pisze:No na tym forum jeszcze nie, bo dopiero co założyłem konto.

Wiem, tylko, że się tak upominam, bo Sudety dla mnie to prawie biała plama i lubię o nich czytać relację. :)
Ostatnio zmieniony 2016-03-01, 20:48 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości