Krzyś66 pisze:Epilog.
O wlasnie o taka rozbudowana bardziej relacje mi chodzilo! czuje sie usatysfakcjonowana!
Kiedyś Bubo wspominałem Ci o saunie na rzece , oto i ona .
A to ta! jakos zupelnie inaczej sobie ja wyobrazalam- w sensie ze dryfuje na srodku jezsiora a nie jest zacumowana
Krzyś66 pisze:Szczególne wrażenie robiło nocą .Upiorna muzyka jakby łotewdisco i muzyka biesiadna , całość oświetlona lampkami wszelakimi w tym sporo choinkowych i wokół żywego ducha , do tego leniwie płynąca czarna rzeka w czarnym lesie ....Marlon Brando w "Czasie Apokalipsy " , takie skojarzenie
To nikt sie nie bawil przy tej muzyce? ciekawa sprawa- dyskoteka widmo
A przeplywaliscie tam noca czy slyszeliscie/widzieliscie to z biwaku?
Krzyś66 pisze:Jednak kociołek do syta , nie wszyscy zrozumieli podobnie :
juz nigdy zaden "kociolek do syta" nie bedzie dla mnie taki sam!
