13 lipca 2014 - Trzynastego, wszystko zdarzyć się może...
... nawet mega lampa na niebie.
Wychodzimy nieśpiesznie z Przysłopu. Nie wiem jaka jest temperatura, ale zimno nie ma na pewno Godzina podejścia pod Wierch Wisełkę i Baranią. Na szczycie plecaki robią głośne jeb o glebę. Aż się wieża widokowa zatrzęsła. Na światło dzienne wyjeżdżają dwie konserwy chmielowe. To jeszcze wspomnienie znaleźnego ze Stecówki
Ruszamy dalej. Upał nie do zniesienia. Much brak.
Krisu wpada na genialny w swej prostocie pomysł. Po co wchodzić na Magurkę Wiślańską skoro można przechaszczować tuż pod skałkę, przy której odpoczywaliśmy w Olany Poniedziałek z dwoma Panami Ł. Od pomysłu do realizacji krótka droga. A pomysł jest krótko mówiąc - A ić Pan w chuj!!! Kolejne pół godziny to mordercza walka borowinami, trawami po kolana, resztkami wiatrołomów i krzokami. W pełnym słońcu. No ale jak to tak. Bez chaszczingu??? Nie wypada
W końcu docieramy do szlaku na Radziechowską.
Teraz leniwe dreptanie i ostatnie już na tej trasie podejście pod Glinne. Po drodze widok na Małą Fatrę.
I pierwszy widok na Żywiec.
Pozostaje teraz cholernie monotonne (na szczęście już lasem) zejście do Węgierskiej Górki, pół godziny wyczekiwania na ciufę do Żywca, spotkanie z Panami Ł., Ł., i Ł., którzy to powitali nas chlebem i solą (a właściwe ich koncentratem zawartym w jednej butelce ), pogaduszki o kulturze i sztuce w żywieckim parku, gleba w wagonie do Bielska-Białej z wesoło chlupoczącym zdrojem w kiblu i śmiganko na Andrychów. I finito, koniec pieśni.
Podsumowując. Dzień pierwszy - przegięcie z nawadnianiem zewnętrznych płatów ciała. Dzień drugi - spokojny, zrównoważony. Dzień trzeci - przegięcie w drugą stronę, w stronę odwadniania organizmu
Dzięki Krzysiu za towarzystwo, dzięki Łukasze za te dwie godziny w Żywcu, dzięki Malgo i Nesska za pogaduchy telefoniczne, dzięki Jolu (forum BM) za cenne rady w trasie i Mirek za rady przed wyjazdem. Jeśli kogoś pominąłem, to przepraszam.
KONIEC
Pełny albumik po kliku w obrazek poniżej. Enjoy
Trzy dni chamówy...
Ostatnio zmieniony 2014-07-17, 17:18 przez darkheush, łącznie zmieniany 1 raz.
Tatrzański urwis pisze:Sorki Darek za zaśmiecanie Twojej relacji ale jakoś tak samo wyszło , może niepotrzebnie dodałem moje zdjęcie no i się zaczęło , wybacz stary
Jak śpiewał Axl Rose - Don't cry Zdjęcie tematycznie pasowało do relacji i zostało w wątku. Reszta tej słownej przepychanki już stanowczo nie.
Tępy dyszel pisze:Bardzo szlachetna postawa. Matka Natura, Waszą uczciwość i dobroć niech w dzieciach wynagrodzi
Uczcie się od degeneratów prawego ,,polactwa".
Sam pewnie zrobiłbyś tak samo. Jak i większość tu zgromadzonych. Przecież każdego z nas może nie tylko w górach spotkać taka wpadka z telefonem. I wówczas zostanie nam liczyć tylko na ludzką uczciwość
Malgo Klapković pisze:Na prośbę darkheusha przeniosłam posty tatrzańskiego urwisa i cepra
Potwierdzam. Poprosiłem. Dziękuję Gosiek
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Piotrek pisze:Ja tu kolację a Ty na końcu całkiem smacznej relacji taki kibel wstawiasz. A idź Pan w...na busa następnym razem
Piotrek my z Węgierskiej Górki jechaliśmy dwoma pociągamy bo mieliśmy zlot w Żywcu z Dobromiłem. Pierwszy pociąg był czyściutki , drugi niestety łajno.
Kilka fotek z naszej niedzielnej wędrówki:
Rozsutec
Widok z Baraniej Góry
Trawers Magurki Wiślańskiej
Skałka przed Radziechowską
Na czerwonym szlaku do Węgierskiej Górki
W Żywcu w parku
Przeprawa przez Sołę.
Reszta fotek:
https://picasaweb.google.com/krzysiu.pi ... directlink
P.S Podziękowania dla Darka i Łukaszów Trzech za zajebiście spędzony czas. Cza to będzie powtórzyć.
Darku, ja też dziękuję za rozmowy. Było bardzo sympatycznie!
W piątek zazdrościłam Ci, że już jesteś w górach. W sobotę zazdrościłam Ci, że masz taką piękną pogodę, podczas gdy u mnie pada deszcz, a w niedzielę zazdrościłam Ci Dobromiła, sasasa
Jak już mówiłam przez telefon - jestem z Ciebie dumna, że wyjechałeś kolejką na Czantorię! Później i tak w sumie musiałeś sporo drogi nadłożyć. Zdjęcia oczywiście piękne, ale cholera, zarosłeś jak dziki agrest :p
W piątek zazdrościłam Ci, że już jesteś w górach. W sobotę zazdrościłam Ci, że masz taką piękną pogodę, podczas gdy u mnie pada deszcz, a w niedzielę zazdrościłam Ci Dobromiła, sasasa
Jak już mówiłam przez telefon - jestem z Ciebie dumna, że wyjechałeś kolejką na Czantorię! Później i tak w sumie musiałeś sporo drogi nadłożyć. Zdjęcia oczywiście piękne, ale cholera, zarosłeś jak dziki agrest :p
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Fajnie, bardzo fajnie. Nawet kolejką się przejechałeś, no proszę.
Dzięki kiepskiej pogodzie - mało luda na Czantorii. Zawsze to plus.
Soszów.... jakoś zawsze omijam te schronisko i idę na Lepiarzówkę. Nawet nie wiem dokładnie, dlaczego. Nie chodzi o spanie, ale jakoś wolę wypić zimne piwo w przyjemniejszym otoczeniu. A widoki spod Lepiarzówki są dużo lepsze.
Za telefon szacun.
I za pomysł trawersu z Baraniej. Chociaż ja bym się nie odważył.
Dzięki kiepskiej pogodzie - mało luda na Czantorii. Zawsze to plus.
Soszów.... jakoś zawsze omijam te schronisko i idę na Lepiarzówkę. Nawet nie wiem dokładnie, dlaczego. Nie chodzi o spanie, ale jakoś wolę wypić zimne piwo w przyjemniejszym otoczeniu. A widoki spod Lepiarzówki są dużo lepsze.
Za telefon szacun.
I za pomysł trawersu z Baraniej. Chociaż ja bym się nie odważył.
Ave.
W imieniu Ł dziękuję za wizytę.
Nesko - kolejnym razem "załap się" na spacery po Parku. Te dwa typki wiedzą już jak trafić i gdzie z kulturą można porozmawiać.
W imieniu Ł dziękuję za wizytę.
Nesko - kolejnym razem "załap się" na spacery po Parku. Te dwa typki wiedzą już jak trafić i gdzie z kulturą można porozmawiać.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości