Nad Boguszowem, pod Kamienna Górą i za Krzeszowem
Pare tygodni temu, przy okazji ktoregos z wyjazdow, znow zaplątalismy sie w te okolice. Polazilismy troche nad Kamienna Gora. Tu np. wylezlismy na gorke Widok skad jest fajna panorama miasta i platow topniejacego sniegu
Zapodalismy tez maly spacer po obrzezach Chełmska Slaskiego- najpierw roznymi zaulkami wydostajac sie z miasteczka
tu domki tkaczy ze strony niedrewnianej
A potem potuptalismy pagorkami wsrod starych rzezb w strone kaplicy sw. Anny , ukrytej na jednym ze wzgorz
Ziemia o ciekawym kolorze wybitnie kleila sie do butow
Kaplica sw. Anny jest obcecnie w remoncie
W wycieczce towarzyszyl nam lisek!
Zapodalismy tez maly spacer po obrzezach Chełmska Slaskiego- najpierw roznymi zaulkami wydostajac sie z miasteczka
tu domki tkaczy ze strony niedrewnianej
A potem potuptalismy pagorkami wsrod starych rzezb w strone kaplicy sw. Anny , ukrytej na jednym ze wzgorz
Ziemia o ciekawym kolorze wybitnie kleila sie do butow
Kaplica sw. Anny jest obcecnie w remoncie
W wycieczce towarzyszyl nam lisek!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
buba, tym razem ruiny na zdjęciach wyglądają jak ... ruiny
Szkoda, że nie opisujesz górek na horyzoncie lub dokładniej trasy, wówczas podczas czytania nie trzeba było analizować mapy (lub zrobić na początku relacji jakiś zrzut, np. z mapy.cz)
Wiem, że Róg 715 (obok kaplicy Św. Anny) zaliczany jest do sudeckiego włóczykija, więc kiedyś te tereny nawiedzę.
Dwa minusy, ale lisek i błoto je rekompensują
Szkoda, że nie opisujesz górek na horyzoncie lub dokładniej trasy, wówczas podczas czytania nie trzeba było analizować mapy (lub zrobić na początku relacji jakiś zrzut, np. z mapy.cz)
Wiem, że Róg 715 (obok kaplicy Św. Anny) zaliczany jest do sudeckiego włóczykija, więc kiedyś te tereny nawiedzę.
Dwa minusy, ale lisek i błoto je rekompensują
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
buba, tym razem ruiny na zdjęciach wyglądają jak ... ruiny
Tutaj akurat za bardzo ruin nie bylo (chyba ze masz na mysli rzezbe bez glowy)
ceper pisze:Szkoda, że nie opisujesz górek na horyzoncie
A ja wiem co jest na horyzoncie? jakies gorki Zwykle sie wglebiam w zlokalizowanie ich nazw gdy cos mnie zainteresuje np. na ktorejs z gorek wypatrze jakas wieze, skalki albo ruiny i chce tam isc nastepnym razem. A tak przewaznie robienie panoramek nie jest dla mnie takie istotne.
ceper pisze: lub dokładniej trasy
no szlismy z Kamiennej na gore Widok i z Chelmska do kaplicy sw. Anny- to takie krotkie trasy ze chyba ciezko okreslic jakies punkty posrednie
ceper pisze:lub zrobić na początku relacji jakiś zrzut, np. z mapy.cz)
Nie uzywalam jeszcze nigdy tych map a zrzutow to juz calkiem robic nie potrafie... Korzystam jedynie z map papierowych, wiec musialabym namalowac mazakiem trase na mapie (przyblizona bo szlag wie jak dokladnie szlismy, szlak sie gdzies zgubil po drodze ) zrobic zdjecie mapie i to zdjecie tu wrzucic. Za duzo roboty!
Basia Z. pisze:A co to jest ten stromy pagórek na zdjęciu za ostami ?
Prawdopodobnie Královecký Špičák 881m
No chyba tak,tez nam tak wyszlo, to jest jeden pagor ktorego zesmy szukali na mapie bo taka ciekawa obla kopa
Ostatnio zmieniony 2015-03-12, 20:35 przez buba, łącznie zmieniany 3 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Tak, Královecký Špičák 881m leży 6 km od przejścia granicznego w Lubawce.
buba, pozwolę sobie wrzucić fotki (poza Pradziadem wszystkie szczyty Korony Sudetów Czeskich zrobiłem w 2013). Obok kamieniołomu rozpoczyna się utwardzona droga, zaś na końcowym odcinku 900 m jest trochę stromo/kamieniście/ i cyklista, który wjedzie bez podpórki na szczyt (właśnie te 900m) jest królem tego szczytu
buba, pozwolę sobie wrzucić fotki (poza Pradziadem wszystkie szczyty Korony Sudetów Czeskich zrobiłem w 2013). Obok kamieniołomu rozpoczyna się utwardzona droga, zaś na końcowym odcinku 900 m jest trochę stromo/kamieniście/ i cyklista, który wjedzie bez podpórki na szczyt (właśnie te 900m) jest królem tego szczytu
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
A na nim jest jakas wieza/przekaznik? bo jak patrzylismy tam znad Chelmska to cos u gory mu chyba sterczalo a na twojej fotce nie widze?
Sa jakies widoki ze szczytu alboz drogi na szczyt?
Do kamieniolomu zagladales moze?
Sa jakies widoki ze szczytu alboz drogi na szczyt?
Do kamieniolomu zagladales moze?
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
bo jestem już u podnóża i przesłaniają drzewa; fotka ze szczytububa pisze:to cos u gory mu chyba sterczalo a na twojej fotce nie widze?
Ze szczytu jest piękny widok na Karkonosze, ale miałem złą pogodę - trochę mżyło i było pochmurnie. Przy kamieniołomie było trochę sprzętu, dozorca i ... zakaz wstępu, więc nie wchodziłem im w paradę.
Ostatnio zmieniony 2015-03-12, 23:24 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Niby wszędzie można znaleźć stare opustoszałe budynki, bajzel koło domów czy jakieś ruinki ale na Dolnym Śląsku to wszystko ma posmak...wymarcia. Nie wiem, może to po części kwestia stylu zdjęc w relacjach Bubu ale z drugiej strony trochę styczności z tymi rejonami miałem i na żywo nawet przy ładnej, wesołej pogodzie wioski i miasteczka miały w sobie coś z grozy.
Piotrek pisze:ale z drugiej strony trochę styczności z tymi rejonami miałem i na żywo nawet przy ładnej, wesołej pogodzie wioski i miasteczka miały w sobie coś z grozy.
z grozy? jak dla mnie to z normalnosci!
Ostatnio zmieniony 2015-03-13, 11:32 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
No wiesz o co chodzi , taki klimat opustoszałych miasteczek, jakby wszyscy zostali zeżarci albo uciekli.
Myślę, że też architektura ma tu wiele znaczenia, wioski n.p. Beskidach nie mają domów przypominających kamienice a jak się jedzie na Dolny Sląsk to własnie nawet w małej pipidówce domy wyglądają jak wyrwane z ulicy w mieście.
To mi się podoba
Myślę, że też architektura ma tu wiele znaczenia, wioski n.p. Beskidach nie mają domów przypominających kamienice a jak się jedzie na Dolny Sląsk to własnie nawet w małej pipidówce domy wyglądają jak wyrwane z ulicy w mieście.
To mi się podoba
Piotrek pisze:No wiesz o co chodzi , taki klimat opustoszałych miasteczek, jakby wszyscy zostali zeżarci albo uciekli.
Myślę, że też architektura ma tu wiele znaczenia, wioski n.p. Beskidach nie mają domów przypominających kamienice a jak się jedzie na Dolny Sląsk to własnie nawet w małej pipidówce domy wyglądają jak wyrwane z ulicy w mieście.
No to jest prawda ze wioski wygladaja zupelnie inaczej niz w Beskidach! i ze zabudowa kojarzaca sie z miastem jest jakby rzucona w wiejskie realia, gdzie ruch jest mniejszy, mniej ludzi i momentami moze to robic wrazenie opustoszenia (zwlaszcza ze te dolnoslaskie domy czesto sa ogromne a ludzie wykorzystuja tylko ich niewielkie kawalki a reszta stoi pusta)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Piotrek pisze:a jak się jedzie na Dolny Sląsk to własnie nawet w małej pipidówce domy wyglądają jak wyrwane z ulicy w mieście.
wiesz, poziom życia w Rzeszy był "nieco" wyższy niż na galicyjskich wioskach Domy całkowicie drewniane znaleźć w Sudetach to rzadkość, nawet te wyglądające na drewniane są najczęściej drewniano-murowane.
Mnie się te domy z miastem nie kojarzą - to po prostu murowane budynki wiejskie, do kamieniczek im sporo brakuje Chyba, że mówimy o dawnych miasteczkach, które po 1945 roku straciły prawa miejskie - to i poza Śląskiem jest sporo takich miejscowości: wioski, a z rynkami, kamienicami itp.
(zwlaszcza ze te dolnoslaskie domy czesto sa ogromne a ludzie wykorzystuja tylko ich niewielkie kawalki a reszta stoi pusta)
kiedyś mieszkały tam kilkupokoleniowe rodziny i tak te domy były budowane. Dzisiaj jest mniej dzieci w rodzinach no i najczęściej młodzi uciekają na swoje
Ostatnio zmieniony 2015-03-13, 18:06 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości