Start: Głuszyca - niebieskim - Dolina Marcowa, Przełęcz Marcowa, Rozdroże pod Moszną, Walim - żółtym - Mała Sowa, Wielka Sowa - czerwonym - Kozie Sidło, Kozia Równia, Przełęcz Jugowska - bez szlaku - Rymarz, Zimna Polanka - czerwonym - Kalenica, Bielawska Polanka, Popielak, Wigancicka Polana, Przełęcz Woliborska, Szeroka, Przełęcz pod Szeroką, Malinowa, Przełęcz pod Gołębią, Gołębia, Chochół Mały, Warowna Góra - meta: Srebrna Góra.
Z zamiarem przejścia tej trasy nosiłem się od dłuższego czasu choć jest dość długa (35km) i mało widokowa (oczywiście nie biorąc pod uwagę wież na Wielkiej Sowie i Kalenicy).
Ruszam z Głuszycy niebieskim szlakiem, który prowadzi mnie do Doliny Marcowej. U jej wylotu pozostałość po dużych zakładach włókienniczych. Komin kotłowni jeszcze stoi, bo służy jako maszt antenowy. W tle Góry Suche.
Dolinę Marcową nazywam żartobliwie Doliną Pięciu Stawów, bo tyle ich tu zbudowano. Trzeci staw i Góry Suche. Dominuje Jeleniec, po prawej Rogowiec z ruinami zamku.
Czwarty i piąty staw są aktualnie remontowane.
Dalej droga prowadzi mnie do Przełęczy Marcowej, na której stoi spora wiata.
http://sgimg.sky-games.pl/di/W5LI/4_prz ... arcowa.jpg
Idąc w stronę Rozdroża pod Moszną napotykam przeszkodę w postaci prac leśnych. Drwale kładą świerki prosto na drogę, którą prowadzi szlak. Muszę więc zejść ze szlaku i okrążam szczyt Włodarza od północy. Stąd widok na Małą i Wielką Sowę.
Docieram do Rozdroża i schodzę do Walimia.
Tam zmieniam szlak na żółty i zaczynam podejście na Małą Sowę. Na skrzyżowaniu z Drogą Gwarków kolejna wiata.
Ze szczytu Małej Sowy widok na wzniesienie Sokół. W oddali Góry Stołowe.
Wielka Sowa z Małej Sowy.
Na Wielkiej Sowie chwila na kawę i ruszam w kierunku
Koziego Siodła.Po drodze dostrzegam Kalenicę.
Kozie Siodło.
Na Koziej Równi Niedźwiedzia Skała.
Przed Przełęczą Jugowską otwiera się widok na wzgórza Obniżenia Noworudzkiego. W oddali Góry Orlickie z Orlicą po prawej.
Jest też wiatka. Ta wyposażona jest w palenisko.
Z Przełęczy Jugowskiej idę bez szlaku na szczyt Rymarza. Ku mojemu zaskoczeniu szczyt oznaczony jest tabliczką.
I w zasadzie tak wyglądają wszystkie kolejne szczyty na głównym grzbiecie Gór Sowich. Wzniesienie, las, zero widoków. Dobrze, że choć teraz zainstalowano tabliczki z nazwami.
Kolejnym punktem na mojej drodze jest Zimna Polanka.
Przez szczyt Słonecznej docieram do Słonecznych a następnie Dzikich Skałek pod szczytem Kalenicy.
Wieża na Kalenicy ma się dobrze i spoglądam z niej w kierunku Wielkiej Sowy.
Tu wzgórza w okolicy Nowej Rudy i w oddali G. Orlickie.
A tak widziałem to miejsce w 2011r.
Z Kalenicy schodzę do Bielawskiej Polanki. Jest tu też wiata, ale nie polecam latem. Mrówki Rudnice opanowały cały teren.
Potem wchodzę na Popielak. Z zejścia na Wigancicką Polanę widok na Szeroką i Malinową.
Wiata na Wigancickiej.
Dalsza droga prowadzi przez bezimienne wzgórze (810m) i Kobylec (766m) do Przełęczy Woliborskiej wyposażonej, a jakże, w wiatę.
Potem jest szczyt Szerokiej, Przełęcz pod Szeroką. Z podejścia na Malinową widok na Góry Suche.
Oraz Wielką sowę.
Mijam Przełęcz pod Gołębią i szczyt Gołębiej. Schodząc dostrzegam w oddali Ślężę.
Mały bonus na koniec wycieczki. Okolice Chochołów ładnie wychlastane i w końcu coś widać. W dole Nowa Wieś Kłodzka.
Szlak czerwony wchodzi na teren fortyfikacji srebrnogórskich, które od tej strony są mocno zakrzaczone.
Idąc wzdłuż fosy dostrzegam Srebrną Górę.
A to Fort Ostróg. Leży za przełęczą, a więc to już G.Bardzkie.
I wreszcie główne fortyfikacje. Niestety nie dane mi było poszwędać się po twierdzy, bo jak tylko wylazłem z chaszczorów doskoczyły do mnie dwie herod-baby z ochrony, jak się okazało, zlotu motocyklistów. Nie miałem innego wyjścia tylko udać się do wyjścia. I tak zakończyła się moja wycieczka.
Przez Góry Sowie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość