Na czerwono.

[tatromaniak]

Ciekawa sprawa z tymi ankieterami bo byłem też w tym czasie i w tamtym rejonie i ze mną też nie chcieli rozmawiać.
Może tam są potrzebne głosy osób, które przypadkowo się tam znalazły a nie Ci co więcej chodzą po górach?

Ja tym razem poszedłem na Czerwone Wierchy głównie pod kątem Kobylarzowego Żlebu a na całą ich grań nastawiam się na jesieni, wiadomo z jakiego powodu

[Dobromił]

Może tam są potrzebne głosy osób, które przypadkowo się tam znalazły a nie Ci co więcej chodzą po górach?

Wczoraj, w okolicach Klasztorów , sami próbowalismy narzucić się niewiaście z ankietą. Odmówiła Może od Dona bił blask K- 2 ?

[Vision]

Do schroniska Kondradzkiego nie wchodzimy, nie lubię go.

A co Cię zraziło do tego schroniska?

A po burzy spokój”

A czasem wyłania się tęcza.

Ogólnie ładna tura, chociaż ja byłem tam dwa razy i w tym kierunku nigdy nie szedłem, na jesień jak się wybiorę, też pewnie zacznę od Ciemniaka, z tego względu, że jak czasu zostanie, to jeszcze po grani idzie trochę pójść i na dół schodzić nie trzeba...

[Dobromił]

A co Cię zraziło do tego schroniska?

Kulinaria.

[Vision]

Pytam, bo większości co znam, przeszkadzała tam zawsze piękny zapach unoszący się z WC. Mnie za pierwszym razem też trochę odstraszył, ale podobno coś tam ku lepszemu w tym kierunku poszło i ostatnio już rzeczywiście było lepiej jak byłem. No ale jeść tam nigdy nie jadłem, bo zawsze trafiałem tam na sporą kolejkę. Tak czy tak wizualnie to schronisko wcale tak źle nie wygląda.

[Dobromił]

Fakt - bardzo brzydko tam pachnie.