Był cap więc pora na barana a raczej na Baranie ( rogi ) ;-)
- Leszek Tatry
- Posty: 226
- Rejestracja: 2014-11-17, 19:46
Jako członek KW wchodzisz właśnie dlatego, że trenujesz Tak jak wcześniej napisałem wszystko da się obejść. Ja zanim załatwiłem sobie legitymację KW dokładnie ten temat przerabiałem z przewodnikami i instruktorami. Chciałem wiedzieć czy ma sens zapisywać się do KW
Ostatnio zmieniony 2015-03-24, 15:25 przez Leszek Tatry, łącznie zmieniany 1 raz.
"... Wspinanie kojarzy mi się nie tyle ze stawaniem na szczycie, co ze spoglądaniem na drugą stronę. Bo zawsze masz przed sobą nowe horyzonty, ku którym zmierzasz..." (Chris Bonington)
https://www.facebook.com/leszek.tatry
https://www.facebook.com/leszek.tatry
Osobiście z zoną mamy ubezpieczenie caloroczne od sportów wysokiego ryzyka, nie obejmuje jedynie pobytów powyżej 6000m, powyżej 3 tygodni, terytoriów ogarniętych wojną i kilku wymienionych egzotycznych państw. Obejmuje natomiast odpowiedzialność ubezpieczyciela za zdarzenia spowodowane w sytuacji przekroczenia przepisów terytorialnych lub ustalonych standardów bezpieczeństwa
Tak więc 100 Euro w kieszeń i dzień dobry Tatry
Mam legitkę KW, spotkany kiedyś filanc mnie wyśmiał mimo, że wtedy nawet składki miałem opłacone, nie wnikam, nie chce mnie się szarpać, tyle let nie płaciłem, więc jak kiedyś się zdarzy, to wrzucę w koszty
Tak więc 100 Euro w kieszeń i dzień dobry Tatry
Mam legitkę KW, spotkany kiedyś filanc mnie wyśmiał mimo, że wtedy nawet składki miałem opłacone, nie wnikam, nie chce mnie się szarpać, tyle let nie płaciłem, więc jak kiedyś się zdarzy, to wrzucę w koszty
Ostatnio zmieniony 2015-03-24, 15:49 przez dagomar, łącznie zmieniany 1 raz.
luknij na moje panoramy i galerie
PZU-PZA jest coś takiego
tutaj link
nawet 8 tygodni, a nie 3, jak napisałem, co do tego wytłuszczonego, dokladnie przestudiowałem wyłączenia, bo wprost napisać nie mogą, albo nie chcą
tutaj link
nawet 8 tygodni, a nie 3, jak napisałem, co do tego wytłuszczonego, dokladnie przestudiowałem wyłączenia, bo wprost napisać nie mogą, albo nie chcą
Ostatnio zmieniony 2015-03-24, 15:52 przez dagomar, łącznie zmieniany 3 razy.
luknij na moje panoramy i galerie
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
chyba tak, sam mam dla żony, ona jest traktowana jako bliska , więc dzieci chyba tym bardziej
luknij na moje panoramy i galerie
- Leszek Tatry
- Posty: 226
- Rejestracja: 2014-11-17, 19:46
Wg PZU w przypadku innego ubezpieczenia osoba bliska jest zdefiniowana jako: małżonek, konkubent, wstępny, zstępny, brat, siostra, ojczym, macocha, teściowa, teść...
Myślę, że w przypadku tego ubezpieczenia jest podobnie więc dorosłe dziecko też się powinno kwalifikować
Myślę, że w przypadku tego ubezpieczenia jest podobnie więc dorosłe dziecko też się powinno kwalifikować
"... Wspinanie kojarzy mi się nie tyle ze stawaniem na szczycie, co ze spoglądaniem na drugą stronę. Bo zawsze masz przed sobą nowe horyzonty, ku którym zmierzasz..." (Chris Bonington)
https://www.facebook.com/leszek.tatry
https://www.facebook.com/leszek.tatry
Basia Z. pisze:Co znaczy "z osobami bliskimi" ? Czy liczą się dorosłe dzieci ?
Przez użyte w OWU oraz Klauzulach włączanych do umowy ubezpieczenia
pojęcia rozumie się:
33) osobę bliską – małżonka, konkubenta, wstępnego, zstępnego,
brata, siostrę, bratanka, bratanicę, siostrzeńca, siostrzenicę,
ojczyma, macochę, pasierba, teścia, teściową,
zięcia, synową, bratową, szwagra, szwagierkę, przysposobionego,
przysposabiającego, pozostającego pod opieką
lub przyjętego na wychowanie w ramach rodziny zastępczej
w rozumieniu przepisów prawa rodzinnego;
Jeśli PZU wyprostuje pewne zapisy w OWU, tak żeby były one jednoznaczne, ponoć nad tym pracują;), to ja zapominam o OeAV.
Tutaj można znaleźć wszystkie dokumenty:
https://sport.iexpert.pl/wyczynowcy-i-k ... alpinizmu/
Słyszałem że HS przegrała już kilka procesów o zawyżanie kosztów, jak znajdę coś na potwierdzenie, to oczywiście wkleję.
Ostatnio zmieniony 2015-03-24, 17:20 przez Vlado, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
To krasnal ma brodę .Dobromił pisze: po kiego chuja
Zawsze jestem śmiertelnie poważny .Dobromił pisze: Spoważniejesz kiedyś ?
To prawda .Dobromił pisze:Urwis nie jest skialpinistą.
Tutaj też bym się zgodził chociaż kiedyś pewna osoba stwierdziła że jestem , no ale przecież nie posiadam karty taternika ani nie ukończyłem żadnego kursu więc oficjalnie nie mogę nim być .Dobromił pisze: Urwis nie jest taternikiem.
Jestem pseudoturystą .Dobromił pisze: Urwis nie jest turystą.
Według mnie góry są po to żeby po nich chodzić a nie ograniczać ludzi zakazami i nakazami , trzeba tylko znać swoje możliwości i mierzyć siły na zamiary , jak dotąd w Tatrach udało mi się zrealizować wszystko co sobie zaplanowałem , wypadek w jurze to była inna bajka .Dobromił pisze:Urwis jest ponad tym wszystkim.
Mam w domu 2 stabilizatory czyli ortezy kolana ale nie korzystam już z nich , miałem je założone tylko na jakiś czas zaraz po ściągnięciu gipsu z nóg .buba pisze:A ty chodzisz w jakims solidnym stabilizatorze na to kolano
Tak jak ja niestety .buba pisze: raczej nieodwracalnie rozwalone kolano
Chyba ma raczej deficyt wyprostu powyżej 90 stopni , ja nie mogłem wyprostować nogi do końca ani zgiąć bo mia łem przykurcz kolana , musieli mnie operować , miałem czyszczone kolano od środka czyli artroskopie .buba pisze: niemoznosc zgiecia powyzej 90 stopni)
Tak jak Ty i chyba wszyscy ludzie którzy chodzą po górach , one dają nam poczucie wolności bo będąc tam zapominamy o zgiełku tego świata i o problemach życia codziennego .buba pisze:Jest po prostu wolnym czlowiekiem
Kiedyś pewnie się wyczerpie ale zanim do tego dojdzie postaram się jeszcze coś urobić w górach . Jeśli chodzi o ten kawał to raczej nie chciałbym się przyzwyczajać do spadania , raz wystarczy . A tak na poważnie to zastanawiam się nad członkostwem w jakimś KW .buba pisze:No i poki co wiadomo ze ma jedno- szczescie,
mazeno, nie mam pojęcia, jedna z moich polis na życie obejmuje wypadki samochodowe bodajże 200000 za śmierć, coś koło tego mam też w grupowym ubezpieczeniu pracowniczym, w sumie tylko się rozpędzić z żoną i dzieci ustawione do końca życia.
A tak na poważnie to ubezpieczenie jest modyfikacją znanego ubezpieczenia "vojager" z dodanymi klauzulami, ale chyba bez ujmowania czegokolwiek. tak więc zarówno podróż, jak i utrata walizek w samolocie itp powinny być ubezpieczone
A tak na poważnie to ubezpieczenie jest modyfikacją znanego ubezpieczenia "vojager" z dodanymi klauzulami, ale chyba bez ujmowania czegokolwiek. tak więc zarówno podróż, jak i utrata walizek w samolocie itp powinny być ubezpieczone
luknij na moje panoramy i galerie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości