Dalej zamknięta,od kilku lat czeka na nowego gospodarza i wszystko wskazuje że jeszcze poczeka.Basia Z. pisze:ceper pisze:Malgo, bylaś w Mładej Horze i nie zaznałaś prawdziwego klimatu Beskidów w obiekcie "Chyz u Bacy" Jeśli był czynny, to wstyd, wielki wstyd, bardzo wielki wstyd
Ta chata jest od około 2-3 lat zamknięta.
Baca się wyprowadził.
Co tam teraz jest - nie wiem.
22-27.02.2015 Beskid Żywiecki
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Iva pisze:Beskidy są dla mnie nadal nieznane, życia mi chyba na nie zabraknie
Iva, mnie po paru latach ciągłego odwiedzania Tatr, po kilka razy w roku, wreszcie naszło na Beskidy i to są tak przyjemne góry, jest czas poleżeć, rozmarzyć się, te krótsze trasy to niebo dla górołaza. W Tatrach jednak trzeba trochę szybciej chodzić, a że ja nie mam na to za bardzo siły, to Beskidy są dla mnie the best. Poza tym będąc w Beskidach jakoś bardziej czuję, że jestem w sercu gór, gdzie się nie obejrzysz, to widać jakieś pasma, a w oddali piękne Tatry... Polecam zdecydowanie
michał65 pisze:Pogoda może nie do końca wymarzona, ale często właśnie takie wycieczki na dłużej zapadają nam w pamięci.
Coś w tym jest, że pamięta się bardziej te wycieczki, które kosztowały trochę więcej samozaparcia.
ceper pisze:"Chyz u Bacy"
Nie wiem czy to ta chatyna z tabliczką "ul. Marszałkowska"? Nie szukałam jej, bo wiedziałam, że jest nieczynna.
Ciekawe jaki tam teraz jest "warun" na szlaku. Pewnie wszystko płynie...
Malgo Klapković pisze:W Tatrach jednak trzeba trochę szybciej chodzić
A czemu to ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Dobromił pisze:Malgo Klapković napisał/a:
W Tatrach jednak trzeba trochę szybciej chodzić
A czemu to ?
No cóż, mi rzadko kiedy zdarza się złapać czas "tabliczkowy", schodzi mi dużo dłużej, więc np. takie Czerwone Wierchy, to dla mnie są robione "na biegu", nie mam tam czasu, by posiedzieć godzinę na szczycie (i to po parę razy), bo by mnie tam noc zastała. Z resztą w Tatrach nie ma za bardzo tras na 5-6h (dla mnie), a takie 5-6h + 3h na smażing-plażing, to dla mnie rewelacja Z resztą co ja będę tłumaczyć, dla mnie wyjście w Tatry to dużo większe wyzwanie niż w Beskidy.
Malgo Klapković pisze:Z resztą co ja będę tłumaczyć, dla mnie wyjście w Tatry to dużo większe wyzwanie niż w Beskidy.
...a ja przed przygodą w Beskidach też tak myślałam, po czym okazało się, że w Beskidach często trzeba bardziej się namęczyć A w lecie w Tatrach bez problemu można sobie poleżeć i poleniuchować, bo fajne wycieczki są tak mniej więcej na 8h, więc zostają przynajmniej dwie godziny na nicnierobienie
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
- Leszek Tatry
- Posty: 226
- Rejestracja: 2014-11-17, 19:46
W Tatrach też się da posiedzieć dłużej na szczycie, szczególnie latem kiedy dzień jest długi. Ja kiedyś przesiedziałem 2,5 godziny na Świnicy bo było tak pięknie, że się nie chciało schodzić
"... Wspinanie kojarzy mi się nie tyle ze stawaniem na szczycie, co ze spoglądaniem na drugą stronę. Bo zawsze masz przed sobą nowe horyzonty, ku którym zmierzasz..." (Chris Bonington)
https://www.facebook.com/leszek.tatry
https://www.facebook.com/leszek.tatry
Ale ja właśnie mówię, że mnie to specjalnej różnicy nie robi W Beskidach częściej miałam większą wyrypę i bardziej wywieszony jęzor niż w Tatrach :p
Ostatnio zmieniony 2015-03-10, 11:08 przez nes_ska, łącznie zmieniany 1 raz.
- Leszek Tatry
- Posty: 226
- Rejestracja: 2014-11-17, 19:46
Ja niestety nie mam porównania bo w Beskidach, wstyd się przyznać nigdy nie byłem Natomiast w Tatrach bywało tak, że mnie właśnie takie mniejsze górki bardziej sponiewierały niż dwutysięczniki
"... Wspinanie kojarzy mi się nie tyle ze stawaniem na szczycie, co ze spoglądaniem na drugą stronę. Bo zawsze masz przed sobą nowe horyzonty, ku którym zmierzasz..." (Chris Bonington)
https://www.facebook.com/leszek.tatry
https://www.facebook.com/leszek.tatry
Malgo Klapković pisze:Sorry, ale tak mi tłumaczycie jakbym nigdy w Tatrach nie była
Sorry, ale z Twoich wypowiedzi na Forum i ze słów na żywo wychodzi, że Twe praktyczne doświadczenie w Tatrach jest niewielkie. Poznasz je lepiej to znajdziesz szlaki w sam raz do lenistwa górskiego.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
w Chyzie u Bacy to był klimat, ale co najmniej dziwny - jeśli to miałby być prawdziwy klimat Beskidów, to ja dziękuję, wolę doliny. Byłem tam raz i odniosłem wrażenie, że facet nie do końca wie, czego chce - z jednej strony ma ogólnodostepny obiekt (tak się przynajmniej reklamował), z drugiej lepiej jakby mógł nikt ze szlaku nie przychodził. Na pytanie o piwo to prawie mnie miotłą pogonił No i w ogóle takie dziwadło...
Na szczęście już w 2011 baca zamknął podwoje, a i od 2009 przyjmował tylko zaprzyjaźnionych. Jak dla mnie strata żadna, ale byli tacy co się skusili jego stroną internetową i potem odbijali się od drzwi. Jeszcze pamiętam jak bodajże na wikipedii on, albo ktoś z jego otoczenia, wyzywał turystów od pijanic, dla których nie ma miejsca wśród prawdziwych turystów - a to po prostu w jakiś weekend rodzinka poszła sobie na spacer i chciała tam wejść, a że słyszała, że ktoś jest w środku, to waliła w drzwi, bo może nie słyszą? Po takiej akcji (nie pierwszej zresztą) stracił resztkę szacunku. Ale cepra pewnie by przyjął chętnie, takie typy przyciągają się nawzajem
skoro frajerzy przepłacają za nocleg, to nic dziwnego, że mogą przegrzewać budynek
Na szczęście już w 2011 baca zamknął podwoje, a i od 2009 przyjmował tylko zaprzyjaźnionych. Jak dla mnie strata żadna, ale byli tacy co się skusili jego stroną internetową i potem odbijali się od drzwi. Jeszcze pamiętam jak bodajże na wikipedii on, albo ktoś z jego otoczenia, wyzywał turystów od pijanic, dla których nie ma miejsca wśród prawdziwych turystów - a to po prostu w jakiś weekend rodzinka poszła sobie na spacer i chciała tam wejść, a że słyszała, że ktoś jest w środku, to waliła w drzwi, bo może nie słyszą? Po takiej akcji (nie pierwszej zresztą) stracił resztkę szacunku. Ale cepra pewnie by przyjął chętnie, takie typy przyciągają się nawzajem
ceper pisze:schronisko PTTK "Jaworzyna Krynicka"
skoro frajerzy przepłacają za nocleg, to nic dziwnego, że mogą przegrzewać budynek
Pudelek pisze:wyzywał turystów od pijanic, dla których nie ma miejsca wśród prawdziwych turystów
Dobre hasło na sztandary.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości