Anglia z perspektywy siodełka
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
nes_ska pisze:Te, które są tutaj, to przecież tylko przedsmak. W relacjach jest mnóstwo rewelacyjnych zdjęć
Akurat Robin Hood faktycznie nie urzeka ;-))
Właśnie dlatego się dziwiłam .
nes_ska pisze:Jak chcesz, przyjeżdżaj pomieszkać . Z Krakowa wprost do nas lata Ryanair .
Niestety, wakacje się skończyły ;-))
Hmm, są jeszcze długie weekendy i inne takie. Może kiedyś się uda .
Tegoroczna paskudna angielska jesień zatrzymuje nas częściej niż zwykle w domu. Jest przynajmniej czas na nadrobienie zdjęciowo-relacyjnych zaległości i sięgnięcie pamięcią do miesięcy, gdy świat wyglądał zupełnie inaczej. Tym razem wspomnienie z wycieczki lawendowym szlakiem, czyli nutka Prowansji w Wielkiej Brytanii.
Relacja: http://www.dwagroszki.pl/p_ang_lavender.htm
Relacja: http://www.dwagroszki.pl/p_ang_lavender.htm
U mnie w domu wszystko pachnie lawenda! Jakis czas temu zagniezdzily sie mole- takie przyniesione ze sklepu w makaronie albo mące, ale o preferencjach zywieniowych zroznicowanych bo swetry tez wcinaly. Jak mi zjadly drugi ukochany sweter to wypowiedzialam im wojne! Ktos kiedys mi powiedzial ze mole nie lubia lawendy, wiec nabylam w sklepie zielarskim wor takowej i zasypalam wszystkie szafy. Mole faktycznie sie wyniosly prawie zupelnie, lawende tez juz zabralam ale zapach pozostal
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Vlado pisze:No ale jakie fiolety!;)
Nigdy nie jadłem lawendowych lodów, nie wiedziałem nawet, że takie są
Też nie wiedziałam. Oprócz lodów i inne kulinaria lawendowe były do kupienia w tamtejszej kawiarni.
buba pisze:U mnie w domu wszystko pachnie lawenda! Jakis czas temu zagniezdzily sie mole- takie przyniesione ze sklepu w makaronie albo mące, ale o preferencjach zywieniowych zroznicowanych bo swetry tez wcinaly. Jak mi zjadly drugi ukochany sweter to wypowiedzialam im wojne! Ktos kiedys mi powiedzial ze mole nie lubia lawendy, wiec nabylam w sklepie zielarskim wor takowej i zasypalam wszystkie szafy. Mole faktycznie sie wyniosly prawie zupelnie, lawende tez juz zabralam ale zapach pozostal
Moja szwagierka uprawia w ogrodzie lawendę, a potem wkłada ją do uszytych małych płóciennych torebeczek z fioletową wstążką - takie pachnące woreczki do włożenia do szafy.
A na mole to ponoć i mydło dobre jest, więc przed wyjazdem tu napchaliśmy go w szafy w Polsce .
Dwudniowe wakacyjne kręcenie w północnej części Yorkshire Dales zawiodło nas na kilka przełęczy, do licznych wodospadów i na Festiwal Strachów na Wróble. W tym czasie w Kettlewell spotkaliśmy nawet rodzinę królewską! Oczywiście obok Czerwonego Kapturka...
Dzień I
http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_hawes.htm
Dzień II
http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_hawes2.htm
Dzień I
http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_hawes.htm
Dzień II
http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_hawes2.htm
Ostatnio zmieniony 2015-11-25, 00:18 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 2 razy.
czy nazwa "groszki w drodze" jest od twojej spodniczki?
nie podjezdzaliscie blizej tego zamku? wydaje sie fajny!
Te kukly to zupelnie jak u nas na dozynki! acz u nas tylko przy domach a tu w roznych miejscach- fajne!!!
skorzystaliscie?
Wracamy do naszej drogi i niedługo docieramy w pobliże twierdzy Bolton. Zamek powstał pod koniec XIV wieku, a później przez pewien czas mieszkała w nim Maria Stuart, królowa Szkotów
nie podjezdzaliscie blizej tego zamku? wydaje sie fajny!
Te kukly to zupelnie jak u nas na dozynki! acz u nas tylko przy domach a tu w roznych miejscach- fajne!!!
Z uwagi na swą spadającą z wysoka strugę świetnie nadaje się na prysznic.
skorzystaliscie?
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
buba pisze:czy nazwa "groszki w drodze" jest od twojej spodniczki?
Nazwa wzięła się od przezwiska Roberta. "Groszek" ciągnęło się za nim od podstawówki aż do szkoły średniej, a później jakoś tak wyszło, że stałam się panią Groszkową .
A spódniczka w sumie jest przypadkiem. Lubimy to, co w groszki, więc jest kolejny pretekst.
Wracamy do naszej drogi i niedługo docieramy w pobliże twierdzy Bolton. Zamek powstał pod koniec XIV wieku, a później przez pewien czas mieszkała w nim Maria Stuart, królowa Szkotówbuba pisze:nie podjezdzaliscie blizej tego zamku? wydaje sie fajny!
Nie podjechaliśmy. To jeden z wielu zamków udostępnionych do zwiedzania za opłatą, więc jakoś specjalnie nas nie ciągnęło.buba pisze:Te kukly to zupelnie jak u nas na dozynki! acz u nas tylko przy domach a tu w roznych miejscach- fajne!!!
Też nam się bardzo podobały! Niektóre były bardzo pomysłowe i wymagały wielu godzin pracy.Z uwagi na swą spadającą z wysoka strugę świetnie nadaje się na prysznic.buba pisze:skorzystaliscie?
Brr, przy takiej szaroburej, deszczowej pogodzie? Jakoś specjalnie się nie kwapiliśmy .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości