Długi łikend!
Długi łikend!
No to poszli! Trzeci raz w tym roku w Żywiecki, ale po raz pierwszy z żoną.
W niedzielę leniwie wytoczyliśmy się z Sopotni niebieskim szlakiem na Rysiankę i zrobiliśmy rekonesans w okolicy. Śniegu więcej niż myślałem, a lodu znacznie więcej..
Na szczęście pogoda jak brzytwa, ciepełko i słoneczko jak na załączonych obrazkach:
Około 15-tej schronisko pustoszeje i zostajemy sami z żoną i szefostwem - tak będzie już do wtorku, nie licząc jednej samotnej wędrowczyni w poniedziałek. Wszędzie pustka - i na szlakach i w schronach.
Dzień drugi i mój pierwszy w karierze wschód Nietrudno było wstać, trudniej było się doczekać - słońce przebiło się ok.7:30.
W pierwotnej wersji miało być Pilsko, ale raczej skończyłoby się na dupozjazdach, w związku z czym poleźliśmy na Boraczą przez Redykalny. Piździło okrutnie, chmurzyło się podle. Warunki kiepskie, to i zdjęć z trasy mało.
Po drugiej nocy drugi wschód. I tuż po wschodzie ruszamy przez Romankę w dół do Sopotni. Futrzanych nie uświadczyliśmy. Łysych też nie. Widoczność ok.9 zrobiła się strasznie marna, ok.11 wylazło słońce i piekło tak, że w wiosce dopiekło do 11 stopni.
Wycieczka bardzo pozytywna. Aczkolwiek pustki niemiłosierne, trochę życia by się przydało. Idealne warunki dla wielbicieli samotności.
W niedzielę leniwie wytoczyliśmy się z Sopotni niebieskim szlakiem na Rysiankę i zrobiliśmy rekonesans w okolicy. Śniegu więcej niż myślałem, a lodu znacznie więcej..
Na szczęście pogoda jak brzytwa, ciepełko i słoneczko jak na załączonych obrazkach:
Około 15-tej schronisko pustoszeje i zostajemy sami z żoną i szefostwem - tak będzie już do wtorku, nie licząc jednej samotnej wędrowczyni w poniedziałek. Wszędzie pustka - i na szlakach i w schronach.
Dzień drugi i mój pierwszy w karierze wschód Nietrudno było wstać, trudniej było się doczekać - słońce przebiło się ok.7:30.
W pierwotnej wersji miało być Pilsko, ale raczej skończyłoby się na dupozjazdach, w związku z czym poleźliśmy na Boraczą przez Redykalny. Piździło okrutnie, chmurzyło się podle. Warunki kiepskie, to i zdjęć z trasy mało.
Po drugiej nocy drugi wschód. I tuż po wschodzie ruszamy przez Romankę w dół do Sopotni. Futrzanych nie uświadczyliśmy. Łysych też nie. Widoczność ok.9 zrobiła się strasznie marna, ok.11 wylazło słońce i piekło tak, że w wiosce dopiekło do 11 stopni.
Wycieczka bardzo pozytywna. Aczkolwiek pustki niemiłosierne, trochę życia by się przydało. Idealne warunki dla wielbicieli samotności.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
bton1 pisze:Idealne warunki dla wielbicieli samotności.
Albo dla fanów picia z lustrami.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
No panie.... żeś trafił bardzo fajnie z widocznością. Co prawda ze zdjęć wnioskuję, że Twój pierwszy wschód był na leniwca, bez wychodzenia ze schroniska, ale drugi to juz majstersztyk.
Zdjęcia niecodzienne, żal mi dupę ściska, bo bardzo rzadko na Rysiance jest tak ciekawie, jak mieliście, ale to nic, odbiję sobie w przyszłym roku.
Zdjęcia niecodzienne, żal mi dupę ściska, bo bardzo rzadko na Rysiance jest tak ciekawie, jak mieliście, ale to nic, odbiję sobie w przyszłym roku.
I pierwszy, i drugi wschód był w wersji na leniwca i na wędrowca. O dziwo pierwszego poranka lepsze zdjęcia wyszły z wnętrza.
Faktycznie było do zobaczenia wszystko co się dało, powietrze uraczyło przejrzystością. Ale fakty są takie, że dopiero przy trzecim podejściu w tym roku..
Faktycznie było do zobaczenia wszystko co się dało, powietrze uraczyło przejrzystością. Ale fakty są takie, że dopiero przy trzecim podejściu w tym roku..
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Pierwszy wschód przy idealnej pogodzie, ale drugi przy bardziej malowniczej..
Osobiście mogę polecić samo schronisko i okolice. Warunki w schronie przyjemne-połączenie tradycji z nowoczesnościąjak dla mnie. Karmią dobrze, ciepła woda jest, grzane piwo smaczne.. A szlaki w pobliżu też ciekawe i na każdą porę roku. Chętnie wrócę wiosną!
Osobiście mogę polecić samo schronisko i okolice. Warunki w schronie przyjemne-połączenie tradycji z nowoczesnościąjak dla mnie. Karmią dobrze, ciepła woda jest, grzane piwo smaczne.. A szlaki w pobliżu też ciekawe i na każdą porę roku. Chętnie wrócę wiosną!
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
bton1 pisze:Warunki w schronie przyjemne-połączenie tradycji z nowoczesnościąjak dla mnie. Karmią dobrze, ciepła woda jest, grzane piwo smaczne..
Bardzo eleganckie pokoje, jadalnia z pięknym widokiem na świat, Lipowska blisko - ogólnie sielanka dla poważnych turystów.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
bton1 pisze:Złoniemile, prawisz zaiste mądrze.
Wiem
Po Beskidach chodzę nie za często ale na Lipowskiej i Rysiance bywam dużo i z przyjemnością. W obu spałem, śpiewałem, tańcowałem i stołowałem się. Polecam. A na przykład taką Boraczą staram się omijać.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości