A my jakos mamy w tym roku faze na skalki Po dwoch wyjazdach do czeskich Skalnych Miast ruszamy w nieodlegle stamtad okolice gory Ostas.
U podnoza owej gorki siedzi sobie pasiasty domek, ktory z boku wyglada jak chałupka ktora ktos podniosl na wysokiej podmurowce.
Na innym domu nad drzwiami ciekawie komponuje sie herb z porozem.
W okolicy mozna spotkac ludziska ktore nosza na plecach wieksze szafy niz my na lesne biwaki
Włazimy ochoczo pomiedzy skałki
Mijane mniejsze i wieksze kamulce maja nieraz ciekawa strukture- chropowatego pumeksu, porastaja je mchy, porosty, sa pożlobione przez wode czy dziwnie połupane.
Kilkakrotnie przysiadamy sobie na cieplym i pachnacym igliwiu. Wygrzewamy geby do slonca i zjadamy kolejne jabłka, bo jakos tak wyszlo zabralismy ich caly worek.
Niektore ostance maja tak wygibaste ksztalty ze az sie nie chce wierzyc ze to przyroda sama stworzyla, ze nikt tego nie podrzezbial ukradkiem
Np. takie geby
Bierze nas ochota zeby przyjsc tu kiedys noca i zapalic im w "oczach" swieczki.
Dochodzimy jakby na skraj urwiska z ktorego roztacza sie fajny widoki na okolice, inne zbiorowiska skał, sielskie pola z pojedynczymi domkami.
Widac tez osniezone zbocza Karkonoszy
W niektorych skałach sa okragle otwory wypelnione woda. Zastanawiamy sie czy powstaly samoistnie czy ktos je kiedys wydłubał?
Jak zwykle to bywa po drodze gubi nam sie szlak, ale my dalej sobie suniemy brzegiem urwiska. Tutejsze wielkie kamulce sa prawie tak wygrzane jak w lipcu wiec grzech by z tego nie skorzystac i nie wyłozyc sie na skale!
Mijamy tez dziwna klatke. Kawalek terenu ogrodzony wysokim plotem- tylko ze w strodku kompletnie nic nie ma. Wejsc do srodka mozna przez wyłamane sztachety furtki. Nie wiem jaki byl cel budowania tego, co tam trzymano w srodku. Toperz stwierdza ze zapewne tak wygladaja pułapki na buby.
Odbijamy tez w boczna sciezke w strone miejsca zwanego Kocici zamek.
Formy skalne nawet calkiem mile dla oka...
ale nagle wpadamy w klimat zupelnie jak z Lesnych Barow. Powietrze wypelnia wycie rozkapryszonych dzieci, piski rozowych panienek łącza sie z ujadaniem psow ras zaczepno-obronnych..
Ktos kto nie niesie w rece ryczacego smartfona wyroznia sie w tłumie i sciaga zaciekawione i zdegustowane spojrzenia pozostalych uzytkownikow szlaku.
Ratunku! Zarzadzamy ewakuacje w trybie przyspieszonym!
Widac ze sporo ludzi tu tupta, zwracaja uwage "rozdeptane" korzenie, ktore zdecydowanie przystosowaly sie do panujacych warunkow i wytworzyly malownicza posadzke, gładka, twarda i chyba piekielnie sliska po deszczu.
Obchodzimy Kocici zamek dolem.
I tu nagle robi sie zupelnie pusto. Tylko skalne zjawy wodza za nami oczami.
Fakt- mamy czasem towarzystwo
Mijamy sympatyczne zrodelko
A kolo jakiejs lesnej chaty zjadamy obiad- zupe z soczewica, do ktorej co chwile dolewam troche wody mineralnej bo sypnelo mi sie za duzo ostrej papryki i troche pali w gardlo
Milo sie siedzi na takim podlozu
Wracajac w Pekovie napotykamy fajny krzyz przydrozny
a w Broumovie ciekawa skarbonke na wystawie jakiegos ze sklepow.
Rowniez tam mierzy nas zimnym wzrokiem dosyc oschła starsza pani
a przyklasztorni swieci nosza dziwne rogate czapki i dręcza malutkie smoki
Spotykamy tez sympatycznego kolorowego ptaszka, ktory nie wiemy jak sie nazywa. Ktos pamietam stawial na gila.
Pewnie nieraz wrocimy w te strony, jeszcze zostalo kupe skalek do obejrzenia, ale to chyba zostawimy sobie na zimniejsze pory roku bo latem boimy sie ryzykowac stratowania
wiecej zdjec
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... 1403_Ostas
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... 1_Broumov#
Ostas i inne skalki
Ostas i inne skalki
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
- TataOjciec
- Posty: 353
- Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
- Lokalizacja: Z Blokowiska
Basiu, na twoim zdjeciu to czacha ma nawet zęby!
To co obeszlismy i jest na zdjeciach to nam zajelo jakies 6-7 godzin, ale zesmy sie wogole nie spieszyli i wiecej siedzieli niz szli
Ile zajęła Wam wycieczka na Ostas?
To co obeszlismy i jest na zdjeciach to nam zajelo jakies 6-7 godzin, ale zesmy sie wogole nie spieszyli i wiecej siedzieli niz szli
Ostatnio zmieniony 2014-03-31, 15:58 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
- TataOjciec
- Posty: 353
- Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
- Lokalizacja: Z Blokowiska
presto pisze:Ile zajęła Wam wycieczka na Ostas?
7-8 godzin to jeszcze zdążyliśmy pojechać na Hvězdę i pyknąć całkiem sympatyczną pętelkę przez Supi hnizdo i dołem przez Kovarne powrót na parking pod "Gwiazdę".
Co do pytania to z Dwójką dzieciaków i statywem ( trochę zdjęć pstrykam ) parking pętla przez Ostas z gonieniem do każdej dziury około 2h.
Powrót pod parking, dłuższy postój i kolejne 2h na Koci Hrad ze zwiedzaniem groty Sluj Českych bratři.
Ostatnio zmieniony 2014-03-31, 18:57 przez TataOjciec, łącznie zmieniany 1 raz.
TataOjciec pisze:Co do pytania to z Dwójką dzieciaków i statywem ( trochę zdjęć pstrykam ) parking pętla przez Ostas z gonieniem do każdej dziury około 2h.
Powrót pod parking, dłuższy postój i kolejne 2h na Koci Hrad ze zwiedzaniem groty Sluj Českych bratři.
Moze wyscie mnie troche zle zrozumieli- mysmy bynajmniej nie szli 8 godzin. Cala wycieczka nam tyle zajela- przejscie zygzakami przez Ostas, Koci Zamek od gory i od dolu. Pewnie z godzine zeszlo nam na obiad, z godzine na wygrzewanie na skale przy urwisku, z godzine na patrzenie w chmury na miekkim igliwiu zagryzajac jabłkami
można w jednym dniu zahaczyć jeszcze o coś w Broumovskich.
Pewnie ze mozna! Mysmy poczatkowo chcieli jeszcze tego dnia wybrac sie na Supi Hnizdo ale pogoda na tyle sprzyjala blogiemu lenistwu ze tamte skalki zostana na jakis nastepny raz...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
- TataOjciec
- Posty: 353
- Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
- Lokalizacja: Z Blokowiska
Podziwiam was, że chce się wam pichcić jedzenie i macie jeszcze na to czas. Ja zawsze w pośpiechu zjadam coś w barze lub restauracji, by móc więcej podreptać
Dobrze zerknąć na fotki, którędy ludziska podążają - wyskoczę tu - nie tylko dla sudeckiego włóczykija - prawdopodobnie będzie to weekend 28-29 maj (Adršpach, Ostaš i Čap)
Dobrze zerknąć na fotki, którędy ludziska podążają - wyskoczę tu - nie tylko dla sudeckiego włóczykija - prawdopodobnie będzie to weekend 28-29 maj (Adršpach, Ostaš i Čap)
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Podziwiam was, że chce się wam pichcić jedzenie i macie jeszcze na to czas
Zapewne pichcenie jest zawsze kosztem dlugosci trasy (i masy plecaka), ale ja wole przejsc mniej ale na spokojnie cieszyc sie kazda chwila. A jakos tak jest ze kwestia zarcia jest dla mnie wazna i bardzo lubie dobrze zjesc a jak burczy w brzuchu to sie robie marudna, wiec wole do tego nie dopuszczac A poza tym juz zwykle w srode/czwartek staram sie ugotowac cos dobrego na wyjazd, zapakowac w sloiki i dzieki temu juz w polowie tygodnia sie zaczynam cieszyc weekendem
ceper pisze:Čap
O na tej gorce jeszcze nie bylam, ale sie wybieram. I jest cichy plan aby polaczyc to z noclegiem w bardzo wypasnej wiacie na granicy, przejsciem malo uczeszczana sciezka łaczaca skalne miasta i nocna kapiela w zakazanym jeziorku, gdzie ponoc po zamknieciu kas kąpia sie czescy nudysci
Ostatnio zmieniony 2014-04-01, 21:58 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 128 gości