Dobromił pisze:Zapłacisz potrójną stawkę na pielgrzymce.
Jestem póki co bezrobotny, więc wnoszę o jakąś ulgę.
Co do reszty, to za bardzo nie widzę potrzeby uznawania polityki i religii, jako tematu tabu. Po pierwsze: jedno z drugim się jak najbardziej przenika. Po drugie: podobno religia, to prywatna sprawa każdego i też chciałbym, żeby tak było, ale tak nie jest. Skoro sama nam się afiszuje na wielu krokach i etapach naszego życia, czy to w szkole, TV i innych mediach, to nie wiem dlaczego tak usilnie niektórzy próbują przekonywać, żeby o tym nie rozmawiać, skoro jak dla mnie zrobiła się z tego sprawa publiczna. Co do polityki, to tu wcale nie ma możliwości obnoszenia się z tym tylko prywatnie, bo to ma wpływ na każdego, niezależnie czy ktoś się tym interesuje czy nie, bo poprzez jakieś tam decyzje polityków, jutro połowa z nas może nie mieć co jeść na przykład. Dlatego nie rozmawianie o tym, to dla mnie takie zamiatanie sprawy pod dywan i udawanie, że nic się nie dzieje. Poza tym na innych forach, na których się tego zabrania, jest tak jakoś bardzo sztywno z tego powodu.
Jak dla mnie to właśnie musimy się nauczyć o tym rozmawiać, bez większych emocji i to jest rozwiązanie problemu.