Mała zajawka tego co dziś widziałem.
Cierpliwie wyczekujcie reszty A tak przy okazji. Na Semikowej się krokusiska dopiero zaczęły, więc za tydzień, przy okazji zlotu powinna być pełnia kwitnienia Nie namawiam...
Leskowcowy krokusing
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Iva pisze:Czekam na więcej
Proszę uprzejmie...
Wzięło mnie wybrało na Semikową. Bezdrożami. Ale te bezdroża już mnie się spodobały...
Dreptam leniwie podziwiając widok...
I w końcu ląduję na szczycie Leskowca...
Tu spotykam przesymaptycznego Pana Ździcha z Katowic, który z wielkim zaskoczeniem reaguje na hasło "krokus w Beskidzie Małym". I pyta jak daleko na tą Semikową. No cóż. Będę robił za chaszczo-przewodnika. Mam nadzieję, że Nena nie zmyślała w temacie Semikowej. Bo tylko dlatego Pan Ździch idzie ze mną.
Nie zmyślała. Kamień z serca!!!
Dobijamy we dwoje do schronu, a tam totalny remont. Podłogi pozrywane, gospodyni obsługuje nas w drzwiach od kuchni. Temperatura letnia, więc postanawiamy osuszyć złociste na ławce przed schronem. I tu mój przygodny towarzysz stwierdza, że za wywleczenie na te krokusy należy mi się piwo
Siedzimy, gadamy, i potem każdy rusza w swoją stronę.
Do Neny nie idzie się dodzwonić. Jak zwykle A miałem ochotę na kawkę. A tu dooopa
Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jak dochodzę serduszkami na przystanek bus prawie rusza na Andrychów. Szybkie i głośne "Hej!!! Jeszcze ja!!!" i jestem w domu.
Podsumowanie - pogoda niemalże letnia, krokusy zobaczone, ludków na szlaku prawie zero, chaszczing uskuteczniony, I like it
Pełny albumik po kliku w szafranka. Enjoy
Ostatnio zmieniony 2014-03-16, 10:28 przez darkheush, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie wiem, nie pytałem. Ale wydaje mi się, że raczej nie, ponieważ podłoga w pokoju na dole (naprzeciw kuchni) była też zerwana. Musiałbyś zadzwonić http://leskowiec.pttk.pl/
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Darku a czy na Gibasach też bywają krokusy, jest tam sens iść by załapać się na fiolet???
Ostatnio zmieniony 2014-03-16, 16:01 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiolcia pisze:jak długo jeszcze jest szansa na krokusy na Semikowej?
Powinny się utrzymać jeszcze minimum przez tydzień. Tym bardziej, że pogoda siadła to nie przekwitną tak szybko. A na Semikowej dopiero się zaczęły
Piotrek pisze:Darku a czy na Gibasach też bywają krokusy, jest tam sens iść by załapać się na fiolet???
Nie słyszałem o takowych w tamtych okolicach.
Wiolcia pisze:fachowym okiem botanika
Proszę Koleżankę o nienaigrywanie się z mojej skromnej osoby
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: sprocket73 i 67 gości