Beskid Makowski-Wokół Lanckorońskiej Góry
Beskid Makowski-Wokół Lanckorońskiej Góry
Góra to czy górka raczej? W nazwie ma dumnie brzmiący wyraz góra, więc niech będzie...
Wycieczkę zaczynamy jak zwykle w Lanckoronie-wsi zwanej "miastem aniołów". Anioły są , a jakże, pod różną postacią i w różnych miejscach. Na jednej fotce nawet anioł dodatkowy.
Oczywiście robimy obchód rynku, fotografując stare kamieniczki. Wstępujemy do klimatycznej Cafe Arka oraz do jednej z kilku galerii, w której zakupuję kolejnego już lanckorońskiego kota.
Tablica w rynku upamiętnia Marka Grechutę, przez wiele lat związanego z miejscowością i śpiewającego o niej w jednym ze swoich utworów.
Czas leci, trzeba się zbierać dalej. Przez Lanckorońską Górę przechodzą dwa szlaki-żółty i niebieski.Natomiast nieco pod szczytem zaczyna się węzeł szlaków spacerowych, oznaczonych różnymi kolorami. Szlaki te mają romantycznie brzmiące nazwy np. Aleja Zakochanych albo Aleja Cichych Szeptów i są niezbyt dobrze oznakowane, tak ,że spokojnie można sobie pokrążyć w kółko. Idziemy najpierw na "szczyt" , gdzie znajdują się ruiny zamku, a następnie postanawiamy połazić trochę szlakami, trochę po swojemu, na czuja. Co jakiś czas spotykamy jakąś altankę albo paśnik.
Z widokami niestety kiepsko. Po pierwsze pogoda taka sobie, niby dość słonecznie, ale widoczność słaba, po drugie Lanckorońska Góra jest w całości zalesiona, więc tylko w niektórych miejscach można wśród gałęzi coś wypatrzyć.
Po ponad trzech godzinach buszowania schodzimy do samochodu. Pogoda całkiem przyzwoita, wycieczkę uważam za udaną i jakby się kto pytał, to byliśmy dzisiaj w górach.
Wycieczkę zaczynamy jak zwykle w Lanckoronie-wsi zwanej "miastem aniołów". Anioły są , a jakże, pod różną postacią i w różnych miejscach. Na jednej fotce nawet anioł dodatkowy.
Oczywiście robimy obchód rynku, fotografując stare kamieniczki. Wstępujemy do klimatycznej Cafe Arka oraz do jednej z kilku galerii, w której zakupuję kolejnego już lanckorońskiego kota.
Tablica w rynku upamiętnia Marka Grechutę, przez wiele lat związanego z miejscowością i śpiewającego o niej w jednym ze swoich utworów.
Czas leci, trzeba się zbierać dalej. Przez Lanckorońską Górę przechodzą dwa szlaki-żółty i niebieski.Natomiast nieco pod szczytem zaczyna się węzeł szlaków spacerowych, oznaczonych różnymi kolorami. Szlaki te mają romantycznie brzmiące nazwy np. Aleja Zakochanych albo Aleja Cichych Szeptów i są niezbyt dobrze oznakowane, tak ,że spokojnie można sobie pokrążyć w kółko. Idziemy najpierw na "szczyt" , gdzie znajdują się ruiny zamku, a następnie postanawiamy połazić trochę szlakami, trochę po swojemu, na czuja. Co jakiś czas spotykamy jakąś altankę albo paśnik.
Z widokami niestety kiepsko. Po pierwsze pogoda taka sobie, niby dość słonecznie, ale widoczność słaba, po drugie Lanckorońska Góra jest w całości zalesiona, więc tylko w niektórych miejscach można wśród gałęzi coś wypatrzyć.
Po ponad trzech godzinach buszowania schodzimy do samochodu. Pogoda całkiem przyzwoita, wycieczkę uważam za udaną i jakby się kto pytał, to byliśmy dzisiaj w górach.
-
- Posty: 497
- Rejestracja: 2013-08-26, 12:45
Śnieg to jeszcze w Makowskim zalega? Jeśli tak to na jakiej wysokości...na Lanckorońskiej widzę, że już śladu po nim nie ma.
Ostatnio zmieniony 2015-04-13, 11:59 przez creamcheese, łącznie zmieniany 1 raz.
Ceper
Creamcheese na Lanckorońskiej Górze wiosna w pełni, zawilce, jaskry i inne zielsko, którego z nazwy nie znam. Koskowa jest sporo wyższa i też z tego co mi wiadomo zero śniegu na niej wczoraj było.
Creamcheese na Lanckorońskiej Górze wiosna w pełni, zawilce, jaskry i inne zielsko, którego z nazwy nie znam. Koskowa jest sporo wyższa i też z tego co mi wiadomo zero śniegu na niej wczoraj było.
Ostatnio zmieniony 2015-04-13, 16:12 przez Majka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 497
- Rejestracja: 2013-08-26, 12:45
creamcheese tutaj masz zdjęcia z Koskowej (12.04.) https://www.facebook.com/groups/Beskido ... 792491174/
jeśli jakimś cudem nie masz fejsa , daj znać
jeśli jakimś cudem nie masz fejsa , daj znać
Basia Z. pisze:Uwielbiam Lanckoronę !
Ja również.Odwiedzam ją co jakiś czas od prawie 30 lat i stwierdzam,że rzeczywiście, tak jak powszechnie się mówi, tam czas się zatrzymał.
aniołek pisze:Nie, ja jestem strasznym administratorem
To tym bardziej miło.
Piotrek pisze:Ładne określenie i celne
W sumie jak na to popatrzeć, to gorsze wiochy mają prawa miejskie, a Lanckorona je utraciła.
-
- Posty: 497
- Rejestracja: 2013-08-26, 12:45
aniołek pisze:creamcheese tutaj masz zdjęcia z Koskowej (12.04.) https://www.facebook.com/groups/Beskido ... 792491174/
jeśli jakimś cudem nie masz fejsa , daj znać
Super!! Dzięki...to można iść w pepegach
A ja mam w pobliżu Nowe Brzesko, wiocha jakich mało, a prawa miejskie ma. Lanckorona broni się sama przez niesamowity klimat miejsca i rzadko spotykaną architekturę, obojętnie czy jest wsią czy miastem.
Ostatnio zmieniony 2015-04-14, 17:14 przez Majka, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotrek pisze:a prawa miejskie straciła
To ( profilaktyczna ) kara za Golców.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości