Pazdziernikowe Tatry Słowackie

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
Dzięcioł313
Posty: 31
Rejestracja: 2013-10-25, 20:56

Pazdziernikowe Tatry Słowackie

Postautor: Dzięcioł313 » 2013-10-28, 22:46

Pewną październikową niedziele rozpocząłem pakowaniem plecaka na długo przed wschodem słońca. Miejsce,z którego mięliśmy zacząć naszą wedrówkę było oddalone o kawał drogi, toteż juz chwilę po 4 nad ranem wyjeżdżamy z miejsca zbiórki i to jeszcze w całkowitych ciemnościach. Gdy przekraczamy granicę w Jurgowie na wschodniej części nieboskłonu czerń nocy powoli ustępuje miejsca nadchodzącemu porankowi wyłaniając jednocześnie kontur potężnych z tego punktu widzenia Tatr Bielskich. Jednak nie one są naszym dzisiejszym celem. Z każdą kolejna chwilą wjeżdżamy głębiej w słowackie podtatrze mijając Zdziar, Trzańską Łomnicę i docierając w końcu do naszego punktu startowego Szczyrbskiego Jeziora. Uśpiona jeszcze miejscowość wita nas wschodzącym nad horyzontem słońcem.
Obrazek
Po rozprostowaniu nóg po długiej jeździe w samochodzie ruszamy na szlak.
Obrazek
Prognoza pogody przewidywała na dzisiejszy dzień patelnię, jednak patrząc na niebo dochodzimy do wniosku, że ICM nas oszukał.
Wędrując czerwonym szlakiem w stronę Popradzkiego Stawu z pewną obawą patrzymy w niebo czy bedziemy mogli choć chwile podziwiac okoliczne widoki.
Obrazek Obrazek
Na skrzyżowaniu szlaków przy Popradzkim zastajemy towar dla nosiczy, przeznaczony dla Chaty pod Rysami.
Obrazek
My jednak jako chłopki wątłej postury nie podejmujemy się tego charytatywnego czynu i pozostawiamy je na swoim miejscu :D
Z każdą kolejna chwila zagłębiamy sie w Dolinę Mięguszowiecką, w której otaczjace ją szczyty, niestety wciąż zasnute są chmurami.
Obrazek
Docieramy do skrzyżowania szlaków, do miejsca gdzie w lewo odbija droga do Chaty pod Rysami.
Obrazek
My jednak nie zmieniamy koloru :) i dalej podążamy szlakiem niebieskim pokonując próg moreny, który oddziela nas od Doliny Hińczowej.
Obrazek
Z kazdym zdobytym metrem wysokości niebo staje się jaśniejsze, nieśmiało przepuszczając promienie słoneczka oświetlające Miegusze i Koprowy.
Obrazek
Jedynie Grań Baszt z Szatanem wciąż chowa swe wierzchołki w obłokach.
Obrazek
Nagrodą za wczesną pobudkę staje się teraz śniadanie w pustej, bez tłumu turystów dolinie, wraz z królującym w niej Wielkim Hińczowym Stawem.
Obrazek
Po przerwie ruszamy w dalszą naszą drogę, gdzie poprzez liczne zakosy zdobywamy Wyżnią Koprową Przełęcz, na której widoki niestety znów są dość mocno ograniczone, to też bez zbędnej straty czasu odbijamy w prawo na szlak czerwony prowadzący na nasz główny cel, Koprowy Wierch.
Obrazek
Wedrując w stronę szczytu staramy się wychwycić każda możliwa chiwlę, w której chmury odsłaniają choć część tajemnicy, ukazując nam otaczające nas widoki.
Obrazek Obrazek Obrazek
Docieramy na szczyt i widzimy:
Obrazek
oczami wyobraźni wspaniałą cubrynę, Miegusze i Szatana. Zaczyna za to nami miotać dość mocny wiatr, który jednak jest również nadzieją na jakiekolwiek widoki, postanawiamy więc czekać....
Obrazek Obrazek Obrazek
w trakcie oczekiwania, które jednak się zaczyna opłacać, dołącza do nas spora grupa tusystów
Obrazek
Z biegiem czasu widoki stają się coraz piekniejsze i coraz szersze, tak jakby matka natura chciała nam dozować fragmentami piekno tej okolicy aż w końcu ukazując nam je w całej okazałości.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Trasa powrotna przebiegała tak samo jak podejście, z ta jednak różnicą,że dobra pogoda nas już nie opuściła do samego końca:)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Dzięcioł313, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-10-29, 07:26

Mrocznie ale z klimatem.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2013-10-29, 07:33

Faktycznie wieje grozą :)
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-10-29, 08:34

Trochę, jakby z dwóch różnych dni. Ładnie się wypogodziło. Przyznam się szczerze, że widząc taką dupówę z początku to bym nie uwierzył, że cos z tego jeszcze może być, a tu proszę...
Awatar użytkownika
Dzięcioł313
Posty: 31
Rejestracja: 2013-10-25, 20:56

Postautor: Dzięcioł313 » 2013-10-29, 15:08

Powiem Ci Sokole, ze ja równiez nie spodziewałem się aż takiej poprawy pogody. Nie liczyłem na szerokie widoki ze szczytu. Gdy podchodziliśmy od Hinczowego wartswa chmur zaczynała się gdzieś na 2200 - 2300m n.p.m.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-10-29, 19:57

Fajnie to udokumentowałeś, po fotach widzę, że warto odwiedzić to miejsce :)
Awatar użytkownika
Dzięcioł313
Posty: 31
Rejestracja: 2013-10-25, 20:56

Postautor: Dzięcioł313 » 2013-10-29, 20:44

Warto warto,jest to piękne i stosunkowo łatwo dostępne miejsce.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-10-29, 21:19

Malgo, musisz uderzyć w Słowackie. Dość łażenia po dolinie białego. Nawet nie wiesz, ile tracisz...
Ostatnio zmieniony 2013-10-29, 21:20 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2013-10-31, 18:55

Oj, szkoda Dzięcioł313, że nie trafiłeś na lepszą pogodę.
Bo widoki z Koprowego są niesamowite. Chcę tam wrócić ale tym razem przez Dolinę Hlińską bo jej nie znam.
Awatar użytkownika
dagomar
Posty: 1273
Rejestracja: 2013-08-15, 21:40
Lokalizacja: z nizin
Kontakt:

Postautor: dagomar » 2013-11-01, 11:35

Hlińska jest duszna, koszmarna w upale, najlepsza wczesnym latem lub wiosną, można wejść wtedy na Koprowy po śniegu z ominięciem Przełęczy, a te kolory, ta zieleń na dole po wyjściu z lasu
Awatar użytkownika
Dzięcioł313
Posty: 31
Rejestracja: 2013-10-25, 20:56

Postautor: Dzięcioł313 » 2013-11-01, 17:47

Tępy Dyszel pisze:Oj, szkoda Dzięcioł313, że nie trafiłeś na lepszą pogodę.
Bo widoki z Koprowego są niesamowite. Chcę tam wrócić ale tym razem przez Dolinę Hlińską bo jej nie znam.


Szkoda ale i tak było całkiem nieźle jak na to co się zapowiadało podczas podejścia. Pierwszy raz byłem w Hińczowej i zrobiła na mnie wielkie wrażenie.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-11-01, 19:45

sokół pisze:Malgo, musisz uderzyć w Słowackie. Dość łażenia po dolinie białego. Nawet nie wiesz, ile tracisz...

sokół, niestety w Słowackie dużo trudniej uderzyć, kiedy nie ma się własnego autka. Może kiedyś mi się poszczęści ;)
A Dol. Białego fajna jest :P
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-11-01, 20:45

Se kup. :D
mysia
Posty: 27
Rejestracja: 2013-08-04, 09:50
Lokalizacja: Bytom/Zawiercie
Kontakt:

Postautor: mysia » 2013-11-08, 14:40

Loho, na tym Koprowym to całkiem całkiem gromadka ludzi ;o W tak zapowiadający się od rana dzień październikowy nie spodziewałabym się takiej "watahy".
disco_ibiza
Posty: 1
Rejestracja: 2014-11-16, 13:37

Postautor: disco_ibiza » 2014-11-16, 14:11

Malgo Klapković pisze:
sokół pisze:Malgo, musisz uderzyć w Słowackie. Dość łażenia po dolinie białego. Nawet nie wiesz, ile tracisz...

sokół, niestety w Słowackie dużo trudniej uderzyć, kiedy nie ma się własnego autka. Może kiedyś mi się poszczęści ;)
A Dol. Białego fajna jest :P

też tak myślałam, ale byłam pierwszy raz w październiku i da się bez auta :-) ale raczej nie na jeden dzień....
Ostatnio zmieniony 2014-11-16, 14:12 przez disco_ibiza, łącznie zmieniany 1 raz.
Kasia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 90 gości