Królowa jest tylko jedna - Łomnica

[Vlado]

Ale i tak tego typu opowieści wg mnie powinny mieć miejsca w sieci.

Niezmiernie się cieszę, że się Pan ze mną zgodził

[ceper]

Ale czemu Pan mi zaczął mówić na Pan?

To jeden z kompleksów, wszak jak ma się zwracać wieśniak do pana ze stolicy? I jeszcze składa rączki.
Jak pisze do mnie, to dodatkowo pada na kolana i bije pokłony

[Wiesio]

I że kolejny nocleg ( Twój czy kogoś innego ) może się bardzo szybko i niemile skończyć ?

No własnie... od początku wątku męczyło mnie jak z legalnością tego noclegu i samego wejścia na Łomnicę, no bo w końcu nie ma tam normalnego szlaku turystycznego.
Z drugiej strony... zaskoczyła mnie ilość żelaza na szlaku.
Co do jego usuwania - toczę ze znajomym wspinaczem nieustanny spór o to żelazo... Jestem wrogiem okucia gór (tzw. dróg) bo uważam że służy to wyłacznie podreperowaniu ego kilku facetów z nadmiarem testosteronu, na co on - to cię walnę jak dotkniesz łańcucha na szlaku... na co ja - ale łańcuchów używają miliony i nie łażą jak barany po łące i nie rozdeptują okolicy... na co on... itd.

[Dobromił]

Ale i tak tego typu opowieści wg mnie powinny mieć miejsca w sieci.

Niezmiernie się cieszę, że się Pan ze mną zgodził

Wybaczam Panu, że wykorzystał Pan moją literówkę do swoich niecnych celów.

P.s.

[Vlado]

P.s. Znam co najmniej dwa fora gdzie tematy pozaszlakowe są opisywane w podforach dostępnych tylko dla "sprawdzonych".

Jeśli o czymś nie piszę, to właśnie tylko dlatego, żeby jakieś patałachy nie zrobiły syfu, nie w obawie przed mandatem

Jestem wrogiem okucia gór (tzw. dróg)

Wiesio a ja nie jestem, drogi okuwa się po to, by każdy kolejny wspinacz nie rozpieprzał ich swoim osobistym młotkiem.

[Wiesio]

kolejny wspinacz

zawsze będzie szukał "nowych dróg"
W końcu żelaza będzie więcej jak granitu. Brrrr....
Młotkowym mowię nie!

[Dobromił]

Jeśli o czymś nie piszę, to właśnie tylko dlatego, żeby jakieś patałachy nie zrobiły syfu, nie w obawie przed mandatem

Zaiste Pańska postawa, młody człowieku, jest godna naśladowania.

A jak zdrówko ? Co tam na Pradze ?

[Vlado]

To...

Taaaaa, już zauważyłem, że darzycie się wielką sympatią.

Co tam na Pradze ?

Nie wiem, nie bywam

to cię walnę jak dotkniesz łańcucha na szlaku... na co ja - ale łańcuchów używają miliony i nie łażą jak barany po łące i nie rozdeptują okolicy... na co on... itd.

Wiesio podejmij wyzwanie, Orla bez dotykania łańcuchów

[Basia Z.]

Moje skromne zdanie na temat żelastwa.

Jeżeli już jest wyznakowany szlak to chyba lepiej by to żelastwo było, gdyż ułatwia, a na szlak wybierają się różni ludzie, nie koniecznie przygotowani.

Poza szlakiem żelastwo nie powinno się znajdować.

Również najpopularniejsze i szkoleniowe drogi wspinaczkowe powinny wg mnie zostać "obite", ale trzeba pozostawić pewien margines dla tych co się wspinają na własnej asekuracji.
Nota bene mój mąż, który się zaczął wspinać w roku 1968 uważa, że wspinaczka obitymi drogami to w ogóle nie jest wspinaczka, gdyż liczy się tylko asekuracja zakładana samodzielnie, przy niej trzeba myśleć i kalkulować stopień ryzyka.
I trzeba to umieć robić, bo nie zawsze wszystko będzie się miało podetknięte pod nos.

Wypadków wspinaczkowych wcale nie było więcej zanim prawie wszystko zostało obite. Chyba ludzie więcej myśleli.

[Tatrzański urwis]

Poza szlakiem żelastwo nie powinno się znajdować.

Z drugiej strony Basiu gdyby na Łomnicy nie było łańcuchów to vodcy nie mogliby zarobić na tej górze bo większość turystów po prostu nie dałaby rady tam wejść bez pomocy żelastwa . Zresztą ja też bym nie wszedł tyle że ja byłem sam i nikt nie mógł mnie asekurować .

Co do przepisów Tanap-u to uważam że góry są dla ludzi i nie powinny być objęte głupimi zakazami takimi jak biwakowanie w Tatrach czy wchodzenie na poza szlakowe szczyty , oczywiście wyłączając ścisłe rezerwaty . Według mnie przepisy są po to żeby je łamać i dalej będę to radośnie robił , chociaż raczej nie będę o tym pisał .

[Piotrek]

Wiesz, park narodowy to jednak forma ochrony przyrody nie ustępująca w swej randze rezerwatom

[Vlado]

Nawet nie marzę o tym, żeby w Polsce wprowadzono przepisy norweskie, bo tam gór opór a ludzi mało.
Ale sądzę, że jakaś forma reglamentacji mogłaby rozwiązać problem lewych wejść.
Chciałbym móc legalnie wejść np. na Kominiarski, nawet gdybym musiał się zapisać z dziesięcioletnim wyprzedzeniem, to bym poczekał.
Wkurza mnie to, że teraz jest to szczyt dla wybranych, znajomości, pseudo badania naukowe itd.
Działając w SOP w czasach szkolnych miałem okazję zobaczyć, jak to wygląda od drugiej strony.

[Leszek Tatry]

Jeżeli chodzi o żelastwo na Łomnicy to jest to bardziej złożona kwestia. Żelastwo to służy nie tylko przewodnikom i ich klientom ale jest tam również dlatego, że zejście na Łomnicką Przełęcz jest zejściem ewakuacyjnym na wypadek zdarzenia wymagającego opuszczenia szczytu w sytuacji gdy nie można skorzystać z kolejki.

Co do Łomnicy jako królowej to ja się z tą opinią nie zgadzam. Dla mnie i wielu innych oraz przede wszystkim dla Słowaków królową jest Wysoka. Tak ją nazywają Słowacy i coraz częściej także Polacy. W polskiej literaturze przedwojennej mówiono na Łomnicę królowa. Jednak trzeba zauważyć że w języku słowackim Łomnica jest rodzaju męskiego ( Lomnicky stit). Dla mnie królowa też jest tylko jedna - Wysoka Ale szanuję zdanie innych, którzy się ze mną nie zgadzają
Gratuluję kolejnego wspaniałego wejścia

[Tatrzański urwis]

zejście na Łomnicką Przełęcz jest zejściem ewakuacyjnym na wypadek zdarzenia wymagającego opuszczenia szczytu w sytuacji gdy nie można skorzystać z kolejki.

Chodzi o atak terrorystyczny czy coś podobnego? No wtedy alternatywą szybkiego i w miarę bezpiecznego zejścia byłyby na pewno łańcuchy .

trzeba zauważyć że w języku słowackim Łomnica jest rodzaju męskiego ( Lomnicky stit).

No w sumie racja , ja nazwałem szczyt królową ponieważ chodziło mi o to że po Gerlachu jest najwyższym szczytem w Tatrach , kierowałem się tylko wysokością . A tak w ogóle to fajnie to brzmi : Gerlach i Łomnica król i królowa . Na króla przyjdzie jeszcze czas ale już nie w tym roku .

królowa też jest tylko jedna - Wysoka

Na Wysokiej byłem także królową mogę uważać jako zaliczoną .

Gratuluję kolejnego wspaniałego wejścia

Dzięki , dopiero się rozkręcam

[Vlado]

także królową mogę uważać jako zaliczoną

Za przeproszeniem;) u królowej to można być co najwyżej na audiencji