Jeszcze z rana było przyjemnie ale po "palmie" pogoda siadła. Siadły więc też ciekawsze plany ale że jeszcze nie padało, to coś w okolicy można było zaryzykować. N.p. Jastrzębice.
Górka ciekawa, widokowa, nawet biegnie przez nią szlak , choć nasza wycieczka częściowo biegła pozaszlakowo, ładnymi drogami, polankami wśród biało kwitnących drzew i krzewów
Oczywiście była i jebatka, malinowa i prosto z termosu . Miejscówek na ową jebatkę też się kilka znalazło.
Poza tym pojawiały się, mimo chmurności na niebie i krążącego po okolicy deszczu widoczki, które przy dobrej pogodzie są z Jastrzębicy całkiem przyzwoite.
I fajnie minął spacerek, niebo wytrzymało więc nas nie polało, turystów dwójkę spotkaliśmy, krosowców przejazd też-jak to w górach- się napatoczył. Jastrzębica dobra jest na takie szybkie spontany. Na szczyt można wejść bezpośrednio na krechę z dołu ale jest bardzo stromo i bez sensu tak napierać, zdecydowanie przyjemniej iść dłużej ale za to łagodniej i ciekawiej. Warto też pociągnąć dalej już szlakiem w stronę Świnnej (a najlepiej zacząć w Żywcu i skończyć w Świnnej), po drodze sporo ładnych widoków, ciekawych miejsc nie tylko przy samym szlaku ale i w jego okolicach. Trasa dobra też na rower, choć mnie się nigdy nie udało bez podpowadzania jej przejechać
Zdjęcia wszystkie, chyba ze czterdzieści
http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/ ... ica042014/
Tu miało być lokowanie produktu ale ciasteczko za szybko zostało zjedzone
Jebatka na Jastrzębicy
Jebatka na Jastrzębicy
Ostatnio zmieniony 2014-04-14, 21:44 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Piotrek pisze:ale ciasteczko za szybko zostało zjedzone
To dlatego, abyś Ty nie zdążył tego ciasteczka zjeść ?
ceper pisze:To można na tym forum umieszczać fotki z rodzinnych, kulturalnych wypadów?
Oczywiście, że tak. Piotrek jest moderatorem i wzorowym forumowiczem, takim jak ja
Uczcie się degeneraci, jak czas w górach spędzać
Piotrek pisze:Termosu można z powodzeniem używać n.p. w miejscach publicznych gdzie ponoć "spożywać" nie wolno.
ja np. uzywalam na nudnych wykladach termosik najlepszym przyjacielem studenta
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: sprocket73 i 67 gości