3.08.2013 - Wycieczka w Tatry...

[Vision]

Tzn. te 5 litrów to było na samej Orlej + jakieś 3 litry na drogach dojściowych, czyli na cały szlak zeszło mi około 8 litrów...

[bton1]

To ja bym musiał wziąć Szerpę..

[Malgo Klapković]

na cały szlak zeszło mi około 8 litrów...

8 litrów... No ja bym chyba wg własnego przelicznika, który wcześniej ustanowiłam, chyba bym się złamała w pół albo zdmuchnąłby mnie powiew wiatru przy pierwszej odkrytej grani Z resztą o czym ja tutaj, na Orlą nie wybieram się
Robert, jak oceniasz, czy piękne, jesienne kolory pojawią się w Tatrach już we wrześniu? Jest tak sucho, że może przepali te trawki szybko?

[Vision]

Eh no najwięcej to niosłem 5 litrów, ale to tylko przez chwilę, bo szybko ubywało...

A co do kolorów, to przecież już na niektórych zdjęciach Tatromaniaka było widać prawie, że jesienne kolory... W tamtym roku 9 września już w Zachodnich wyglądało tak:





A tydzień później czyli 16 września w Wysokich, też już się zaczynało...

[Tatrzański urwis]

Musisz mnie umówić z tą kozicą Robercie co byśmy sobie razem mogli poskakać po turniach .A Tak na poważnie to aż dziw bierze że się wam chciało pchać na Orlą w taki upał , ostatnio jak tam byłem to 0 stopni miałem i śnieżyk troszkę sypał , gratki za wytrwałość dla tych co przeszli i dla tych którzy nie mogli .

[Tępy dyszel]

Zasnąłem o 22:00, wstałem o 23:00 to tyle,

Nie wiem czemu ale jak mam jechać w góry, mam podobnie. Za pierona nie umiem usnąć...

że o mało nie zemdlałem przed Karczmiskiem, mówię serio,

Panie, nie ma się co dziwić. W końcu to pięć razy wyżej niż na co dzień.

Odcinek Zawrat - Kozi Wierch jeszcze przede mną. Choć czytając mroczne opisy Klisiunia nt. sławetnej drabinki, do dziś to siedzi w mej głowie .
Faktycznie ta drabinka tak się chyboce jakby zaraz miała spaść ?

Ps. Widzę, że kawał cwaniaka z Ciebie Znów ,,przewiozłeś" się na ,,plecach" urokliwych dziewcząt Nawet trzech.
Będzie link do galerii ? Trochę małe te zdjęcia....

[Vision]

A Tak na poważnie to aż dziw bierze że się wam chciało pchać na Orlą w taki upał

No szczerze mówiąc to było w tym najgorsze...

gratki za wytrwałość dla tych co przeszli i dla tych którzy nie mogli

Właśnie, dla wszystkich, sam tam przecież nie byłem.

Nie wiem czemu ale jak mam jechać w góry, mam podobnie. Za pierona nie umiem usnąć...

Też to mam zawsze, ale jak się wyśpię chociaż te 3 godziny to jest ok, ale godzina to trochę przesada...

Faktycznie ta drabinka tak się chyboce jakby zaraz miała spaść ?

Moim zdaniem gówno prawda, trochę się telepie i tyle, zresztą już o tym mówiłem przy okazji innego tematu, ona musi się tak telepać, bo jest tak skonstruowana po prostu...

Ps. Widzę, że kawał cwaniaka z Ciebie Znów ,,przewiozłeś" się na ,,plecach" urokliwych dziewcząt Nawet trzech.
Będzie link do galerii ? Trochę małe te zdjęcia...

No towarzystwo było bardzo miłe. A linku do zdjęć, nie będzie, bo jakoś już mi ta picasa zbrzydła nie wiem czemu... za dużo z tym dla mnie roboty... bo ostrze zdjęcia pod dany rozmiar... poza tym i tak zdjęć ludziom za bardzo nie robię, łańcuchom też już przestałem, same widoki praktycznie... więc dużo więcej byś tam nie zobaczył.

[Tępy dyszel]

poza tym i tak zdjęć ludziom za bardzo nie robię,

A ja wcale. Nawet sobie. Zresztą w moim przypadku to nie takie łatwe by było.

[Vision]

A ja wcale. Nawet sobie. Zresztą w moim przypadku to nie takie łatwe by było.

No właśnie, ja właściwie też wcale, tylko tyłem bez twarzy, bo czasem tak jakoś mi się to fajnie komponuje, ale czasem ktoś chce żeby mu zrobić, to robię, albo ktoś chce mi zrobić, to w sumie nie mam nic przeciwko... No ale zauważyłem, że kiedyś to fotografowałem wszystko jak leci, a ostatnio to już tylko widoki... więc za niedługo będę miał problemy do konkursu z motywem.

[WiecznaTułaczka]

Ależ Ty jesteś bajerant!! Niby taki biedny i osłabiony a przeleciałeś przez cała Orlą i to w upale...