Bardzo ubogacasz to forum swoimi obserwacjami, uwagami, złotymi myślami i glossami. Nie ustawaj w tej pracy.
Piwo...
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
http://www.logo24.pl/Logo24/56,125389,1 ... l#BoxLSTxt#Cuk
większości z tych browarów nie piłem. Choć nazywanie Brackiego z Cieszyna małym browarem jest naciągnięciem - to część Żywca, choć produkuje głównie na rynek lokalny...
większości z tych browarów nie piłem. Choć nazywanie Brackiego z Cieszyna małym browarem jest naciągnięciem - to część Żywca, choć produkuje głównie na rynek lokalny...
Ostatnio zmieniony 2013-07-22, 22:50 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Kończąc degustację miodowych piw - dzisiaj ostatnie z mojej "kolekcji" piwo ciemne Miodne z warmińskim miodem. Niestety przegrało, a tak się na nie nastawiałam. Zdecydowanie najlepsza była "podgiewoncka Łomża", a słyszałam, że jeszcze lepszy jest Ciechan. Przy okazji chwalę się panoramą mojego pokoju
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
w Kostrzynie nad Odrą stał kram z browaru EDI, gdzie sprzedawali m.in. piwo niefiltrowane mętne (tak mętne, że trzeba było zmieszać butelkę przed otwarciem).
Było fantastyczne Dawno nie piłem tak znakomitego piwa mętnego, nie wiem czy kiedykolwiek! Doskonała odtrutka na wszelkie Carlsbergi i inne popłuczyny
Było fantastyczne Dawno nie piłem tak znakomitego piwa mętnego, nie wiem czy kiedykolwiek! Doskonała odtrutka na wszelkie Carlsbergi i inne popłuczyny
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:w Kostrzynie nad Odrą stał kram z browaru EDI, gdzie sprzedawali m.in. piwo niefiltrowane mętne (tak mętne, że trzeba było zmieszać butelkę przed otwarciem).
Było fantastyczne Dawno nie piłem tak znakomitego piwa mętnego, nie wiem czy kiedykolwiek! Doskonała odtrutka na wszelkie Carlsbergi i inne popłuczyny
W takim razie wiele musiało się zmienić, bo ja po EDI już w życiu nie sięgnę po tym co mi zafundowali ostatnio.. To było błoto, a nie piwo. Niedofermentowane, jebiące drożdżami tak, jak racuchy przed usmażeniem, po prostu syf i skrajne ubóstwo..
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Kumpel kiedyś robił jakimś domowym sposobem piwo w nieużywanym akwarium, albo jakiś zacier do piwa? cholera wie co to było.
Wypili my po kilka łyków tego "Lachowickiego niepasteryzowanego" i się zrobiła wojna światów w przełyku.
Ojciec mu jednak namierzył tą fabryczkę i zdemontował i tak sie skończyła krótka historia browarnictwa w Lachowicach
Wypili my po kilka łyków tego "Lachowickiego niepasteryzowanego" i się zrobiła wojna światów w przełyku.
Ojciec mu jednak namierzył tą fabryczkę i zdemontował i tak sie skończyła krótka historia browarnictwa w Lachowicach
Mnie wciągnęło warzenie niesamowicie. Ubolewam tylko, że nie mam warunków lokalowych na to, żeby działać na większą skalę.. także póki co 50% zapotrzebowania własnego jest pokrywane rękodziełem
Miałem ochotę teraz coś uwarzyć pod nieobecność moich dziewczyn, ale niestety aktualna temperatura skutecznie zabija drożdże. Poczekamy aż zejdzie do 23 stopni
Miałem ochotę teraz coś uwarzyć pod nieobecność moich dziewczyn, ale niestety aktualna temperatura skutecznie zabija drożdże. Poczekamy aż zejdzie do 23 stopni
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości