Takie ciekawostki ze świata.
http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowar ... 48845.html
Nie mam zbyt wiele kontaktów z tą grupą młodych ludzi tzn młodych dobrze lub bardzo dobrze zarabiających .Ale ten przerysowany przez autorkę obraz chyba dość dobrze oddaje rzeczywistość.Często są to ludzie mocno oderwani od rzeczywistości od reszty szarego świata. Niby nie ma w tym nic złego , ale ... wielu z nich będzie zajmować różne stanowiska w machinie współczesnego świata i będą decydować o losach min takich "babć "... nie wiedząc nawet o ich istnieniu...
Rozbuchany konsumpcjonizm przedstawiony przez blogerkę to chyba taki sam , podobny , narkotyk jak choćby dla nas dziwolągów ... góry. Tylko , wydaje mi się , my po zejściu z gór , schodzimy jednak na płaską szarą Ziemię.
Taka anegdota apropos.
Znajome małżeństwo (okolice średniej krajowej a często dużo poniżej).Facet ma siostrę - główna licząca na Polskę w mega koncernie światowym.Na wspólnej rodzinnej imprezie , żona znajomego rzuciła , fajne buty udało mi się kupić dla dzieciaków , firmy X z ogromnym rabatem , po 150zł za parę....Na to siostra znajomego ... to są buty dla dzieci po s t o p i ę ć d z i e s i ą t złotych . Jej zaskoczenie , zdziwienie było bardzo szczere....
Nie mam zbyt wiele kontaktów z tą grupą młodych ludzi tzn młodych dobrze lub bardzo dobrze zarabiających .Ale ten przerysowany przez autorkę obraz chyba dość dobrze oddaje rzeczywistość.Często są to ludzie mocno oderwani od rzeczywistości od reszty szarego świata. Niby nie ma w tym nic złego , ale ... wielu z nich będzie zajmować różne stanowiska w machinie współczesnego świata i będą decydować o losach min takich "babć "... nie wiedząc nawet o ich istnieniu...
Rozbuchany konsumpcjonizm przedstawiony przez blogerkę to chyba taki sam , podobny , narkotyk jak choćby dla nas dziwolągów ... góry. Tylko , wydaje mi się , my po zejściu z gór , schodzimy jednak na płaską szarą Ziemię.
Taka anegdota apropos.
Znajome małżeństwo (okolice średniej krajowej a często dużo poniżej).Facet ma siostrę - główna licząca na Polskę w mega koncernie światowym.Na wspólnej rodzinnej imprezie , żona znajomego rzuciła , fajne buty udało mi się kupić dla dzieciaków , firmy X z ogromnym rabatem , po 150zł za parę....Na to siostra znajomego ... to są buty dla dzieci po s t o p i ę ć d z i e s i ą t złotych . Jej zaskoczenie , zdziwienie było bardzo szczere....
Nie tylko babcie handlują kwiatami, ale również dzieci - znam temat z własnego doświadczenia i wiem, jakie jest to uczucie, chociaż nikogo nie okradłem...
Najbardziej irytuje mnie, gdy dziadostwo żyjące ponad stan kupowało dzieciom kilkanaście lat temu buciki powyżej 200 zł za parę. Szpan był na pierwszym miejscu i trwał dopóki ... nie skończyli się pożyczkodawcy "na wieczne nieoddanie". Sądząc po wpisach na fb, to kolejne pokolenie jeszcze większe qqq i bardziej debilne niż płodzący rodzice. Marginesu nigdzie nie brak, nawet wczoraj podczas krótkiej rowerówki na dawnym cmentarzu żydowskim widziałem "do rzeczy" nastolatkę z dwoma menelami pijącymi piwo. Gdzie rodzice? Błąd wychowawczy popełniono wiele lat temu i dylemat, czy powinno się zawczasu pozbawiać praw rodzicielskich "doły społeczne", by nowe pokolenie wyrosło na normalnych ludzi.
Najbardziej irytuje mnie, gdy dziadostwo żyjące ponad stan kupowało dzieciom kilkanaście lat temu buciki powyżej 200 zł za parę. Szpan był na pierwszym miejscu i trwał dopóki ... nie skończyli się pożyczkodawcy "na wieczne nieoddanie". Sądząc po wpisach na fb, to kolejne pokolenie jeszcze większe qqq i bardziej debilne niż płodzący rodzice. Marginesu nigdzie nie brak, nawet wczoraj podczas krótkiej rowerówki na dawnym cmentarzu żydowskim widziałem "do rzeczy" nastolatkę z dwoma menelami pijącymi piwo. Gdzie rodzice? Błąd wychowawczy popełniono wiele lat temu i dylemat, czy powinno się zawczasu pozbawiać praw rodzicielskich "doły społeczne", by nowe pokolenie wyrosło na normalnych ludzi.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Krzyś66 pisze:Nie mam zbyt wiele kontaktów z tą grupą młodych ludzi tzn młodych dobrze lub bardzo dobrze zarabiających .Ale ten przerysowany przez autorkę obraz chyba dość dobrze oddaje rzeczywistość.Często są to ludzie mocno oderwani od rzeczywistości od reszty szarego świata. Niby nie ma w tym nic złego , ale ... wielu z nich będzie zajmować różne stanowiska w machinie współczesnego świata i będą decydować o losach min takich "babć "... nie wiedząc nawet o ich istnieniu..
Ciekawy artykul jesli nie jest wymyslony i opisuje prawdziwe odczucia. Opisuje ta dziewczyne -osobe chyba normalna, nie jakas uposledzona czy opozniona w rozwoju (tak by wskazywalo ze pracuje, radzi sobie samodzielnie w zyciu) i chyba osobe nie taka do konca zla i bez uczuc.. Jakim cudem taka osoba (prawdopodobnie w wieku lat powyzej 25) przez caly okres swojego zycia nie spotkala sie z innym swiatem niz jakies wyszukane butiki, strzezone osiedla i salony z nowymi komorkami? Zapewne kiedys chodzila do szkoly, miala babcie, cos tam nawet wspomniala o jakis podrozach? I co- zawsze swiat ktory ją otaczal wygladal jak centrum Warszawy opanowany wylacznie przez zlota mlodziez? I dopiero pierwszy raz w wieku mocno doroslym spotkala babcie z bukiecikiem dla ktorej 10 zl to duza kasa?
Zapewne swiat za czasow dziecinstwa tej dziewczyny wygladal troche inaczej- bo nie bylo ani strzezonych osiedli ani ajfonow.. Zapomniala jak wygladal? Czy moze bardzo chciala zapomniec? czy na koniec rozryczala sie z zalu nad babcia czy moze dlatego ze ten urywek swiata przypomnial jej prawdziwy swiat do ktorego ona tez kiedys nalezala i tak bardzo bardzo starala sie i stara przed nim uciec i wymazac z pamieci?
Ostatnio zmieniony 2015-06-19, 12:04 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Bubo ciekawe spostrzeżenie .Może rzeczywiście zapłakała nad czymś co utraciła , co traci... nie wiadomo .Co do konfabulacji to bym nie przesadzał z tą podejrzliwością , wszak życie nie raz pisze takie scenariusze jakich najzdolniejsi scenarzyści by nie wymyślili.
A co do możliwości życia w takiej izolacji przez tyle lat ... wydaje mi się że to całkiem realne.Wystarczy że masz rodziców którym kasy nie brakuje i spełniają wszystkie lub większość Twych zachcianek.Przecież dopiero w gimnazjum/liceum młody człowiek może krytycznie postrzegać świat .A jeśli wtedy cały jego świat zamknięty jest w izolowanym osiedlu , warszawskiej szkole , galeriach handlowych , jakichś clubbingach , necie , all inclusive to po prostu taki człowiek nie widzi co się w realu dzieje.
Nasz starszy ma WOS i przed każdymi zajęciami moja A. robi mu prasówkę , objaśniając kilka istotnych wydarzeń z kraju i ze świata iii nie rzadko jest jedynym z którym nauczyciel może wymienić parę zdań na ww tematy (a zapewniam ,że jego klasa to nie dzieci z tzw "marginesu").Młodzież nie ogląda dzienników , nie czyta prasy , podróżując środkami komunikacji jest wylogowana z otoczenia , rodzice z nimi nie rozmawiają o problemach innych ludzi iii tak hodują swe pociechy na klientów "Złotych Tarasów "....
A co do możliwości życia w takiej izolacji przez tyle lat ... wydaje mi się że to całkiem realne.Wystarczy że masz rodziców którym kasy nie brakuje i spełniają wszystkie lub większość Twych zachcianek.Przecież dopiero w gimnazjum/liceum młody człowiek może krytycznie postrzegać świat .A jeśli wtedy cały jego świat zamknięty jest w izolowanym osiedlu , warszawskiej szkole , galeriach handlowych , jakichś clubbingach , necie , all inclusive to po prostu taki człowiek nie widzi co się w realu dzieje.
Nasz starszy ma WOS i przed każdymi zajęciami moja A. robi mu prasówkę , objaśniając kilka istotnych wydarzeń z kraju i ze świata iii nie rzadko jest jedynym z którym nauczyciel może wymienić parę zdań na ww tematy (a zapewniam ,że jego klasa to nie dzieci z tzw "marginesu").Młodzież nie ogląda dzienników , nie czyta prasy , podróżując środkami komunikacji jest wylogowana z otoczenia , rodzice z nimi nie rozmawiają o problemach innych ludzi iii tak hodują swe pociechy na klientów "Złotych Tarasów "....
Krzyś66 pisze:A co do możliwości życia w takiej izolacji przez tyle lat ... wydaje mi się że to całkiem realne.Wystarczy że masz rodziców którym kasy nie brakuje i spełniają wszystkie lub większość Twych zachcianek.
Nie koniecznie to muszą być ludzie bardzo bogaci. Wystarczy, że sami odbili się nieco powyżej średniej i chcą aby "ich dzieci miały lepiej".
Sama mam takich dalszych znajomych - mieszkanie na zamkniętym osiedlu, dla dziecka prywatne przedszkole, prywatna szkoła. Nie wiedzą co im ucieka i co tracą.
Nawet szkoda do nich cokolwiek mówić, nie rozumieją.
Krzyś66 pisze: , podróżując środkami komunikacji jest wylogowana z otoczenia , rodzice z nimi nie rozmawiają o problemach innych ludzi iii tak hodują swe pociechy na klientów "Złotych Tarasów "....
Znam ludzi, których dzieci w wieku kilkunastu lat ani razu nie jechały pociągiem, a jazda tramwajem lub autobusem miejskiej komunikacji jest dla nich wielką atrakcją.
Wszędzie są wożone samochodem przez rodziców.
Ostatnio zmieniony 2015-06-19, 17:29 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
Piotrek pisze:Można powiedzieć, że to coś jak ekskluzywna wersja Korei Północnej
Dokladnie to samo chcialam napisac!
Ostatnio zmieniony 2015-06-19, 21:22 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
http://muzyka.onet.pl/metal/szokujace-o ... wsi/sj66yr
Być może dlatego jestem z reguły zadowolony, optymistyczny i nie zrzędzę na wszystko jak stary dziad
Być może dlatego jestem z reguły zadowolony, optymistyczny i nie zrzędzę na wszystko jak stary dziad
Daj palec a odrąbią ci całą rękę .... tak jakoś szło chyba
Strasznie mnie irytowała kampania KK przeciw "ideologii gender ".Często wypowiedzi były wręcz prostackie , ale ...
To jest ta druga strona , niemal ideał dla różnych świrów .
Czy są jakieś granice absurdu których nie przekroczą nowoczesne społeczeństwa ?
Może czas na eutanazję rodziców na życzenie ich dzieci , na pewno nie możliwe ? Który kraj będzie pierwszy Holandia ? , Szwecja ? a może jednak Norwegia ?
Jednak w nadmiernym dobrobycie , ludziom się d= = = =h przewraca.
Strasznie mnie irytowała kampania KK przeciw "ideologii gender ".Często wypowiedzi były wręcz prostackie , ale ...
To jest ta druga strona , niemal ideał dla różnych świrów .
Czy są jakieś granice absurdu których nie przekroczą nowoczesne społeczeństwa ?
Może czas na eutanazję rodziców na życzenie ich dzieci , na pewno nie możliwe ? Który kraj będzie pierwszy Holandia ? , Szwecja ? a może jednak Norwegia ?
Jednak w nadmiernym dobrobycie , ludziom się d= = = =h przewraca.
Piotrek pisze:Jakoś sobie nie wyobrażam (i myślę, że każdy kto ma/miał dziecko w takim wieku) by siedmioletni dzieciak być świadom takiej decyzji i nie traktował jej jako zabawy czy ciekawostki.
a jak ktorys siedmiolatek zapragnie zostac chomikiem albo strusiem? nowoczesny i wyzwolony kraj powinien mu umozliwic realizowac marzenia! Powinnismy walczyc o mozliwosc przeszczepow ogonow i dziobow takze u nas! Dopiero wtedy bedziemy prawdziwie europejscy i niezacofani!
Norwegowie są dopiero na początku drogi - Rosjanie poszli dalej, tam już od dawna mężczyźni mogą być w ciąży i rodzić dzieci
Mysle ze w konkurencji z dobrym brzuszkiem piwnym to kobiety sa bez szans!
Ostatnio zmieniony 2015-06-26, 20:01 przez buba, łącznie zmieniany 3 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
A może by tak wprowadzić w urzędach i KW - sposób na bezrobotnych.
Mam jeszcze jeden pomysł na poprawę służby zdrowia: ordynatorzy prywatnych folwarków zamiast pensji płacą na rzecz szpitala 10.000 zł miesięcznie za to, że mogą nadal i na podobnych warunkach "pracować". Może się okazać, że 90% przystanie na tę propozycję...
Mam jeszcze jeden pomysł na poprawę służby zdrowia: ordynatorzy prywatnych folwarków zamiast pensji płacą na rzecz szpitala 10.000 zł miesięcznie za to, że mogą nadal i na podobnych warunkach "pracować". Może się okazać, że 90% przystanie na tę propozycję...
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości