Piotrek pisze:Albo mam pomroczność albo na Boraczej coś nowego...
W sierpniu już było.
Kiedy tam byliśmy to moi czescy i słowaccy koledzy fotografowali te wszystkie krzyże i kapliczki jako coś charakterystycznego dla polskich gór. A na trasie mieliśmy ich dość sporo.
I jeszcze akurat przystrojone, bo wędrowaliśmy w okolicach 15 sierpnia.
Ta akurat mi nie przeszkadza, bo jest ładna, nieduża i stoi przy samym schronisku.
Bardziej mi się nie podobają te wielkie metalowe krzyże na niektórych szczytach.