Na Krawculę
Na Krawculę
Jako, że chłopaki mnie tu obśmiali, iż wyjeżdżam z relacjami z wiosny, żona mnie gania, że zaraz do pracy mam iść a zakupów jeszcze nie zrobiłem, to relację zapodam później jak i linka. Póki co niech wam ślinka cieknie...
Jako, że udało się z zakupami szybko uporać (choć już zaczyna się szła świąteczny, ludzie dostają szaleństwa, wszak w grudniu DWA dni sklepy będą zamknięte!!!), to dokończę dzieła.
Na bazie nie mam nic do roboty, choć praca wre. Żona mnie wysyła bym porobił zdjęcia, mam wejść na halę, ja jednak postanawiam iść dalej, też na halę ale Krawculę.
Najpierw Długi Groń, gdzie dołączam do szlaku
Można powiedzieć, że to nie szlak a autostraszlak, tak rozjeżdżony, prawie jak obiecane przez polityków drogi:
Tu szukam ścieżki, a raczej jej braku, którędy właziłem skrótem by dojść na Oszast:
Po drodze prawie mnie gwałcą kobiety zbierające coś w wyrębach (dorywcza praca zapomniałem jak ją zwą) i po chwili jestem:
Tam ciepłe piwo (żona nie wie ) i lecę na obiad do bazy, już schodząc do Glinki:
Muńcuł:
Na koniec niepozornie wyglądający start szlaku na zdjęciu, w rzeczywistości podejście mocne:
Dla pocieszenie dla bton1'a i Dobromiła relacji mych wspomnień z tegoż roku już nie będzie. Chyba.
Co nie co może dorzucę ale z lat młodzieńczych, co by swą starość urozmaicić, a zdjęć kilka jeszcze tu https://picasaweb.google.com/1006097890 ... aKrawcule#
Na bazie nie mam nic do roboty, choć praca wre. Żona mnie wysyła bym porobił zdjęcia, mam wejść na halę, ja jednak postanawiam iść dalej, też na halę ale Krawculę.
Najpierw Długi Groń, gdzie dołączam do szlaku
Można powiedzieć, że to nie szlak a autostraszlak, tak rozjeżdżony, prawie jak obiecane przez polityków drogi:
Tu szukam ścieżki, a raczej jej braku, którędy właziłem skrótem by dojść na Oszast:
Po drodze prawie mnie gwałcą kobiety zbierające coś w wyrębach (dorywcza praca zapomniałem jak ją zwą) i po chwili jestem:
Tam ciepłe piwo (żona nie wie ) i lecę na obiad do bazy, już schodząc do Glinki:
Muńcuł:
Na koniec niepozornie wyglądający start szlaku na zdjęciu, w rzeczywistości podejście mocne:
Dla pocieszenie dla bton1'a i Dobromiła relacji mych wspomnień z tegoż roku już nie będzie. Chyba.
Co nie co może dorzucę ale z lat młodzieńczych, co by swą starość urozmaicić, a zdjęć kilka jeszcze tu https://picasaweb.google.com/1006097890 ... aKrawcule#
Ostatnio zmieniony 2014-11-20, 12:11 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości