Górski Dzień Dziecka - Rycerzowa
Górski Dzień Dziecka - Rycerzowa
To już piąta impreza z tego cyklu jaką organizuje nasz klub a druga po połączeniu "obchodów" z Oddziałem Babiogórskim PTTK w Żywcu.
Mieliśmy dwa razy na Boraczej, dwa na Kubiesówce a w tym roku padło na Rycerzową. Dzień Dziecka górski to w górach przecież musi się odbyć . A dzieje się wiele dla młodych turystów podczas takich spotkań, bo są przeróżne konkursy, gry, jest papu, ognisko i dużo czasu w ładnej okolicy.
Zaczęliśmy o 8 wyjściem z Soblówki a skończyli o 18 w punkcie wyjścia.
Pogoda upalna ale nie było takiego skwaru jak się zapowiadał. Cały czas powiewał przyjemny wiatr który ochładzał powietrze.
Ruszyli wszyscy razem ale wkrótce ekipa się pogrupowała i każda "paczka" szła swoim tempem do punktu zbiorczego.
W końcu dowlekliśmy się na halę gdzie już trochę ludzi było.
Później chwila w schronisku i rozłożenie klamotów na zewnątrz. Jest ciepło ale dość przyjemnie. W dole, w kotlinie pewnie już smaży na całego.
Konkursy były tak ustawione, by bajtle w każdym wieku mogły wziąć udział i by każdy dostał nagrodę bądź upominek. Trwały od 11 do 15 więc ciągle coś się działo.
Z racji tego, ze jeden z jurorów nie dotarł przypadło mi sędziowanie w konkursie piosenki turystycznej
Józek i jego magiczne pudełko
A okolica znana chyba wszystkim
W końcu nastąpiło rozdanie dyplomów i nagród (całkiem przyzwoitych) w poszczególnych konkursach i grupach wiekowych. Troche tego było bo dzieci chyba ze 30 sztuk, a może i więcej.
Prezes zaczyna przemowę
Wszystkie dzieci zadowolone, każde otrzymało trochę prezentowego ciężaru, który później rodzice będą musieli nieść
Stasiek się załapał dwa razy
Zuzka ze trzy
I dopiero koło 16 zaczęło się odczuwać gorąc w powietrzu. Wiatr ustał i już nie było naturalnej klimy. A i zmęczenie też swoje zrobiło, bo przecież bieganina i zabawy były praktycznie na okrągło.
W końcu nadeszła pora zejścia.
Udany choć męczący wypad . Męczący nie ze względu na długość trasy (bo ta była krótka) ale słowo daję, że całodzienny pobyt tego typu jest bardziej wykończający niż 20 km po szlaku samemu czy w grupie dorosłych
Zdjęć więcej-> http://www.zuziawdrodze-album.cba.pl/go ... ecka062015
Mieliśmy dwa razy na Boraczej, dwa na Kubiesówce a w tym roku padło na Rycerzową. Dzień Dziecka górski to w górach przecież musi się odbyć . A dzieje się wiele dla młodych turystów podczas takich spotkań, bo są przeróżne konkursy, gry, jest papu, ognisko i dużo czasu w ładnej okolicy.
Zaczęliśmy o 8 wyjściem z Soblówki a skończyli o 18 w punkcie wyjścia.
Pogoda upalna ale nie było takiego skwaru jak się zapowiadał. Cały czas powiewał przyjemny wiatr który ochładzał powietrze.
Ruszyli wszyscy razem ale wkrótce ekipa się pogrupowała i każda "paczka" szła swoim tempem do punktu zbiorczego.
W końcu dowlekliśmy się na halę gdzie już trochę ludzi było.
Później chwila w schronisku i rozłożenie klamotów na zewnątrz. Jest ciepło ale dość przyjemnie. W dole, w kotlinie pewnie już smaży na całego.
Konkursy były tak ustawione, by bajtle w każdym wieku mogły wziąć udział i by każdy dostał nagrodę bądź upominek. Trwały od 11 do 15 więc ciągle coś się działo.
Z racji tego, ze jeden z jurorów nie dotarł przypadło mi sędziowanie w konkursie piosenki turystycznej
Józek i jego magiczne pudełko
A okolica znana chyba wszystkim
W końcu nastąpiło rozdanie dyplomów i nagród (całkiem przyzwoitych) w poszczególnych konkursach i grupach wiekowych. Troche tego było bo dzieci chyba ze 30 sztuk, a może i więcej.
Prezes zaczyna przemowę
Wszystkie dzieci zadowolone, każde otrzymało trochę prezentowego ciężaru, który później rodzice będą musieli nieść
Stasiek się załapał dwa razy
Zuzka ze trzy
I dopiero koło 16 zaczęło się odczuwać gorąc w powietrzu. Wiatr ustał i już nie było naturalnej klimy. A i zmęczenie też swoje zrobiło, bo przecież bieganina i zabawy były praktycznie na okrągło.
W końcu nadeszła pora zejścia.
Udany choć męczący wypad . Męczący nie ze względu na długość trasy (bo ta była krótka) ale słowo daję, że całodzienny pobyt tego typu jest bardziej wykończający niż 20 km po szlaku samemu czy w grupie dorosłych
Zdjęć więcej-> http://www.zuziawdrodze-album.cba.pl/go ... ecka062015
Ostatnio zmieniony 2015-06-15, 17:05 przez Piotrek, łącznie zmieniany 5 razy.
Oczywiście wiesz komu trzeba podziękować za te wspaniałe nagrody ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Cóż za perfidna manipulacja tekstem
Ale zgadzam się, Rycerzowa to faktycznie jedno z ładniejszych miejsc bo i schronisko dość przyjemne i widokowo jest na czym oko zawiesić w okolicy
Domyślam się, że niewidzialna ręka Skarbnika Klubu miała w tym swój udział
Ale zgadzam się, Rycerzowa to faktycznie jedno z ładniejszych miejsc bo i schronisko dość przyjemne i widokowo jest na czym oko zawiesić w okolicy
Dobromił pisze:Oczywiście wiesz komu trzeba podziękować za te wspaniałe nagrody ?
Domyślam się, że niewidzialna ręka Skarbnika Klubu miała w tym swój udział
Prezes Klubu potrafi sporo "wychodzić", co mu się chwali
Pomysł z taką imprezą dobry i sprawdza się, to już w końcu piąty raz więc zainteresowanie jest.
Czasem aż trudno uwierzyć ile energii jest w tych młodych turystach, nawet jak nie które przy podejściach marudzą to potem nagle pojawia się totalny przypływ energii i potrafią szaleć kilka godzin
Miałem-w poprzedniej pracy
Tak szacuję że ok. 30. W zapowiedziach miało być znacznie więcej ludzi ale chyba zapowiadany upał zniechęcił wielu.
Te pierwsze imprezy były bardziej kameralne, tylko w ramach klubu i prawdę mówiąc lepiej to wychodziło, ale nie narzekam. Z reszta i tak najważniejsze są wrażenia dzieci a one zadowolone były.
Pomysł z taką imprezą dobry i sprawdza się, to już w końcu piąty raz więc zainteresowanie jest.
Czasem aż trudno uwierzyć ile energii jest w tych młodych turystach, nawet jak nie które przy podejściach marudzą to potem nagle pojawia się totalny przypływ energii i potrafią szaleć kilka godzin
krzyś66 pisze:30 dzieci to pogratulować , na prawdę duże osiągnięcie .Przy takiej ilości organizatorzy musieli się nieźle na harować , szacun.
Pogoda , jak zwykle u Ciebie na fotkach , pewnie masz jakieś układy tam na Górze
Miałem-w poprzedniej pracy
Tak szacuję że ok. 30. W zapowiedziach miało być znacznie więcej ludzi ale chyba zapowiadany upał zniechęcił wielu.
Te pierwsze imprezy były bardziej kameralne, tylko w ramach klubu i prawdę mówiąc lepiej to wychodziło, ale nie narzekam. Z reszta i tak najważniejsze są wrażenia dzieci a one zadowolone były.
Ostatnio zmieniony 2015-06-15, 21:17 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Właśnie tę Kubiesówkę pamiętam z Twoich relacji i zastanawiałam się, czy to ta sama cykliczna impreza. Czyli jest jeden organizator, ale co roku spotkanie jest gdzieś indziej? Czy rodzice mają wpływ na to, gdzie będzie kolejna impreza?
Ostatnio zmieniony 2015-06-23, 21:45 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 76 gości