Start: 7.00
Meta: 13.35
Czas przejścia: 6 h 35 min
Dystans: 26,7 km
Maksymalne przewyższenie: ok. 330 m
Suma wzniesień: ok. 830 m
Jejku, jakby tu zacząć ?
Sezon górski A.D. 2014, uznaję za otwarty. W celu samouwielbienia dodam tylko, że z pewnych powodów, sam fakt przejścia tej trasy, uznaję za największy sukces turystyczny mego życia.
A co do Beskidu Średniego. Na pewno te miejsca mają potencjał widokowy. Ale na pewno nie wczoraj
,,Niestety" ,,panie" wkrótce chyba wyjadą....
Kilka fotomontaży.....
Tak w praktyce wygląda komunikat meteo ,,słońca nie zabraknie, padać nie będzie"...
Zalewają, zalewają i zalać nie mogą....
Ekumenicznie na Chełmie....
Kiepska pogoda.....
Bardzo kiepska pogoda....
Lecz nad Budzowem rodzi się nadzieja na lepsze....
Sam Budzów wita mnie chlebem i solą.
Pogoda ciągle kiepska.
Nogi bardzo bolą, jestem zmęczony. Ale ponoć to...bardzo dobrze.
Powoli ku lepszemu.
Uda mi się ,,palą".
Okolice Makowskiej Góry martylogicznie....
Słonka więcej ale i tak jakaś taka ,,zawiesina".
Zima, wiosna ale chyba bardziej jesień....
Jak na złość, dopiero w końcowej fazie wycieczki niebo tak naprawdę się przeciera.
Ale i tak było super !!!
,,Bujane" zakończenie...
Spojrzenie na mini-Skawę.
Dla tych, co lubią swe oczy katować:
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 8924725794
