Policę, Mosorny i schronisko na Krupowej odwiedzam średnio raz na dwa-trzy lata, zwykle jesienią. Przełęcz Kucałowa z Jasną Górą wygląda wtedy obłędnie.Bardzo miła wycieczka i warta poleceniach tym, co jeszcze nie byli, choć sama Polica wygląda tragicznie z tą kompletnie zniszczoną roślinnością. A jedzenie w schronisku rzeczywiście niezbyt dobre, niestety.
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
Wspominałem, wcześniej, ominęły mnie widoki zimowe Tatr, pewnie dla nich powrócę am, może nawet przenocuje, choć to po tym jedzeniu to nie wiem. Jeśli już to może w końcu kupię maszynkę i sam sobie ugotuje coś ciepłego, bo dla mnie ciepły posiłek w górach jest bardzo ważne.
Moi przyjaciele mają chałupę na stokach Policy, od strony Skawicy, w jednym z jej wysoko położonych przysiółków. Z okna mają taki właśnie widok na Tatry.