Tatry - Krywań

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2014-09-21, 13:54

sokół, to wróżenie z fusów - wybieram się jak Bozia pozwoli ;) Wątpię, by udało mi się w tym roku tak szczerze mówiąc :(
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2014-09-21, 19:39

sokół pisze:Ale to wejście jakoś się strasznie dłuży...

Panie, a co powiesz o podejściu na Sławkowski Szczyt ? To jest dopiero monotonia.....

Malgo Klapković pisze:Wątpię, by udało mi się w tym roku tak szczerze mówi
:o-o :diab :pla3
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2014-09-21, 19:45

Kapitan Bomba pisze: a co powiesz o podejściu na Sławkowski Szczyt ? To jest dopiero monotonia.....

głupoty gadacie... monotonia to iść asfaltem Chochołowską, albo do Morskiego Oka, a jak się nabiera wysokości i mija kolejne piętra roślinności to jest fajowo:)
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14659
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-09-22, 08:44

sprocket73 pisze:
Kapitan Bomba pisze: a co powiesz o podejściu na Sławkowski Szczyt ? To jest dopiero monotonia.....

głupoty gadacie... monotonia to iść asfaltem Chochołowską, albo do Morskiego Oka, a jak się nabiera wysokości i mija kolejne piętra roślinności to jest fajowo:)


Co człek to inne zdanie ;) Na Sławkowskim byłem, przed burzą uciekłem, wspominam miło :)

Na Krywań idę od kilku lat.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości