Bory Dolnośląskie z oddechem przeszłości
Bory Dolnośląskie z oddechem przeszłości
Bory Dolnoslaskie to obecnie jeden z moich ulubionych rejonow w Polsce. Duzo lasu, zapomniane wioski, stare palacyki, duzo poradzieckich ruin i wyboistych drog..
W poprzednich latach jezdzilismy juz w te rejony kilkakrotnie:
https://picasaweb.google.com/pulchny.wa ... lnoslaskie
https://picasaweb.google.com/pulchny.wa ... 3_trzebien
https://picasaweb.google.com/pulchny.wa ... lnoslaskie
https://picasaweb.google.com/1010011259 ... em_i_Kwisa
A teraz jakos z poczatkiem pazdziernika znow nas zawialo w te strony
W bunkrze w Wilkocinie spotykamy sie z wieksza ekipa znajomych. Jest ognicho…
spiewy
zbieranie i pieczenie kań… (po raz pierwszy w zyciu jadlam te grzyby i nigdy bym nie pomyslala ze jest to cos az tak pysznego!)
jest nocne zwiedzanie bunkra
i zabawnie wychodzi bo sie okazuje ze obie z Ziutka mamy prawie takie same nepalskie bluzy!
Nocujemy w przestronnym apartamencie o łukowatych sklepieniach
Kolejnego dnia odwiedzamy wioske Buczek, gdzie zarowno zamieszkane jak i opuszczone domy tchna oddechem przeszlosci.
Nawet tabliczka jest w klimacie
Pozniej jedziemy do ruin radzieckiego miasta Pstraze. Skrunda to nie jest- to fakt.. Bloki sa mocno juz zniszczone.. Osiedle obecnie polozone jest na poligonie, wiec niedziela jest najlepszym momentem na zwiedzanie.
W miescie jest sektor blokow z wielkiej plyty
oraz starsza czesc, jeszcze poniemiecka..
Mozna wygrzebac tu i owdzie sporo pamiatek minionych dni…Czesc z nich trafi do muzeum w Czerwieńsku.
Strasznie mi zal ze nie trafilam w jakies takie miejsce pod koniec lat 90 tych, wtedy mozna by poszalec a dusza szabrownika bylaby zapewne ucieszona! ;-)
Na scianach mozna odnalezc podpisy naszych wojakow sprzed 20 lat
jak i starsze, w innej czcionce... starsze czesto ode mnie..
W okolicy zapewne zapodamy niejedna impreze!!!
wiecej zdjec
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... 10_Pstraze
W poprzednich latach jezdzilismy juz w te rejony kilkakrotnie:
https://picasaweb.google.com/pulchny.wa ... lnoslaskie
https://picasaweb.google.com/pulchny.wa ... 3_trzebien
https://picasaweb.google.com/pulchny.wa ... lnoslaskie
https://picasaweb.google.com/1010011259 ... em_i_Kwisa
A teraz jakos z poczatkiem pazdziernika znow nas zawialo w te strony
W bunkrze w Wilkocinie spotykamy sie z wieksza ekipa znajomych. Jest ognicho…
spiewy
zbieranie i pieczenie kań… (po raz pierwszy w zyciu jadlam te grzyby i nigdy bym nie pomyslala ze jest to cos az tak pysznego!)
jest nocne zwiedzanie bunkra
i zabawnie wychodzi bo sie okazuje ze obie z Ziutka mamy prawie takie same nepalskie bluzy!
Nocujemy w przestronnym apartamencie o łukowatych sklepieniach
Kolejnego dnia odwiedzamy wioske Buczek, gdzie zarowno zamieszkane jak i opuszczone domy tchna oddechem przeszlosci.
Nawet tabliczka jest w klimacie
Pozniej jedziemy do ruin radzieckiego miasta Pstraze. Skrunda to nie jest- to fakt.. Bloki sa mocno juz zniszczone.. Osiedle obecnie polozone jest na poligonie, wiec niedziela jest najlepszym momentem na zwiedzanie.
W miescie jest sektor blokow z wielkiej plyty
oraz starsza czesc, jeszcze poniemiecka..
Mozna wygrzebac tu i owdzie sporo pamiatek minionych dni…Czesc z nich trafi do muzeum w Czerwieńsku.
Strasznie mi zal ze nie trafilam w jakies takie miejsce pod koniec lat 90 tych, wtedy mozna by poszalec a dusza szabrownika bylaby zapewne ucieszona! ;-)
Na scianach mozna odnalezc podpisy naszych wojakow sprzed 20 lat
jak i starsze, w innej czcionce... starsze czesto ode mnie..
W okolicy zapewne zapodamy niejedna impreze!!!
wiecej zdjec
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... 10_Pstraze
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
A to tutaj jest część z tych 2 mln mieszkań, które obiecywali rządzący (i są one wolne!).
Bubo czarodziejko, przejeżdżałem kilkudziesięciokrotnie (w tym roku 2x) w pobliżu tych miejsc i tych bunkrów nie widziałem. Z sentymentem patrzę na rosyjską prasę (w dzieciństwie napisałem do radzieckiej ambasady i otrzymywałem mnóstwo prasy oraz albumów promujących ten piękny kraj, także płyty gramofonowe /cieniutkie, częściowo przezroczyste pod światło/; z niemieckiej RFN dostawałem też regularnie "Der Spiegel" i inne materiały, więc nie byłem TW, zresztą za młody) i od razu kojarzy mi się z obozem Artek - wówczas marzeniem wielu nastolatków ...
Pomimo wielu wad PRL i panującego ubóstwa, miło wspominam ten okres. Właśnie przypomniało mi się, że byłem w podstawówce w TPPR /niech młodzi odgadują, co to takiego/.
Bubo czarodziejko, przejeżdżałem kilkudziesięciokrotnie (w tym roku 2x) w pobliżu tych miejsc i tych bunkrów nie widziałem. Z sentymentem patrzę na rosyjską prasę (w dzieciństwie napisałem do radzieckiej ambasady i otrzymywałem mnóstwo prasy oraz albumów promujących ten piękny kraj, także płyty gramofonowe /cieniutkie, częściowo przezroczyste pod światło/; z niemieckiej RFN dostawałem też regularnie "Der Spiegel" i inne materiały, więc nie byłem TW, zresztą za młody) i od razu kojarzy mi się z obozem Artek - wówczas marzeniem wielu nastolatków ...
Pomimo wielu wad PRL i panującego ubóstwa, miło wspominam ten okres. Właśnie przypomniało mi się, że byłem w podstawówce w TPPR /niech młodzi odgadują, co to takiego/.
A to tutaj jest część z tych 2 mln mieszkań, które obiecywali rządzący (i są one wolne!).
Noooo, a reszta w Kłominie, Świetoszowie, kolo Krzywej itp Wszystkie wolne!
Te w Swietoszowie bardziej luksusowe, niektore nawet umeblowane
ceper pisze:Pomimo wielu wad PRL i panującego ubóstwa, miło wspominam ten okres
Ja tez- choc mialam okazje zyc w nim tylko 7 lat
ceper pisze:TPPR
Mam ich odznake (kupilam pare lat temu na gieldzie staroci)
O taka podobna:
Ostatnio zmieniony 2014-11-08, 23:10 przez buba, łącznie zmieniany 5 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
ceper pisze:Pomimo wielu wad PRL i panującego ubóstwa, miło wspominam ten okres. Właśnie przypomniało mi się, że byłem w podstawówce w TPPR /niech młodzi odgadują, co to takiego/.
Jak to co .... Towarzystwo Przyjażni Polsko Radzieckiej
Buba - kolejny raz wielkie za wspaniałe ( tym razem polsko-radzieckie ) klimaty
laynn pisze:Zdj z dachu bloków-mam takie same, ale z Bornego...
Oj fajnie! Wrzucisz?
Mnie sie tam nie udalo na zaden dach wyjsc, albo urwana drabina, albo tylko lina byla a pod nia przepasc klatki schodowej wiec sobie odpuscilam...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
laynn pisze:Z tamtego okresu mam akurat zeskanowane ale z Świnoujścia, Szczyrku czy Zakopanego i okolic:
Obrazek
tu w lesie za Wielką Krokwią...
Ok znalazłem chwilę, znalazłem zdjęcia więc je wrzucam:
W miasteczku oficerskim (niestety nie pamiętam jak ono się nazywało) jechaliśmy przez wrzosowiska na dawnym poligonie; z kumplem pozujemy, a zenit z wyzwalacza na kominie robi nam zdjęcie:
W pustym bloku. Bloki zostały rozszabrowane przez osoby, które miały postawić BS na nogi. Nie było nic w nich (drzwi, kaloryferów, rur), a Rosjanie zostawili podobno nawet kolorowe telewizory - Rosjanie opuścili miasto w 1992 :
Przy drzwiach wejściowych do klatki:
Przy okazji, jak będę miał więcej czasu poskanuje telefonem więcej zdjęć i wrzucę jako relację wspomnieniową, choć nie tak opisaną jak Cisego, no ale ja nie robiłem notatek...
Zdjęcia skanowane telefonem, tj robiłem zdj wersji papierowej, niestety jakość taka sobie.
W miasteczku oficerskim (niestety nie pamiętam jak ono się nazywało) jechaliśmy przez wrzosowiska na dawnym poligonie; z kumplem pozujemy, a zenit z wyzwalacza na kominie robi nam zdjęcie:
W pustym bloku. Bloki zostały rozszabrowane przez osoby, które miały postawić BS na nogi. Nie było nic w nich (drzwi, kaloryferów, rur), a Rosjanie zostawili podobno nawet kolorowe telewizory - Rosjanie opuścili miasto w 1992 :
Przy drzwiach wejściowych do klatki:
Przy okazji, jak będę miał więcej czasu poskanuje telefonem więcej zdjęć i wrzucę jako relację wspomnieniową, choć nie tak opisaną jak Cisego, no ale ja nie robiłem notatek...
Zdjęcia skanowane telefonem, tj robiłem zdj wersji papierowej, niestety jakość taka sobie.
laynn pisze:W miasteczku oficerskim (niestety nie pamiętam jak ono się nazywało) jechaliśmy przez wrzosowiska na dawnym poligonie; z kumplem pozujemy, a zenit z wyzwalacza na kominie robi nam zdjęcie:
Chyba Kłomino jak kolo Bornego.
Ostatnio zmieniony 2015-01-06, 15:32 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości