Precz z mostami, niech żyją promy!!!!
Precz z mostami, niech żyją promy!!!!
Bylam pewna ze na tym forum ow istotny watek juz jest a tu wychodzi ze nie!!!! Zatem zakladam
Mostu zwykle na drodze nie zauwazamy, mijamy często nawet nie wiedzac jaka rzeka pod spodem plynie.. Duza czy mała, brudna czy czysta, spokojnie , leniwie rozlana jak jezioro czy może o wartkim nurcie? pełna zielonych glonów, liści czy może paskudnej piany? Prom zmusza do zatrzymania, często zgaszenia silnika i poczekania.. Czasem wywiąże się rozmowa z innymi czekajacymi, z załoga... O pogodzie, o spotkaniach promu z lodowa krą zeszlej zimy, o przygodach i nieszczesciach w czasie ostatniej powodzi...
A pluskajace odmety rzeki sciagaja wzrok, skrzypia żelazne liny promu, turkocze pokladowy silnik..
Przejazd zostaje w pamięci...
Ponoc na nawigacjach samochodowych można sobie włączyc funkcje „omijaj rzeczne promy”. A czy jest opcja: „Szukaj promów”? :-D Dla nas taka funkcja okazalaby się bardzo przydatna- gdyż informacje zawarte w atlasach samochodowych są często nieaktualne.. Wiele razy nadkladalismy drogi a tu żesz to szlag! prom nieczynny albo zbudowali już most... Ale wiele razy się tez udalo!!
Zdzieszowice (opolskie) Mój ulubiony prom- napędzany recznie, nie tylko przez obsluge ale także przez podróżnych. Za pomoca specjalnych drewnianych kijaszków przeciaga się line :-D
Drugi raz przekraczajac Odre w Zdzieszowicach niestety nie dorwalam sie do kija aby przeciagac line- jechal z nami traktor z kilkoma mlodymi drwalami wiec oni zaraz ochoczo zabrali sie do liny..
Wojewodztwo podkarpackie – lipiec 2010
Prom na Sanie na drodze Krzywcza- Chyrzyna. Pusto, cicho, prom po drugiej stronie stoi i jakas zamknieta budka... nawet zadnej kartki o godzinach kursowania.. pewnie nieczynny.. już chcemy z zalem zebrac się do powrotu jak pojawia się auto na miejscowych blachach, wyprzedza nas i z ogromnym piskiem i slizgiem na piasku zatrzymuje się na samym brzezku ladu. Jednoczesnie kilka razy daje mocno po klaksonie. Od razu z budki ktos wychodzi i uruchamia prom... a mysmy stali jak te barany rozgladajac się wokół
Na zjezdzie z promu chyba już parę aut rozwalilo sobie podwozie bo przewoznik podklada deske w która trzeba trafic kołem
W kolejny dzien 3 razy przykraczamy San promem na drodze:
Bachórzec- Sielnica,
Dąbrowka Starzeńska- Nozdrzec
Krzemienna- Jabłonica Ruska.
Na jednym z nich bardzo spodobal mi się regulamin, zwłaszcza punkt 7 i 9
https://picasaweb.google.com/1009065624 ... 7549286546
Plynelismy tez promami na Dunajcu i Wisle. (lipiec 2010) Niestety totalnie zapomnialam gdzie to było...
Na Dunajcu
Na Wiśle:
Przekraczajac Wisle opowiadaja nam na promie, ze wlasnie w tym miejscu przeprawial sie z wojskiem Piłsudski i pokazuja z duma stojacy nieopodal pomnik.
rzeka Odra w okolicach Czerwienska (lubuskie)- grudzien 2009
Prom na rzece Warta w okolicach wsi Kłopotowo i Witnicy (lubuskie) sierpień 2011
Droga do promu była zalana i niestety nie udalo się dojechac- skodusia okazala się zbyt niskopodlogowa... było jedno miejsce gdzie wody było po kolana..
Poszlismy pieszo obejrzec prom. Plywa rzadko- czasem się zdarzy terenowka, rowerzysta, motocykl lub traktor..
Dziwnie dzwonila tam w uszach cisza.. Zwlaszcza po powrocie z Woodstocku ;-)
Prom na Odrze, Przewóz- Milsko (lubuskie). Lipiec 2011
Na brzegu kibelek sławojka- czekajac na prom można było zawsze skoczyc za potrzeba
Szkoda, ze drzwi nie byly z drugiej strony, można by korzystajac wpatrywac sie w nurty rzeki
widoczki z promu
Połęcko- prom na Odrze. Lipiec 2011. Udało się nim przejechac dopiero za trzecim razem. Wczesniej byliśmy w rejonie w zimie, kiedy jest nieczynny
Prom na Odrze w Ciechanowie. (dolnoslaskie)Lipiec 2010
Nieudana próba przejechania trasy Majówka- Chobienia, rzeka Odra (dolnoslaskie). Luty 2010
oraz od drugiej strony w Chobieni. Marzec 2010
Nie udalo się również przekroczyc Odry w rejonie Malczyc (w atlasie samochodowym prom byl znaczony mimo ze nie istnieje od lat 70 tych )
Świnoujscie
Prom graniczny na rzece Dniestr pomiedzy Ukraina a Mołdawia- przejscie graniczne Jampil/Coseuti. Prom duzy, ciezki, z mocnego, lekko podrdzewialego metalu, zgrzypiacy korbami i lancuchami. Przejazd wraz z odprawami granicznymi trwal okolo godziny- wszystko w przyjaznej, spokojniej i sielskiej atmosferze, w piekacym sloncu i podmuchach wiatru pachnacego wodorostem
Prom na Dunajcu kolo Czchowa- jechalismy nim w burzy i w strugach ulewnego deszczu
Mostu zwykle na drodze nie zauwazamy, mijamy często nawet nie wiedzac jaka rzeka pod spodem plynie.. Duza czy mała, brudna czy czysta, spokojnie , leniwie rozlana jak jezioro czy może o wartkim nurcie? pełna zielonych glonów, liści czy może paskudnej piany? Prom zmusza do zatrzymania, często zgaszenia silnika i poczekania.. Czasem wywiąże się rozmowa z innymi czekajacymi, z załoga... O pogodzie, o spotkaniach promu z lodowa krą zeszlej zimy, o przygodach i nieszczesciach w czasie ostatniej powodzi...
A pluskajace odmety rzeki sciagaja wzrok, skrzypia żelazne liny promu, turkocze pokladowy silnik..
Przejazd zostaje w pamięci...
Ponoc na nawigacjach samochodowych można sobie włączyc funkcje „omijaj rzeczne promy”. A czy jest opcja: „Szukaj promów”? :-D Dla nas taka funkcja okazalaby się bardzo przydatna- gdyż informacje zawarte w atlasach samochodowych są często nieaktualne.. Wiele razy nadkladalismy drogi a tu żesz to szlag! prom nieczynny albo zbudowali już most... Ale wiele razy się tez udalo!!
Zdzieszowice (opolskie) Mój ulubiony prom- napędzany recznie, nie tylko przez obsluge ale także przez podróżnych. Za pomoca specjalnych drewnianych kijaszków przeciaga się line :-D
Drugi raz przekraczajac Odre w Zdzieszowicach niestety nie dorwalam sie do kija aby przeciagac line- jechal z nami traktor z kilkoma mlodymi drwalami wiec oni zaraz ochoczo zabrali sie do liny..
Wojewodztwo podkarpackie – lipiec 2010
Prom na Sanie na drodze Krzywcza- Chyrzyna. Pusto, cicho, prom po drugiej stronie stoi i jakas zamknieta budka... nawet zadnej kartki o godzinach kursowania.. pewnie nieczynny.. już chcemy z zalem zebrac się do powrotu jak pojawia się auto na miejscowych blachach, wyprzedza nas i z ogromnym piskiem i slizgiem na piasku zatrzymuje się na samym brzezku ladu. Jednoczesnie kilka razy daje mocno po klaksonie. Od razu z budki ktos wychodzi i uruchamia prom... a mysmy stali jak te barany rozgladajac się wokół
Na zjezdzie z promu chyba już parę aut rozwalilo sobie podwozie bo przewoznik podklada deske w która trzeba trafic kołem
W kolejny dzien 3 razy przykraczamy San promem na drodze:
Bachórzec- Sielnica,
Dąbrowka Starzeńska- Nozdrzec
Krzemienna- Jabłonica Ruska.
Na jednym z nich bardzo spodobal mi się regulamin, zwłaszcza punkt 7 i 9
https://picasaweb.google.com/1009065624 ... 7549286546
Plynelismy tez promami na Dunajcu i Wisle. (lipiec 2010) Niestety totalnie zapomnialam gdzie to było...
Na Dunajcu
Na Wiśle:
Przekraczajac Wisle opowiadaja nam na promie, ze wlasnie w tym miejscu przeprawial sie z wojskiem Piłsudski i pokazuja z duma stojacy nieopodal pomnik.
rzeka Odra w okolicach Czerwienska (lubuskie)- grudzien 2009
Prom na rzece Warta w okolicach wsi Kłopotowo i Witnicy (lubuskie) sierpień 2011
Droga do promu była zalana i niestety nie udalo się dojechac- skodusia okazala się zbyt niskopodlogowa... było jedno miejsce gdzie wody było po kolana..
Poszlismy pieszo obejrzec prom. Plywa rzadko- czasem się zdarzy terenowka, rowerzysta, motocykl lub traktor..
Dziwnie dzwonila tam w uszach cisza.. Zwlaszcza po powrocie z Woodstocku ;-)
Prom na Odrze, Przewóz- Milsko (lubuskie). Lipiec 2011
Na brzegu kibelek sławojka- czekajac na prom można było zawsze skoczyc za potrzeba
Szkoda, ze drzwi nie byly z drugiej strony, można by korzystajac wpatrywac sie w nurty rzeki
widoczki z promu
Połęcko- prom na Odrze. Lipiec 2011. Udało się nim przejechac dopiero za trzecim razem. Wczesniej byliśmy w rejonie w zimie, kiedy jest nieczynny
Prom na Odrze w Ciechanowie. (dolnoslaskie)Lipiec 2010
Nieudana próba przejechania trasy Majówka- Chobienia, rzeka Odra (dolnoslaskie). Luty 2010
oraz od drugiej strony w Chobieni. Marzec 2010
Nie udalo się również przekroczyc Odry w rejonie Malczyc (w atlasie samochodowym prom byl znaczony mimo ze nie istnieje od lat 70 tych )
Świnoujscie
Prom graniczny na rzece Dniestr pomiedzy Ukraina a Mołdawia- przejscie graniczne Jampil/Coseuti. Prom duzy, ciezki, z mocnego, lekko podrdzewialego metalu, zgrzypiacy korbami i lancuchami. Przejazd wraz z odprawami granicznymi trwal okolo godziny- wszystko w przyjaznej, spokojniej i sielskiej atmosferze, w piekacym sloncu i podmuchach wiatru pachnacego wodorostem
Prom na Dunajcu kolo Czchowa- jechalismy nim w burzy i w strugach ulewnego deszczu
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
I najnowsze- trzy promy ktorymi mialam okazje sie wozic w roku 2014 :mrgreen:
Bardzo sympatyczny prom udalo nam sie upolowac na Łotwie, niedaleko miasteczka Ligatne. Prom miesci do 4 aut (o ile sa male i lekkie) i wyglada troche jak pływajacy pomost. Jest czesciowo samoobslugowy (przewoznik ciagnal za liny) acz tego w Zdzieszowicach nic nie pobije :-P
przy promie kibelek
Wypatrzylam jeszcze na mapie dwa inne łotewskie promy ale niestety zabraklo czasu aby je odwiedzic
Na Odrze w lubuskim, kolo Czerwieńska, prom juz znany, jechalismy nim 5 lat temu wiec warto bylo powtorzyc!
Na Bugu miedzy Mielnikiem a Zabużem- tym razem wyjatkowo bez skodusi- przeprawa piesza
Bardzo sympatyczny prom udalo nam sie upolowac na Łotwie, niedaleko miasteczka Ligatne. Prom miesci do 4 aut (o ile sa male i lekkie) i wyglada troche jak pływajacy pomost. Jest czesciowo samoobslugowy (przewoznik ciagnal za liny) acz tego w Zdzieszowicach nic nie pobije :-P
przy promie kibelek
Wypatrzylam jeszcze na mapie dwa inne łotewskie promy ale niestety zabraklo czasu aby je odwiedzic
Na Odrze w lubuskim, kolo Czerwieńska, prom juz znany, jechalismy nim 5 lat temu wiec warto bylo powtorzyc!
Na Bugu miedzy Mielnikiem a Zabużem- tym razem wyjatkowo bez skodusi- przeprawa piesza
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Pudelek pisze:hmm, na zdjęciu tłumaczę coś toperzowi, ale sądząc po minie to niezbyt mnie słucha
Sluchac to on chyba slucha ale wyraz pyska wskazuje ze jest cos zniesmaczony przedmiotem rozmowy
Pudelek pisze:mam nadzieję, że nie mieszkasz w Zdzieszowicach
Moglibyscie razem spiewac w "Baśce"
vertigo pisze:Ulala Jeden z tych promów jest w mojej rodzinnej miejscowości
Ktory? moze masz jakies zdjecia archiwalne?
Ostatnio zmieniony 2014-12-22, 06:44 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Dobromił pisze:P.s. Precz z mostami i promami !!! Niech żyje bolid Pana Samochodzika !!!
to od zawsze jest moj ideal auta! gdyby taki mozna bylo kupic!
Pudelek pisze:Baśka już przecież dawno zamknięta... ciekawe, gdzie teraz chodzą chłopy pić po trzeciej zmianie?
ojej a czemu? przeciez obrot to ona miala? czyzby gmina Zdzieszowice w ten sposob walczyla z alkoholizmem?
Ostatnio zmieniony 2014-12-22, 12:25 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
buba pisze:ojej a czemu? przeciez obrot to ona miala? czyzby gmina Zdzieszowice walczyla z alkoholizmem?
to już chyba w tamtym roku ją zamknęli... najwyraźniej podpici goście z koksowni nie przynosili zbyt dużych dochodów. Teraz chodzimy gdzie indziej, gdzie leją czeskie piwo. Jest jeszcze np. speluna na osiedlu między blokami, byliśmy tam ostatnio
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:najwyraźniej podpici goście z koksowni nie przynosili zbyt dużych dochodów.
ze niby straty z rozbitych kufli i zdemolowanych mebli byly wieksze niz zyski z piwa?
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
kufle to raczej tam stali bywalcy mieli swoje, a reszta piła ze szklanek
zakładam, że właściciele stwierdzili, że nie chce im się prowadzić lokalu przy dotychczasowym zyskach - bo gdyby tam się sporo zarabiało, to raczej nikt by tego nie zamknął
zakładam, że właściciele stwierdzili, że nie chce im się prowadzić lokalu przy dotychczasowym zyskach - bo gdyby tam się sporo zarabiało, to raczej nikt by tego nie zamknął
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości