29.10.2014 r. - Wielka Fatra czyli anielska sielanka :)

[aniołek]

ale polemizowałbym z tym wypięknieniem

to tylko przykład, bo jednak fotografowie nie publikują zdjęć przed/ i po - ja się wyleczyłam z kompleksów troszkę

ale są pewne granice

tylko każdy ma inną granicę, wizję zdjęcia. Też nie lubię przesadnie edytowanych

ale chciałabym tak potrafić

[aniołek]

Nazwa dwuwyrazowa. Ale zapomniałem jaka dokładnie

aaaahaaa - nie, tylko tam gdzie napisane

[laynn]

lalynek , taki duży chłopczyk i wierzy w bajki

Nie wiesz, że faceci to duże dzieci? Patrz na cepra
co do zdjęć, to też uważam, że można podsycić itp (sam teraz obrabiam zdjęcia w rawach i czasem przesadzę) ale wycinanie obiektów, jak dla mnie ciut za dużo.
Ewentualnie w picassie nie raz ratowałem zdjęcia, poprzez pewne efekty.

[Pudelek]

ale chciałabym tak potrafić

no przecież jak byk widać, że to zdjęcie powyżej jest nienaturalne (wygląda jak sztucznie podkręcone przez picassę) tak samo jako niektórzy bawią się nasyceniami, hdr-ami i potem wychodzi taki cud, miód i często kicz

[Vision]

aniołek napisał/a:
ale chciałabym tak potrafić

no przecież jak byk widać, że to zdjęcie powyżej jest nienaturalne (wygląda jak sztucznie podkręcone przez picassę) tak samo jako niektórzy bawią się nasyceniami, hdr-ami i potem wychodzi taki cud, miód i często kicz

Zarówno pierwsze jak i drugie zdjęcie nie wygląda naturalnie, bo takie blade niebo jak na drugim zdjęciu też w rzeczywistości nie występuję. Ale mniejsza oto, to akurat wygląda trochę jak hdr... Ale jeśli o niebo i ogólnie o cienie i prześwietlenia chodzi, to polecam robić jednak te zdjęcia w rawach, potem za pomocą tylko dwóch suwaków mamy taki efekt, nie ingerując w ogóle w kolorystykę, nasycenie itp.

Tak wyglądał raw:


A tak wygląda zdjęcie, tylko po korekcie ekspozycji (1 suwaczek) i wyciągnięciu cieniów (drugi suwaczek)

[sokół]

Miałeś ułatwione zadanie, bo nie musiałeś doklejać rzęs w photoshopie.

[laynn]

W sumie właśnie to robię obrabiając rawy, to co omawiał Viz.

[Piotrek]

Ale jeśli o niebo i ogólnie o cienie i prześwietlenia chodzi, to polecam robić jednak te zdjęcia w rawach, potem za pomocą tylko dwóch suwaków mamy taki efekt, nie ingerując w ogóle w kolorystykę, nasycenie itp

O, i to jest bardzo fajna sprawa. Często mnie irytuje, że niebo wypala choć w rzeczywistosci jest wszystko piękie i ładnie (inna spawa, że mam prościutki aparat i cykam na Auto ).
W jakim programie to robisz

[laynn]

W jakim programie to robisz

Ja mam program, który dostałem na płycie razem z kupnem aparatu, Pentaxa. (Pentax Digital...).

[Vision]

W jakim programie to robisz ?

Ja to robię w Capture NX2 ale tylko z RAW'ów to tak wychodzi, z JPEG'ów ciężko by było coś takiego wyciągnąć, przynajmniej tak mi się wydaje.

[Piotrek]

Aha, to nawet nie szukam programu (rawów nie robię, bo się nie da na moim aparacie). Szkoda trochę, bo czasem zdjęcie było by fajne gdyby nieba nie wypaliło.

Czasem w sytuacjach "trudnych" n.p. pochmurno, bawię ostrością i to zazwyczaj pomaga. Zdarza sie przecież, że jak ustawi się ostrość na niebo to przód wychodzi wręcz czarny lub na odwrót, gdy n.p. ostrość na las to znów niebo wypalone. W takiej sytuacji sprawdzam ostrość w różnych miejscach i widzę czy obraz jest dość znośny, takie wyważenie żeby i pierwszy plan był widoczny i dalszy (zazwyczaj niebo i góry na dalszym planie) też. Po ustaleniu tego punktu aparat przesuwam to wybranego kadru i cyk. Przeważnie to się sprawdza przy zdjęciach widoków (bo jak/coś ktoś jest tuż przede mną to może wyjść nie ostry).

[Basia Z.]

Bo z RAW-ami to jest tak, ze w nich zapamiętywane są parametry każdego piksela osobno i wtedy za pomocą "suwaczków" można zmieniać każdy punkt.
Natomiast jpg ma inną budowę - w nim, dla zmniejszenia wielkości pliku określone jest ile jest obok siebie pikseli o identycznych parametrach (tj. kolorze) i wobec tego poszczególne piksele nie są obrabiane pojedynczo ale grupami. Np. całe niebo może mieć jednakowy kolor i wtedy jest definiowane przez kilka parametrów (kolor, parametry określające obszar) a nie przez 1500 pikseli z parametrami.
W takim układzie nigdy nie osiągnie się takiej dokładności i możliwości edycji tego nieba jak dla RAW-ów.

Mimo wszystko nie robię RAW-ów bo na mojej karcie mieści się ich 80, a jpg-ów ponad 400.

[laynn]

Co do pojemności karty, to właśnie zbieram na większą. Choć 400 to ja pewnie rawów spokojnie zrobię.

[Piotrek]

A to chcesz jakaś mega pojemną kartę? (pytam, bo mówisz o zbieraniu na kartę), 8 GB (co wydaje mi się znośną pojemnością) do małpki córki kupiłem za 38 zł. 32GB chodzą spokojnie poniżej 100 zł.
Ja mam do swojego aparatu 2 karty po 2GB, na każdej mieści się ok 700 zdjęc przy rozmiarze jaki mam ustawiony. W sumie na bieżąco zdjecia zrzucam z aparatu, trzymam na dysku i płytach więc te 2GB spokojnie starczają.
Ale przy RAWwach to pewnie by mi wlazły 3 zdjęcia na krzyż

[Basia Z.]

Ale przy RAWwach to pewnie by mi wlazły 3 zdjęcia na krzyż

Około 80, bo ja też mam kartę 2 GB i w tym aparacie nie mogę mieć innej, bo ten aparat używa nietypowych kart.