Gdzieś na Słowacji.
Gdzieś na Słowacji.
Witam.
Na początku był spacer asfaltem. Potem szliśmy miłymi wąwozami. Następnie pokazała się sympatyczna polanka, z której poszliśmy na pierwszy tego ( 28.IX.2014 ) dnia szczyt. Mały. Po dosyć długim pobycie na szczycie zeszliśmy z niego na "odnogę" tejże sympatycznie polanki i ruszylismy w górę na drugi szczyt. Wielki. Tam też sporo odpoczywaliśmy. W sporym tłumie. Kolejnym etapem wycieczki bylo zejście na drugą polankę leżakującą na ładnej przełęczy. Z tej przełęczy weszliśmy w las, pełen błotnistych i trawiastych szlaków. Można powiedzieć, że na butach jeździliśmy jak na nartach. Ale dzielni byliśmy i dotarliśmy do asfaltu. I nim ( idąc wzdłuż zniszczeń podeszczowych ) dotarliśmy do miejsca wyjścia. Po 10 godzinach i 10 minutach trasy turystycznej. Pogoda była wspaniała, ze szczytów widzieliśmy "wszystko co można z nich zobaczyć". Polecam te miejsca.
Dziękuję za uwagę.
Na początku był spacer asfaltem. Potem szliśmy miłymi wąwozami. Następnie pokazała się sympatyczna polanka, z której poszliśmy na pierwszy tego ( 28.IX.2014 ) dnia szczyt. Mały. Po dosyć długim pobycie na szczycie zeszliśmy z niego na "odnogę" tejże sympatycznie polanki i ruszylismy w górę na drugi szczyt. Wielki. Tam też sporo odpoczywaliśmy. W sporym tłumie. Kolejnym etapem wycieczki bylo zejście na drugą polankę leżakującą na ładnej przełęczy. Z tej przełęczy weszliśmy w las, pełen błotnistych i trawiastych szlaków. Można powiedzieć, że na butach jeździliśmy jak na nartach. Ale dzielni byliśmy i dotarliśmy do asfaltu. I nim ( idąc wzdłuż zniszczeń podeszczowych ) dotarliśmy do miejsca wyjścia. Po 10 godzinach i 10 minutach trasy turystycznej. Pogoda była wspaniała, ze szczytów widzieliśmy "wszystko co można z nich zobaczyć". Polecam te miejsca.
Dziękuję za uwagę.
- TataOjciec
- Posty: 353
- Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
- Lokalizacja: Z Blokowiska
TataOjciec pisze:"Sprzęty" całe ,czy poniszczone
Patrząc na moje wcześniejsze wizyty w Dierach to wydaje mi się , że obecnie jest dużo zmian. Sporo nowych linek żelaznych, chyba są też nowe mostki drewniane i schodki metalowe. Wąwozy spokojnie do przejścia, nie widać efektów żywiołu. Natomiast szosa przez Vratną wygląda na mocno znokautowaną. Wczoraj mijaliśmy prace remontowe. Tak wygląda część drogi :
Tomasz pisze:ale pora wyjazdu zbyt brutalna.
Doszły mnie słuchy, że w czasie jak Wy wchodziliście na szczyt to my wyjeżdżaliśmy z Żywca.
Ostatnio zmieniony 2014-09-29, 14:43 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomasz pisze:Doszliśmy do wniosku, że zachody są bardziej humanitarne.
Czyli widzimy się za tydzień ?
Ostatnio zmieniony 2014-09-29, 14:52 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Dobromił pisze:Mały. Po dosyć długim pobycie na szczycie zeszliśmy z niego na "odnogę" tejże sympatycznie polanki i ruszylismy w górę na drugi szczyt. Wielki
Moim zdaniem, Mały (Rozsudziec) technicznie jest dużo trudniejszy od Wielkiego (Rozsudźca).
Dobromił pisze:W sporym tłumie.
Niektórzy z tego powodu, byliby zdolni się wieszać . I umartwiać bo góry nie są tylko dla nich
Dobromił pisze:Wczoraj mijaliśmy prace remontowe
Ruch wahadłowy ? Czy obecnie dojazd do Vratnej i Stefanowej jest możliwy ?
Co prawda napisałeś, że szliście asfaltem ale może tak chcieliście, zamiast samochodem
Dobromił pisze:Pozostali GAC - ownicy
Czyli jacyś GAC-ownicy byli z Tobą ?
Był plan obalić Prezesa, za pomocą strącenia Go z Wielkiego Rozsudźca ?
Ps. Pogoda ,,brzytwa" - widoczność niesamowita w niedzielę była. Hmmm, to jeden z uroków jesieni......
Dobromił pisze:Doszły mnie słuchy, że w czasie jak Wy wchodziliście na szczyt to my wyjeżdżaliśmy z Żywca.
Taa...
Taa...
W sumie wszyscy żeśmy Giewont oglądali - ale Ty z daleka.
Kapitan Bomba pisze:Był plan obalić Prezesa, za pomocą strącenia Go z Wielkiego Rozsudźca ?
Prezes jest nieusuwalny.
Jest jeszcze tylko jeden taki Prezes w tym kraju.
Ostatnio zmieniony 2014-09-29, 21:11 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości