sobota - Beskid Niski: Wysowa Zdrój - Św. Góra Jawor - Cigel'ka - Lackowa - Dzielec - Tylicz
Według kryteriów mazeno spedaliłem się do sześcianu: skorzystałem z busika Tylicz-Czarny Potok, wjechałem kolejką gondolową (bryczek nie było) oraz przenocowałem w schronisku na Jaworzynie Krynickiej.
niedziela - B. Sądecki: szlak czerwony Jaworzyna - Runek - Hala Łabowska - Hala Pisana - Cyrla - Rytro.
Było dość śniegu i słońca, cudowna pogoda i spotkałem wielu sympatycznych turystów na szlaku. Mapy i szerszy opis w galerii.
Galeria oraz kilka zdjęć na zachętę do jej obejrzenia:
panorama z góry Jawor
panorama z Łanu (742) na Lackową i Priehybę
Tylicz z Golgoty - miejsca refleksyjno-modlitewno-patriotycznego dla każdego myślącego Polaka
były też liczne widoki na Tatry
piękne niebo
nie mówiąc o pysznym jadle w Cyrli
2015.03.07-08 Beskid Niski (Wysowa - Jawor - Lackowa - Tylic
2015.03.07-08 Beskid Niski (Wysowa - Jawor - Lackowa - Tylic
Ostatnio zmieniony 2015-03-10, 00:12 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Re: 2015.03.07-08 Beskid Niski (Wysowa - Jawor - Lackowa - T
ceper pisze: Św. Góra Jawor - Cigel'ka - Lackowa - Dzielec - Tylicz
były też liczne widoki na Tatry
piękne niebo
nie mówiąc o pysznym jadle w Cyrli
Wszystko co lubię
Szedłeś z Cigel'ki wprost na Lackową ?
Nie znam tej trasy chodziłam tylko "tradycyjnie" z dwóch stron.
I czy schodziłeś w kierunku Tylicza "ścianką zachodnią" - jak tam teraz jest, czy nie jest to błotna zjeżdżalnia ?
Na Lackową praktycznie jest tylko jeden szlak: Przełęcz Pułaskiego - Lackowa -Przełęcz Beskid, 2x przechodziłem, 2x z Izb (samochód), a teraz piąty raz było najlepiej, bo był zmrożony śnieg, więc na ścianie zachodniej kontrolowane zapadanie się na kilka cm w śniegu. Było to najprostsze zejście po zmrożonym śniegu dobrze trzymającym się podłoża, a wcześniej wchodziłem/schodziłem asekurując się "od drzewa do drzewa", gdy było tylko trochę śniegu (styczeń 2014), po deszczu lub latem (lipiec 2013) - w ogóle szedłem trochę z boku szlaku, bo na nim można znienacka było zapaść się prawie po kolana, gdy natrafiło się na "dziurę" przysypaną śnieżkiem. Akurat odcinek ten bardzo mi się podobał, bo tylko ślady zwierząt i kilka cm świeżego puchu (w piątek chyba popadało).
Ostry Wierch tym razem sobie odpuściłem (około 100m od rozwidlenia szlaków), byłem na nim wcześniej, lecz widoku tam nie uświadczy się.
Ostry Wierch tym razem sobie odpuściłem (około 100m od rozwidlenia szlaków), byłem na nim wcześniej, lecz widoku tam nie uświadczy się.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Na Lackową praktycznie jest tylko jeden szlak: Przełęcz Pułaskiego - Lackowa -Przełęcz Beskid, 2x przechodziłem, 2x z Izb (samochód), a teraz piąty raz było najlepiej, bo był zmrożony śnieg, więc na ścianie zachodniej kontrolowane zapadanie się na kilka cm w śniegu. Było to najprostsze zejście po zmrożonym śniegu dobrze trzymającym się podłoża, a wcześniej wchodziłem/schodziłem asekurując się "od drzewa do drzewa", gdy było tylko trochę śniegu (styczeń 2014), po deszczu lub latem (lipiec 2013) - w ogóle szedłem trochę z boku szlaku, bo na nim można znienacka było zapaść się prawie po kolana, gdy natrafiło się na "dziurę" przysypaną śnieżkiem. Akurat odcinek ten bardzo mi się podobał, bo tylko ślady zwierząt i kilka cm świeżego puchu (w piątek chyba popadało).
Ostry Wierch tym razem sobie odpuściłem (około 100m od rozwidlenia szlaków), byłem na nim wcześniej, lecz widoku tam nie uświadczy się.
Ja od zachodu tą "ścianką" szłam tylko raz latem, też metodą "od drzewa do drzewa", zaś od Przełęczy Pułaskiego byłam chyba ze 6 razy, w tym raz zimą i raz z grupą niepełnosprawnych - np. na protezach. Wszyscy dali radę, najciężej było w zejściu tym stromym odcinkiem.
Tamtą drugą stroną wejście z tą grupą byłoby raczej niemożliwe.
Wiem że od Cigel'ki nie ma szlaku, ale myślałam, że może szedłeś bez szlaku.
Osobiście byłam kiedyś (już dawno) z Cigelki na Busovie, też piękny szczyt, ale wierzchołek ma zalesiony. Wchodziliśmy szlakiem a schodzili bez szlaku.
- Leszek Tatry
- Posty: 226
- Rejestracja: 2014-11-17, 19:46
Przyznam szczerze, że Beskidy są mi zupełnie obce. Jednak gdy widzę kolejne zdjęcie z ostatniego weekendu z bezchmurnym niebem nad Tatrami to aż mnie skręca, że mnie tam nie było
"... Wspinanie kojarzy mi się nie tyle ze stawaniem na szczycie, co ze spoglądaniem na drugą stronę. Bo zawsze masz przed sobą nowe horyzonty, ku którym zmierzasz..." (Chris Bonington)
https://www.facebook.com/leszek.tatry
https://www.facebook.com/leszek.tatry
Majka pisze: Na Lackowej jeszcze nie byłam. Rzeczywiście tak stromo czy to tylko legendy takie krążą?
Od tej zachodniej strony rzeczywiście stromo.
Dla mnie wrażenie jakby się szło po stromych schodach, nie takich zwykłych ale takich gdzie każdy krok to 1,5 - 2 stopnie.
W Tatrach rzecz jasna są szlaki porównywalne (choćby ostatni odcinek na Giewont), ale wtedy zwykle już są ubezpieczone łańcuchami.
Ostatnio zmieniony 2015-03-10, 18:54 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
Podobnie jest na Waligórę (gdy przy warunkach zimowo-wiosennych zjechałem z 10m, to dalej wchodziłem i zszedłem obok szlaku (brak oblodzenia), na Chełmiec niebieskim (wchodziłem i schodziłem z Wałbrzycha-Biały Kamień, gdy brakowało mi czasu, a ... musiałem zaliczyć do KGP ).Majka pisze:Na Lackowej jeszcze nie byłam. Rzeczywiście tak stromo czy to tylko legendy takie krążą?
W sobotę można było zejść z Lackowej prawie z zamkniętymi oczami, uważając na drzewa - żadnego oblodzenia, a śnieg dobrze się trzymał podłoża, a przy mojej wadze robiły się ślady=schodki
Bieliczna z 2011 (szedłem z Wysowej i zejście z Lackowej )( Pulaskiego do Bielicznej (na Lackowej spotkałem miłe małżeństwo i poszliśmy do Izb (Końska Dolina, od 2 lat nieczynna) na truskawkowe pierogi - pyszne
Ostatnio zmieniony 2015-03-10, 21:07 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości