Nizinnie;)
Nizinnie;)
Krajna i Kujawy 16-17.05.2015
Planowaliśmy odwiedzić tylko Czarną Górę, najwyższe wzniesienie województwa kujawsko-pomorskiego, ale naszej koleżanki Lidii, do której wybraliśmy się w gościnę, nie trzeba długo namawiać i hasło „objazdówka po Pojezierzu Krajeńskim” podłapała zanim zdążyliśmy nakreślić szczegóły.
Dzień pierwszy:
Dolina Środkowej Noteci
Po drodze do Krajny zahaczyliśmy o Dolinę Środkowej Noteci, która jest częścią ogromnej Pradoliny Toruńsko-Eberswaldzkiej, wyżłobionej przez pra-Wisłę, zanim ta postanowiła zakręcić na północ.
Wyspa na Noteci w Ositku.
Ositko - śluza numer 10 Gromadno i jedyni jej stali mieszkańcy,
przejawiający niezwykłe zainteresowanie przybyszami;)
Wyprostowana Noteć w celu ułatwienia przepływu barek towarowych.
Samostrzel - stawy rybne.
Ktoś zbudował sobie domek.
Album ze zdjęciami tej okolicy znaleziony w sieci.
http://tomaszesfotonatura.blogspot.com/ ... kanau.html
Pałac w Samostrzelu z XVIII wieku.
Pachnie mi tu miodem;)
Cudnie płaska Dolina Środkowej Noteci.
Pojezierze Krajeńskie
Czas nie guma, postanowiliśmy więc odwiedzić tylko wzniesienia Pojezierza Krajeńskiego leżące na terenach Krajny, historycznej krainy położonej na krańcach państwa Polan, obecnie rozbitej pomiędzy 3 województwa.
A najwyższe wzniesienia pojezierza, znajdujące się za zachód od Człuchowa, odwiedzimy przy kolejnej okazji;)
Wzniesienia Pojezierza Krajeńskiego należą do najmłodszych polskich wzniesień. Powstały podczas ostatniego zlodowacenia, około 15000-5000 lat przed naszą erą.
Dębowa Góra
Pojazd czterokołowy zostawiliśmy za Osiekiem i żółtym szlakiem łączącym się z rowerową ścieżką dydaktyczną ruszyliśmy w poszukiwaniu szczytu.
http://szlaknotecki.pl/content.php?cms_ ... &dzial=372
Dębowa Góra 192,4m n.p.m. – najwyższe wzniesienie południowej części Krajny wznoszące się prawie 150 metrów nad dno doliny Noteci.
Wracaliśmy ścieżką bez szlaku, wzdłuż granicy rezerwatu Zielona Góra.
Skupiliśmy się na poszukiwaniu kurhanów a przegapiliśmy przepiękny cmentarz ewangelicki z XIX wieku, o którym dowiedziałem się dopiero po powrocie do domu.
Kończąc przygodę z Dębową Górą zajechaliśmy do leśniczówki Zielona Góra obok Wyrzyska. Znajduje się tutaj wczesnośredniowieczne cmentarzysko kurhanowe, niektóre groby datuje się nawet na IX wiek.
Brzuchowa Góra
Na szczyt wyruszyliśmy z miejscowości o ładnie brzmiącej nazwie Krzywa Wieś, leżącej na północ od Złotowa.
Biała tablica z dedykacją dla Buby;)
W drodze na szczyt .
Brzuchowa Góra 207m n.p.m. – najwyższe wzniesienie Krajny, była także najwyższym wzniesieniem dawnego województwa pilskiego.
Na skraju wzniesienia znajdujemy przepiękny dziewiętnastowieczny cmentarz byłych mieszkańców Krzywej Wsi.
Czarna Góra – Góry Obkaskie
Kładziono nam kłody pod nogi, tzn. pod koła, ale nie daliśmy się.
Ze wsi Dąbrówka na szczyt prowadzą takie oto tablice;)
Czarna Góra 188,8m n.p.m. – najwyższe wzniesienie Gór Obkaskich, najwyższy szczyt województwa kujawsko-pomorskiego i zarazem najniższy spośród wojewódzkich szczytów koronnych.
I jeszcze jedna tablica z myślą o Bubie;)
Wycieczkę kończyny nad brzegiem jeziora Mochel w Kamieniu Krajeńskim.
Czas wracać do Włocławka;)
Dzień drugi:
Już w komplecie w czwórkę wybraliśmy się na objazdówkę po Kujawach.
W stu procentach zdaliśmy się na wybór lokalsów i nie zawiedliśmy się;)
Kujawsko-Dobrzyński Park Etnograficzny w Kłóbce.
Rezerwat archeologiczny w Wietrzychowicach
Grobowce związane z kulturą pucharów lejkowatych zbudowano około 5500 lat temu w epoce neolitu. Największy ma 115 metrów długości i 10 metrów szerokości.
Nigdy wcześniej nie widziałem tak monumentalnych grobowców.
http://www.izbica-kujawska.com/turystyka/grobowce.php
Widok od tyłu.
Ciekawe czy ktoś tu mieszka?;)
Wycieczką kończymy w rodzinnej miejscowości Władysława zwanego Łokietkiem.
Wszystko co dobre zbyt szybko się kończy;)
trochę więcej zdjęć
Planowaliśmy odwiedzić tylko Czarną Górę, najwyższe wzniesienie województwa kujawsko-pomorskiego, ale naszej koleżanki Lidii, do której wybraliśmy się w gościnę, nie trzeba długo namawiać i hasło „objazdówka po Pojezierzu Krajeńskim” podłapała zanim zdążyliśmy nakreślić szczegóły.
Dzień pierwszy:
Dolina Środkowej Noteci
Po drodze do Krajny zahaczyliśmy o Dolinę Środkowej Noteci, która jest częścią ogromnej Pradoliny Toruńsko-Eberswaldzkiej, wyżłobionej przez pra-Wisłę, zanim ta postanowiła zakręcić na północ.
Wyspa na Noteci w Ositku.
Ositko - śluza numer 10 Gromadno i jedyni jej stali mieszkańcy,
przejawiający niezwykłe zainteresowanie przybyszami;)
Wyprostowana Noteć w celu ułatwienia przepływu barek towarowych.
Samostrzel - stawy rybne.
Ktoś zbudował sobie domek.
Album ze zdjęciami tej okolicy znaleziony w sieci.
http://tomaszesfotonatura.blogspot.com/ ... kanau.html
Pałac w Samostrzelu z XVIII wieku.
Pachnie mi tu miodem;)
Cudnie płaska Dolina Środkowej Noteci.
Pojezierze Krajeńskie
Czas nie guma, postanowiliśmy więc odwiedzić tylko wzniesienia Pojezierza Krajeńskiego leżące na terenach Krajny, historycznej krainy położonej na krańcach państwa Polan, obecnie rozbitej pomiędzy 3 województwa.
A najwyższe wzniesienia pojezierza, znajdujące się za zachód od Człuchowa, odwiedzimy przy kolejnej okazji;)
Wzniesienia Pojezierza Krajeńskiego należą do najmłodszych polskich wzniesień. Powstały podczas ostatniego zlodowacenia, około 15000-5000 lat przed naszą erą.
Dębowa Góra
Pojazd czterokołowy zostawiliśmy za Osiekiem i żółtym szlakiem łączącym się z rowerową ścieżką dydaktyczną ruszyliśmy w poszukiwaniu szczytu.
http://szlaknotecki.pl/content.php?cms_ ... &dzial=372
Dębowa Góra 192,4m n.p.m. – najwyższe wzniesienie południowej części Krajny wznoszące się prawie 150 metrów nad dno doliny Noteci.
Wracaliśmy ścieżką bez szlaku, wzdłuż granicy rezerwatu Zielona Góra.
Skupiliśmy się na poszukiwaniu kurhanów a przegapiliśmy przepiękny cmentarz ewangelicki z XIX wieku, o którym dowiedziałem się dopiero po powrocie do domu.
Kończąc przygodę z Dębową Górą zajechaliśmy do leśniczówki Zielona Góra obok Wyrzyska. Znajduje się tutaj wczesnośredniowieczne cmentarzysko kurhanowe, niektóre groby datuje się nawet na IX wiek.
Brzuchowa Góra
Na szczyt wyruszyliśmy z miejscowości o ładnie brzmiącej nazwie Krzywa Wieś, leżącej na północ od Złotowa.
Biała tablica z dedykacją dla Buby;)
W drodze na szczyt .
Brzuchowa Góra 207m n.p.m. – najwyższe wzniesienie Krajny, była także najwyższym wzniesieniem dawnego województwa pilskiego.
Na skraju wzniesienia znajdujemy przepiękny dziewiętnastowieczny cmentarz byłych mieszkańców Krzywej Wsi.
Czarna Góra – Góry Obkaskie
Kładziono nam kłody pod nogi, tzn. pod koła, ale nie daliśmy się.
Ze wsi Dąbrówka na szczyt prowadzą takie oto tablice;)
Czarna Góra 188,8m n.p.m. – najwyższe wzniesienie Gór Obkaskich, najwyższy szczyt województwa kujawsko-pomorskiego i zarazem najniższy spośród wojewódzkich szczytów koronnych.
I jeszcze jedna tablica z myślą o Bubie;)
Wycieczkę kończyny nad brzegiem jeziora Mochel w Kamieniu Krajeńskim.
Czas wracać do Włocławka;)
Dzień drugi:
Już w komplecie w czwórkę wybraliśmy się na objazdówkę po Kujawach.
W stu procentach zdaliśmy się na wybór lokalsów i nie zawiedliśmy się;)
Kujawsko-Dobrzyński Park Etnograficzny w Kłóbce.
Rezerwat archeologiczny w Wietrzychowicach
Grobowce związane z kulturą pucharów lejkowatych zbudowano około 5500 lat temu w epoce neolitu. Największy ma 115 metrów długości i 10 metrów szerokości.
Nigdy wcześniej nie widziałem tak monumentalnych grobowców.
http://www.izbica-kujawska.com/turystyka/grobowce.php
Widok od tyłu.
Ciekawe czy ktoś tu mieszka?;)
Wycieczką kończymy w rodzinnej miejscowości Władysława zwanego Łokietkiem.
Wszystko co dobre zbyt szybko się kończy;)
trochę więcej zdjęć
Ostatnio zmieniony 2016-03-14, 19:36 przez Vlado, łącznie zmieniany 6 razy.
Wzgórza Szymbarskie 23.07.2011
W drodze na Hel postanowiliśmy odwiedzić najwyższy szczyt Niżu Środkowoeuropejskiego, bez którego, jak podkreślam przy każdej okazji, nie ma Korony Gór Polski.
To oczywiście Wierzyca 328,6m n.p.m.
W Bydgoszczy przesiadamy się do pociągu Arrivy (nigdy nie jechałem tym przewoźnikiem), wysiadamy na stacji o tej samej nazwie co szczyt. Czarny szlak Wzgórz Szymbarskich przecina w tym miejscu tory i bardzo łatwo go odnaleźć. Stąd do celu mamy 2 kilometry. Piękny las, łagodne wejście, dużo kuszących ścieżek na skróty. Ponieważ urzędujemy w rezerwacie, postanawiamy nie schodzić ze szlaku.
Na samym szczycie znajduje się krzyż z powiewającymi kaszubskimi flagami, nieco poniżej stoi wieża widokowa z wielkim wizerunkiem Papieża. Wejście na nią kosztuje 5zł (chyba trochę za dużo, jak za taką przyjemność) i nie można liczyć na zniżki przy złej pogodzie. Ale skoro już tu przyszliśmy...
Schodząc do Szymbarku (kolejne 2km) nagle zaczęliśmy mijać tłumy turystów, nie bardzo rozumiałem skąd tu się wzięło tyle ludzi (wcześniej szliśmy kompletnie sami). Po pięciuset metrach problem się rozwiązał, doszliśmy do parkingu z którego prowadzi najkrótsza droga na szczyt. Jak widać nie tylko my wykorzystywaliśmy kiepską pogodę nad morzem.
Z Szymbarku kolejne 5km czarnym szlakiem obok Jeziora Kniewo i jesteśmy w Gołubiu Kaszubskim na stacji PKP. I to już koniec... Szynobusem PR na Hel z przesiadką w Gdyni (uwielbiam pociągi, a szczególnie nowe trasy) . Następnego dnia piękne słońce. To był bardzo udany weekend.
Przez te kilka godzin ledwo liznęliśmy Wzgórz Szymbarskich, a szkoda, bo są miejscem godnym większej uwagi i warto tutaj przyjechać na co najmniej kilka dni. Zarówno na wędrówkę jak i na kajaki.
W drodze na Hel postanowiliśmy odwiedzić najwyższy szczyt Niżu Środkowoeuropejskiego, bez którego, jak podkreślam przy każdej okazji, nie ma Korony Gór Polski.
To oczywiście Wierzyca 328,6m n.p.m.
W Bydgoszczy przesiadamy się do pociągu Arrivy (nigdy nie jechałem tym przewoźnikiem), wysiadamy na stacji o tej samej nazwie co szczyt. Czarny szlak Wzgórz Szymbarskich przecina w tym miejscu tory i bardzo łatwo go odnaleźć. Stąd do celu mamy 2 kilometry. Piękny las, łagodne wejście, dużo kuszących ścieżek na skróty. Ponieważ urzędujemy w rezerwacie, postanawiamy nie schodzić ze szlaku.
Na samym szczycie znajduje się krzyż z powiewającymi kaszubskimi flagami, nieco poniżej stoi wieża widokowa z wielkim wizerunkiem Papieża. Wejście na nią kosztuje 5zł (chyba trochę za dużo, jak za taką przyjemność) i nie można liczyć na zniżki przy złej pogodzie. Ale skoro już tu przyszliśmy...
Schodząc do Szymbarku (kolejne 2km) nagle zaczęliśmy mijać tłumy turystów, nie bardzo rozumiałem skąd tu się wzięło tyle ludzi (wcześniej szliśmy kompletnie sami). Po pięciuset metrach problem się rozwiązał, doszliśmy do parkingu z którego prowadzi najkrótsza droga na szczyt. Jak widać nie tylko my wykorzystywaliśmy kiepską pogodę nad morzem.
Z Szymbarku kolejne 5km czarnym szlakiem obok Jeziora Kniewo i jesteśmy w Gołubiu Kaszubskim na stacji PKP. I to już koniec... Szynobusem PR na Hel z przesiadką w Gdyni (uwielbiam pociągi, a szczególnie nowe trasy) . Następnego dnia piękne słońce. To był bardzo udany weekend.
Przez te kilka godzin ledwo liznęliśmy Wzgórz Szymbarskich, a szkoda, bo są miejscem godnym większej uwagi i warto tutaj przyjechać na co najmniej kilka dni. Zarówno na wędrówkę jak i na kajaki.
Ostatnio zmieniony 2015-06-15, 14:35 przez Vlado, łącznie zmieniany 2 razy.
Byłem w okolicy w XI 2009, by ukrócić korupcyjny proceder (po wielu pismach do UZP i CBA). Wystawiłem astronomiczne ceny i niewiele brakowało, a mógłbym wygrać przetarg (ostatecznie przetarg odwołano/unieważniono). Wtedy jeszcze nie wiedziałem, by "nie lękać się być świętym"
Edit: Vlado, rozchodzi się o to? Trzeba mieć w nogach lub wiedzieć, z której strony się zabrać
Edit: Vlado, rozchodzi się o to? Trzeba mieć w nogach lub wiedzieć, z której strony się zabrać
Ostatnio zmieniony 2015-06-15, 15:09 przez ceper, łącznie zmieniany 2 razy.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Robert J, z pewnością sobie odpuściłeś, ale można "hop" przez półfurtkę i na górze też mgła. Czy może być coś głupszego niż zamykanie wieży? Ach ci urzędnicy i działacze PTTK... stracili chyba nie tylko 3 zł.
Ostatnio zmieniony 2015-06-15, 20:15 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Cześć.
niestety z przyczyn niezależnych nie mogłem uczestniczyć w tej wycieczce .Tereny te znam tylko z wielokrotnego przejazdu na tereny bardziej na północ , pamiętam że i niektóre miasteczka były ciekawe .
Ta grobowce "lejkowate" to ewenement na światową skalę , szkoda że tak słabo je "sprzedajemy".
A z rzepaku , no zza miedzy :
Latosi
niestety z przyczyn niezależnych nie mogłem uczestniczyć w tej wycieczce .Tereny te znam tylko z wielokrotnego przejazdu na tereny bardziej na północ , pamiętam że i niektóre miasteczka były ciekawe .
Ta grobowce "lejkowate" to ewenement na światową skalę , szkoda że tak słabo je "sprzedajemy".
A z rzepaku , no zza miedzy :
Latosi
Ostatnio zmieniony 2015-06-15, 21:14 przez Krzyś66, łącznie zmieniany 1 raz.
Będzie jeszcze nie jedna okazja;)Krzyś66 pisze: niestety z przyczyn niezależnych nie mogłem uczestniczyć w tej wycieczce .
No właśnie o kulturze pucharów lejkowatych prawie nic się nie uczymy.Krzyś66 pisze:Ta grobowce "lejkowate" to ewenement na światową skalę , szkoda że tak słabo je "sprzedajemy".
A ta pochodząca z Kujaw kultura przez 2000 lat zdominowała prawie połowę Europy;)
Sam też prawie nic o niej nie wiem, spotkałem się z nią wcześniej w Krzemionkach Opatowskich i z chęcią dowiedziałbym się czegoś więcej.
Chciałbym złożyć zamówienie w promocyjnej cenieKrzyś66 pisze:A z rzepaku , no zza miedzy :
09.04.2012 Góra Kamieńsk (386m n.p.m.)
Tak wiem, że to zwykła hałda i że obok straszy piekielna dziura. Ale wzniesienie już chyba na stałe wpasowało się w krajobraz i czas zobaczyć w nim coś więcej niż pokopalniany urobek przy często uczęszczanej trasie DK1 „Gierkówce”.
Po drodze zwiedziliśmy Rawę Mazowiecką z uroczym zamkiem.
I punkt widokowy w Kleszczowie.
Góra Kamieńsk leżąca na Wysoczyźnie Bełchatowskiej wyrosła na najwyższe wzniesienia na całej Nizinie Środkowoeuropejskiej przebijając wysokością Wieżycę. Najwyższy punkt znajduje się pomiędzy krzyżem a nadajnikiem, lub nad składowiskiem cementu. My obeszliśmy w koło cały szczytowy płaskowyż.
Na Górze Kamieńsk można znaleźć praktycznie wszystko: jest wyciąg narciarski, jest tor saneczkowy, są trasy rowerowe, w tym jedna downhillowa, jest lotnisko, jest droga krzyżowa, a przy składowisku cementu kręci się sporo chętnych do przetestowania osiągów swojego auta.
W pobliżu znajdują się dwa sztuczne jeziorka Słok i Wawrzkowizna. Służące głównie elektrowni, ale również rekreacji. Wszystko to razem wzięte daje wyjątkowe miejsce do wypoczynku dla pracowników kopalni, mieszkańców Bełchatowa i pobliskich miejscowości.
My wchodziliśmy na szczyt od parkingu pod wyciągiem, ale można sobie zrobić dłuższy spacer np. od PKP Kamieńsk lub w wariancie dla leniwych wjechać na parking przy punkcie widokowym obok składowiska cementu.
Widok na kolejną rosnącą górę przy wyrobisku Szczerców:
Tak wiem, że to zwykła hałda i że obok straszy piekielna dziura. Ale wzniesienie już chyba na stałe wpasowało się w krajobraz i czas zobaczyć w nim coś więcej niż pokopalniany urobek przy często uczęszczanej trasie DK1 „Gierkówce”.
Po drodze zwiedziliśmy Rawę Mazowiecką z uroczym zamkiem.
I punkt widokowy w Kleszczowie.
Góra Kamieńsk leżąca na Wysoczyźnie Bełchatowskiej wyrosła na najwyższe wzniesienia na całej Nizinie Środkowoeuropejskiej przebijając wysokością Wieżycę. Najwyższy punkt znajduje się pomiędzy krzyżem a nadajnikiem, lub nad składowiskiem cementu. My obeszliśmy w koło cały szczytowy płaskowyż.
Na Górze Kamieńsk można znaleźć praktycznie wszystko: jest wyciąg narciarski, jest tor saneczkowy, są trasy rowerowe, w tym jedna downhillowa, jest lotnisko, jest droga krzyżowa, a przy składowisku cementu kręci się sporo chętnych do przetestowania osiągów swojego auta.
W pobliżu znajdują się dwa sztuczne jeziorka Słok i Wawrzkowizna. Służące głównie elektrowni, ale również rekreacji. Wszystko to razem wzięte daje wyjątkowe miejsce do wypoczynku dla pracowników kopalni, mieszkańców Bełchatowa i pobliskich miejscowości.
My wchodziliśmy na szczyt od parkingu pod wyciągiem, ale można sobie zrobić dłuższy spacer np. od PKP Kamieńsk lub w wariancie dla leniwych wjechać na parking przy punkcie widokowym obok składowiska cementu.
Widok na kolejną rosnącą górę przy wyrobisku Szczerców:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości