Alpe d'Huez
Nie, nie lubię w takim zagospodarowanym regionie, zresztą nic poza nartami nie miałem, za to poćwiczyłem, jak dla mnie, wystarczająco ekstremalne, trasy nieratrakowane, strome i upstrzone skałami.Czasem mi się wydaje, że ta mnogość takich tras wynika bardziej z oszczędności, niż chęci urozmaicenia zjeżdżania. Za to przydało się moje całoroczne ubezpieczenie PZU - PZA, bo standardowe tylko na oznaczonych stokach, a to i w górach i przy wszystkich innych ekstremach, nawet nielegalnych, a helikoptery obydwa latały na okrągło. Jak było by dobrze wskoczyć marzec-kwiecień w Tatry, bo to jednak nie to samo, o ile mnie puszczą. A jeśli chodzi o miasteczko, to tam jest 55.000 miejc noclegowych, więc jest wesoło, pływałem wieczorami namiętnie na basenie na świeżym powietrzu, przerywając na tarzanie się w śniegu na 10st. mrozie (prawie jak sauna), zawsze były wolne korty, stoły do pingla, o imprezach nie wspominając, więc nudy nie było
Ostatnio zmieniony 2015-02-04, 20:20 przez dagomar, łącznie zmieniany 1 raz.
luknij na moje panoramy i galerie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości