Pewnie zastanawiacie się dlaczego taki temat postu? Odpowiedź jest zawarta w znanym wierszyku Wincentego Pola.
Dla wszystkich piechurów górskich i sympatyków fotografii jesień w górach jest szczególnie urocza i fotogeniczna, dlatego wśród piosenek turystycznych istnieje podkreślenie tej tezy chociażby w utworze pt. "Pocztówka z Beskidu".
Jednak chyba z mojego punktu widzenia góry są piękne o każdej porze roku, nawet wiosną - jak to wyraził Wincenty Pol w poniższym utworze.
W góry! w góry, miły bracie!
Tam swoboda czeka na cię.
Na szałasy do pasterzy,
Gdzie ze źródła woda bieży,
Gdzie się serce z sercem mierzy,
I w swobodę człowiek wierzy!
Tutaj silniej świat oddycha,
Tu się szczerzej człek uśmiecha,
Gdy się wiosną śmieją góry.
Wincenty Pol - Pieśń o Ziemi Naszej
Po przebytej wiosennej wycieczce zgadzam się z Polem. A i oto konkrety.
Trasa: Brenna Centru - Pod las - szlak czarny Polana "Pod Las" skrzyżowanie szlaków - Błatnia - zielony Błatnia - )( Pod Trzema Kopcami - żółty - Przeł "Pod trzema Kopcami" - )( Karkoszczonka - Brenna Bukowa - żółty - Brenna Centrum bez szlaku nad potokiem Brennicy.
Kilka fotek, by nie zanudzać zbytnio
To tyle, ale jeśli macie ochotę na więcej, to zapraszam tutaj: http://szlakiibezdroza.blogspot.com/2014/05/do-smiejacych-sie-gor-batnia.html
Do śmiejących się gór - Błatnia
Piotrek pisze:Może Ci na Błotnym zamiast gulaszu dali błoto
Pol to był swój chłop, czuł klimat i rozumiał dusze nasze spragnione górskich widoków i swobody-że tak to ujmę
Oj chyba masz racje Na szlaku od Brennej nie spotkałem nikogo, za to w schronie było pełno, na dodatek była to chyba jakaś zagraniczna wycieczka, bo godali po angielsku.
Raczej przypaloną gumę,tak w przybliżeniu smak miały potrawy.O chlebie ze smalcem też nic dobrego nie mogę powiedzieć,smakowało mi tylko Mam też dobre wspomnienia z Błatniej,baardzo dawne wspomnienia,prawdopodobnie za poprzednich gospodarzy.Piotrek pisze:Może Ci na Błotnym zamiast gulaszu dali błoto
Pol to był swój chłop, czuł klimat i rozumiał dusze nasze spragnione górskich widoków i swobody-że tak to ujmę
mirek pisze:Raczej przypaloną gumę,tak w przybliżeniu smak miały potrawy.O chlebie ze smalcem też nic dobrego nie mogę powiedzieć,smakowało mi tylko Mam też dobre wspomnienia z Błatniej,baardzo dawne wspomnienia,prawdopodobnie za poprzednich gospodarzy.Piotrek pisze:Może Ci na Błotnym zamiast gulaszu dali błoto
Pol to był swój chłop, czuł klimat i rozumiał dusze nasze spragnione górskich widoków i swobody-że tak to ujmę
Mirku a tak myślałem o Tobie, że może Cię gdzieś B.Ś spotkam, bo to Twoje rejony
To albo masz farta albo tak zwany strusi żołądek,albo to było za poprzednich gospodarzy.forse pisze:Brenna- Błatnia.. fajny szlak na poobiednie wędrówki, które czasem uskuteczniam ...ale czasem z Jaworza polezę
Mirek...ja tam się żywię od x-lat i nic mi nie dolegało.... jadłem i chleb ze smalcem i oscypki z żurawiną ...i zawsze smakowały wyśmienicie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Sebastian i 60 gości