Byłem w dolinie...

[Malgo Klapković]

Tak, Adamo.

[Vision]

Tam miałem trochę nie po drodze, bo wyjeżdżałem spod BP, przez Drogę do Olczy, więc całe centrum ominąłem i zaspokoiłem się w Białym Dunajcu.

[Malgo Klapković]

Oj rzeczywiście bardzo nie po drodze, zamiast w Jagiellońską skręcić w Zamoyskiego i na rondzie w lewo. Żałuj, pizzę mają nadal dobrą, jadłam ostatnio

[Vision]

Toś mi wytłumaczyła, ja znam tylko główne drogi w Zakopanem. Kiedyś, mnie jeszcze musisz oprowadzić

[Malgo Klapković]

Ja to nie wiem, jak można poruszać się po jakimkolwiek mieście, kiedy nie zna się nazw ulic Ja bez nazw zawsze bym się zgubiła

[sokół]

Dokończyłeś tą "nudną" i "nic nie wnoszącą" relację "z dolin". Niech Cię szlak trafi, posprzatałeś totalnie zdjęciami.

[Dobromił]

"nic nie wnoszącą"

Przepraszam - ale chyba piwo wniósł.

[Vision]

Przepraszam - piwa nie wnosiłem, kupiłem w schronisku.