Jeseniki-Pradziad
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Jeseniki-Pradziad
Jak w temacie.
Chciałbym się wybrać na Pradziad w ramach jednodniowej wycieczki a kompletnie nie znam tych gór-nie byłem tam ani razu.
Proszę o poradę w zakresie trasy na ten szczyt. W formie ,,zapętlonej" - dojazd byłby samochodem. Długość trasy - około 20 km, więcej km też może być ale wtedy już je poczuje.....
Co jeszcze, oprócz samego Pradziada, w jego bliskiej okolicy warto zobaczyć ?
Skąd najlepiej wystartować, czy są problemy z parkowaniem na dole ?
Czy np. 600 koron zakładając brak obżarstwa (np. dwudaniowy obiad) na miejscu, wystarczy ?
Z góry dzięki za opinie, sugestie, porady.
Chciałbym się wybrać na Pradziad w ramach jednodniowej wycieczki a kompletnie nie znam tych gór-nie byłem tam ani razu.
Proszę o poradę w zakresie trasy na ten szczyt. W formie ,,zapętlonej" - dojazd byłby samochodem. Długość trasy - około 20 km, więcej km też może być ale wtedy już je poczuje.....
Co jeszcze, oprócz samego Pradziada, w jego bliskiej okolicy warto zobaczyć ?
Skąd najlepiej wystartować, czy są problemy z parkowaniem na dole ?
Czy np. 600 koron zakładając brak obżarstwa (np. dwudaniowy obiad) na miejscu, wystarczy ?
Z góry dzięki za opinie, sugestie, porady.
najciekawsza w okolicy jak Karlova Studanka ze swoją drewnianą zabudową oraz szlak doliną Białej Opawy. Wejście na Pradziadz przez Barbórkę niebieskim szlakiem i powrót np. zielonym to nieco ponad 17 km.
Możesz spróbować z drugiej strony, gdzie jeszcze sam nie szedłem, ale się przymierzam:
z Cervonohorskieho Sedla przez Svycarnę, powrót obok elektrowni wodnej do Koutów - to 20 km. Potem albo podjechać busem albo z buta na przełęcz.
http://mapy.cz/turisticka?planovani-tra ... 93%22E&rp={%22criterion%22%3A%22turist2%22}&ri=0
(zmień sobie na mapie na pieszego, bo coś się durnie ustawia).
W Karlovej Studance są parkingi, 600 koron spokojnie starczy.
Na pewno więcej do powiedzenia będzie miał RobertJ
Możesz spróbować z drugiej strony, gdzie jeszcze sam nie szedłem, ale się przymierzam:
z Cervonohorskieho Sedla przez Svycarnę, powrót obok elektrowni wodnej do Koutów - to 20 km. Potem albo podjechać busem albo z buta na przełęcz.
http://mapy.cz/turisticka?planovani-tra ... 93%22E&rp={%22criterion%22%3A%22turist2%22}&ri=0
(zmień sobie na mapie na pieszego, bo coś się durnie ustawia).
W Karlovej Studance są parkingi, 600 koron spokojnie starczy.
Na pewno więcej do powiedzenia będzie miał RobertJ
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Sama Doliną Białej Opawy idą dwa szlaki, żółty dołem i niebieski górą. Myśmy do góry szli żółtym i wracali niebieskim. Niby idzie się tą samą doliną, ale jednak inaczej.
Za parking nie płaciliśmy, staliśmy przy drodze u samego wylotu doliny.
Za parking nie płaciliśmy, staliśmy przy drodze u samego wylotu doliny.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Jeśli nie jedziesz trabantem, to najlepiej zaparkować przy wodospadzie (parking płatny chyba 50kc) i ruszyć ścieżką edukacyjną "Bila Opava" - bezpośrednio przy parkingu przystanek autobusowy.
Powrót zielonym szlakiem (większość szlaku = asfalting) nie jest dobrym pomysłem, to już lepiej zjechać autobusem (lub wjechać). Po pradziadku warto zaliczyć Vysoka Hole (tam i powrót). Nie ma sensu jechać szmat drogi na 1 dzień. To zalicz chociaż pętelkę Jesenik - droga krzyżowa (szlak niebieski) na Křížový Vrch - Zlatý Chlum i obowiązkowo Čertovy kameny (przy okazji fajna knajpka) i powrót żółtym (przy odrobinie szczęścia można zjechać autostopem, bo w drodze powrotnej nic ciekawego nie dostrzegłem) lub iść dalej niebieskim do muzeum autoweteranów (może tam trafił porzucony VW) - wówczas powrót autobusem do Jesenika.
Powrót zielonym szlakiem (większość szlaku = asfalting) nie jest dobrym pomysłem, to już lepiej zjechać autobusem (lub wjechać). Po pradziadku warto zaliczyć Vysoka Hole (tam i powrót). Nie ma sensu jechać szmat drogi na 1 dzień. To zalicz chociaż pętelkę Jesenik - droga krzyżowa (szlak niebieski) na Křížový Vrch - Zlatý Chlum i obowiązkowo Čertovy kameny (przy okazji fajna knajpka) i powrót żółtym (przy odrobinie szczęścia można zjechać autostopem, bo w drodze powrotnej nic ciekawego nie dostrzegłem) lub iść dalej niebieskim do muzeum autoweteranów (może tam trafił porzucony VW) - wówczas powrót autobusem do Jesenika.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Najlepiej wchodzić z Karlovej żółtym szlakiem w dolinie Białej Opavy(na początku szlaku mały darmowy parking). Dojść do Ovcarni i zaliczyć Vysoką Holę. Później zejście tak samo na Ovcarę i długa na Pradziada(można też ominąć ten odcinek asfaltowy). Pradziad wiadomo restauracja, ale jak to bywa w punkcie docelowym zawsze najdrożej. Lepiej zejść na Ovcarnię i tam jest taniej i znacznie większy wybór. W chacie "Sabinaka" najtaniej i chyba najsmaczniej. Można tam płaci w koronach, złotówkach i euro. W chacie "Ovcarna" warzą miejscowe(dobre) piwo Zejście do Karlovej szlakiem niebieskim. Trasa około 22 km.
Fajne strome podejście jest niebieskim szlakiem z dolnego zbiornika elektrowni w Koutach. Można tez zaliczyć Dlouhe strane z Koutów i przejść grzbietem Jesioników(kawałek bez szlaku) na Dziadka i zejść do Koutów właśnie niebieskim szlakiem. Tylko, że to około 40 km
Znalazłoby się jeszcze kilka innych wersji zdobycia szczytu w razie czego, ale ta pierwsza wersja jest chyba najciekawsza. Ta druga najbardziej widokowa.
Kiedy masz w planach się wybrać ? Ostatniego kwietnia odśnieżają drogę z Ovcarni na szczyt. Dzisiaj był ostatni weekend gdy można było pojeździć na nartach. Śniegu jeszcze sporo od Ovcarni.
Ps. Na wieżę na Pradziadzie nie wjeżdżaj bo szkoda kasy(od tego roku 80 kc). Na tarasie brudne okna, widok taki sam jak z dołu bo nigdzie niema drzew.
Fajne strome podejście jest niebieskim szlakiem z dolnego zbiornika elektrowni w Koutach. Można tez zaliczyć Dlouhe strane z Koutów i przejść grzbietem Jesioników(kawałek bez szlaku) na Dziadka i zejść do Koutów właśnie niebieskim szlakiem. Tylko, że to około 40 km
Znalazłoby się jeszcze kilka innych wersji zdobycia szczytu w razie czego, ale ta pierwsza wersja jest chyba najciekawsza. Ta druga najbardziej widokowa.
Kiedy masz w planach się wybrać ? Ostatniego kwietnia odśnieżają drogę z Ovcarni na szczyt. Dzisiaj był ostatni weekend gdy można było pojeździć na nartach. Śniegu jeszcze sporo od Ovcarni.
Ps. Na wieżę na Pradziadzie nie wjeżdżaj bo szkoda kasy(od tego roku 80 kc). Na tarasie brudne okna, widok taki sam jak z dołu bo nigdzie niema drzew.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Dzięki Panowie za porady. W części podejściowej skłaniam się ku wariantowi podanemu przez cepra. Potem....się zobaczy.
Jadę wartburgiem
Dobrze by było w maju. Z relacji presto wynika, że tam jeszcze za dużo (jak dla mnie) śniegu.
ceper pisze:Jeśli nie jedziesz trabantem
Jadę wartburgiem
Robert J pisze:Kiedy masz w planach się wybrać ?
Dobrze by było w maju. Z relacji presto wynika, że tam jeszcze za dużo (jak dla mnie) śniegu.
To jeszcze ja swoje trzy grosze dorzucę, w końcu byłem tam dwa dni temu
W Karlovej Studance zostawiliśmy auto na parkingu przy wodospadzie (jak się pożniej dowiedziałem sztucznym). Parking 70 koron, ale jak przyjechaliśmy to jeszcze nikogo nie było. A potem nikt od nas żadnej kasy nie chciał. Żeby było śmieszniej to przy wyjeżdzie nam parkingowy jeszcze pomachał na pożegnanie.
Polecam podejscie żółtym szlakiem prowadzącym dnem doliny Białej Opawy (mnie coś sie ubzdurało Dolnej Opawy). Też miałem dylemat jak zaplanować sensowny powrót. Zielony wiedzie asfaltem, z kolei niebieski częsiowo pokrywa się z żółtym.
Wybrałem kontynuację wycieczki do Svycarnej i zejściem do miejscowości Vidly. Dzień przed wyjazdem znalazłem ciekawą opcję ominięcia tej drugiej miejscowości i przejście przecinką u podnóża Pradziada. Co prawda opcja nie jest specjalnie atrakcyjna, ale w porównaniu do trasy przez Vidly nie traci się na wysokości i nie trzeba iść asfaltem przez kilka kilometrów.
Mapa przebiegu sobotniej wycieczki:
Fajna jest trasa z Dlouhe Strane Dolni przez Pradziada, Ovcarnę, Vysoką Hole i Velky Maj.
W tym przypadku trzeba się liczyć z dodatkowymi kilometrami dojazdu w tamten rejon.
Acha. I potwierdzam cenę (80 koron) za wjazd na platformę widokową. Darowaliśmy sobie
W Karlovej Studance zostawiliśmy auto na parkingu przy wodospadzie (jak się pożniej dowiedziałem sztucznym). Parking 70 koron, ale jak przyjechaliśmy to jeszcze nikogo nie było. A potem nikt od nas żadnej kasy nie chciał. Żeby było śmieszniej to przy wyjeżdzie nam parkingowy jeszcze pomachał na pożegnanie.
Polecam podejscie żółtym szlakiem prowadzącym dnem doliny Białej Opawy (mnie coś sie ubzdurało Dolnej Opawy). Też miałem dylemat jak zaplanować sensowny powrót. Zielony wiedzie asfaltem, z kolei niebieski częsiowo pokrywa się z żółtym.
Wybrałem kontynuację wycieczki do Svycarnej i zejściem do miejscowości Vidly. Dzień przed wyjazdem znalazłem ciekawą opcję ominięcia tej drugiej miejscowości i przejście przecinką u podnóża Pradziada. Co prawda opcja nie jest specjalnie atrakcyjna, ale w porównaniu do trasy przez Vidly nie traci się na wysokości i nie trzeba iść asfaltem przez kilka kilometrów.
Mapa przebiegu sobotniej wycieczki:
Fajna jest trasa z Dlouhe Strane Dolni przez Pradziada, Ovcarnę, Vysoką Hole i Velky Maj.
W tym przypadku trzeba się liczyć z dodatkowymi kilometrami dojazdu w tamten rejon.
Acha. I potwierdzam cenę (80 koron) za wjazd na platformę widokową. Darowaliśmy sobie
Ostatnio zmieniony 2015-04-27, 18:23 przez presto, łącznie zmieniany 3 razy.
To jeszcze ja dorzucę parę swoich zdjęć z doliny Białej Opawy (byłam tam we wrześniu 2013), też bardzo polecam.
Najbardziej efektowne miejsce:
Więcej zdjęć tutaj, chociaż niestety zamieszczony filmik wiesza całość, a na dodatek zaplątała się tam toaleta z Wiednia.
https://picasaweb.google.com/1101440235 ... GJeseniki#
Najbardziej efektowne miejsce:
Więcej zdjęć tutaj, chociaż niestety zamieszczony filmik wiesza całość, a na dodatek zaplątała się tam toaleta z Wiednia.
https://picasaweb.google.com/1101440235 ... GJeseniki#
Do wąwozu Homole nie ma co porównywać (drabinki, łańcuchy - nie bój się TD ). Musiałem czekać kilka minut, aby pielgrzymka zeszła mi z kadruBasia Z. pisze:Najbardziej efektowne miejsce:
Dorzucę jeszcze drabinkę
Ostatnio zmieniony 2015-04-27, 23:01 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Do wąwozu Homole nie ma co porównywać
Wąwóz Homole przy tych metalowych schodkach co są tam teraz jest jak awaryjna klatka schodowa.
Ja raczej porównywałabym z Dierami lub Słowackim Rajem, ale dolina Białej Opawy jest bez porównania łatwiejsza.
Tej drabinki w ogóle nie pamiętam.
Ostatnio zmieniony 2015-04-27, 23:09 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Poczytałem raz jeszcze i mam dodatkowe pytania bo zakładam również ,,niepętlę" z Pradziadem.
Jak wygląda skomunikowanie (odpowiednik polskiego PKS, ewentualnie kolej) pomiędzy miejscowościami pod Pradziadem w dzień ustawowo wolny (choć nie wykluczam wycieczki w dzień roboczy) tj. sobota ?
Istnieje jakaś czeska wyszukiwarka połączeń, na wzór słowackiej, takiej jak ta ?:
http://cp.atlas.sk/vlakbus/spojenie/
P.S. Mapę Jeseników namierzyłem w Sklepie Podróżnika, mają też papierową mapę samochodową Czech. Kierując się pragmatyzmem, odbiorę osobiście - przejazd do Katowic (po polsku ,,Kato" ) będzie niższy niż koszt wysyłki i czas oczekiwania na nią.
Jak wygląda skomunikowanie (odpowiednik polskiego PKS, ewentualnie kolej) pomiędzy miejscowościami pod Pradziadem w dzień ustawowo wolny (choć nie wykluczam wycieczki w dzień roboczy) tj. sobota ?
Istnieje jakaś czeska wyszukiwarka połączeń, na wzór słowackiej, takiej jak ta ?:
http://cp.atlas.sk/vlakbus/spojenie/
P.S. Mapę Jeseników namierzyłem w Sklepie Podróżnika, mają też papierową mapę samochodową Czech. Kierując się pragmatyzmem, odbiorę osobiście - przejazd do Katowic (po polsku ,,Kato" ) będzie niższy niż koszt wysyłki i czas oczekiwania na nią.
Rozkłady: http://jizdnirady.idnes.cz/ - to jest to samo, ale po czesku
Lepszej mapy raczej nie uświadczysz: mapy.cz (zrzut ekranu interesujących wycinków do jpg i na smartfon). Swoją drogą na smartfon pobierz mapy off-line (np. Locus Pro za 30 zł, mapy praktycznie za free), abyś się nam nie zgubił, chyba że odrobina techniki i człowiek zaczyna się gubić
Lepszej mapy raczej nie uświadczysz: mapy.cz (zrzut ekranu interesujących wycinków do jpg i na smartfon). Swoją drogą na smartfon pobierz mapy off-line (np. Locus Pro za 30 zł, mapy praktycznie za free), abyś się nam nie zgubił, chyba że odrobina techniki i człowiek zaczyna się gubić
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
jak już swojego czasu pisałem - praktycznie przestałem kupować czeskie (i słowackie) mapy. Nie ma takiej potrzeby, ponieważ mapy.cz są najbardziej aktualne i najbardziej dokładne ze wszystkich. Do tego kilka róznych wersji - ogólna, drogowa, turystyczna, letnia, zimowa w jednym. Wiele map czeskich papierowych jako shocard ogólnie bazuje na mapy.cz. Oczywiście nie wrzucam jej na żaden śmieszny smartfon, tylko drukuję.
W tej sytuacji kupowanie map wydaje się zbędne (tym bardziej, że przejechałem się już z ich aktualnością.
W tej sytuacji kupowanie map wydaje się zbędne (tym bardziej, że przejechałem się już z ich aktualnością.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości