W słoneczną sobotę nie sposób siedzieć w domu, ale że upał, to wycieczka niewielka.
Podjechaliśmy do Krzeszowa pod Żurawnicę, skąd panorama na Beskid Mały wygląda tak.
Zdobyliśmy szczyt z krzyżem. Niestety widoków niema - krzaki urosły.
Po skałkach biegały głównie psy, napędzając mi trochę strachu bo weszły w szczelinę i dość długo ich nie było.
Urocza Przełęcz Carchel.
Idziemy cały czas czerwonym szlakiem, jest mocno widokowy. Tutaj okolice przysiółka Koźle.
Takie "krasnale ogrodowe" to ja rozumiem.
Dalej idziemy bezszlakowo grzbietem i dochodzimy do Kapliczki Konfederatów na Jasieniu. Dziwne, że nie ma tu szlaku, który schodziłby do Suchej. Kapliczka jak na "leśną kapliczkę" jest ogromna. Właśnie trwają prace remontowe.
Porzucamy drogi i bezszlakowo schodzimy w kierunku Lipskiej Góry. Kończy się to jak zwykle w krzokach, a ze względu na środek lata krzoki są okazałe.
Dla odmiany również bezszlakowe wyjście na Lipską Górę było fajne. Taki stawek był po drodze.
Z takimi liliami.
Na Lipskiej Górze wchodzimy na szlak zielony. Sama Lipska Góra nieciekawa, porośnięta gęstym lasem i chaszczami. Widoki wracają, kiedy podchodzi się pod Żurawnicę.
Wracamy znowu przez Przełęcz Carchel.
I klasyczny widoczek na koniec.
Ale mamy ładne lato w tym roku...
Beskid Mały/Makowski - Pasmo Żurawnicy
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Beskid Mały/Makowski - Pasmo Żurawnicy
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Na oko z jakieś 15 km, 6 godz., a podejścia łagodne.
Strzępek teraz leży od stołem, znaczy się, wrócił
Strzępek teraz leży od stołem, znaczy się, wrócił
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Co jest wg mnie ciekawe w takich Beskidach, które mają po 700m n.p.m. - to, że są widoki, bo pola uprawne/łąki podchodzą pod szczyty, podobnie osady ludzkie są po drodze i to takie sielskie, gdzie czas się zatrzymał dawno temu. Wiele obejść nie ma płotów, droga idzie praktycznie przez podwórko, miejscowe dzieci mówią dzień dobry, a starsi się uśmiechają (w większości). Nie ma komercji i próbowania zarabiania na turystach, bo turystów też praktycznie nie ma.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Sebastian i 68 gości