08.02.2014 Beskid Śląski (Błatnia, Klimczok)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
presto
Posty: 219
Rejestracja: 2013-09-19, 11:59
Lokalizacja: Czeladź
Kontakt:

08.02.2014 Beskid Śląski (Błatnia, Klimczok)

Postautor: presto » 2014-02-10, 09:52

Trasa: Jaworze Górne – Błatnia (917m) – Klimczok (1117m) – Magura

(1109m) – Bystra.


Długość: 17 km. Czas: 5 i pół godziny. Różnica poziomów: ok 650 metrów

Skład: Marcin i ja

Sezon 2014 rozpoczęliśmy nietypową wycieczką w Beskid Śląski. Dlaczego nietypową? Bo po pierwsze rzadko rozpoczynamy sezon jeszcze w zimie. Po drugie, zaskakująca jak na luty była ilość śniegu, a właściwie go brak - na początku maja w zeszłym roku było go więcej. Po trzecie jechaliśmy w bardzo okrojonym składzie. Zaproszenia wysłaliśmy do wielu znajomych, a także po raz pierwszy dałem zaproszenia na dwóch forach internetowych (przyznaję chyba zbyt późno), a mimo tego chętnych nie było. I wreszcie po czwarte, w góry pojechaliśmy korzystając tym razem z transportu publicznego, co w sumie też było nie lada atrakcją, gdyż ostatnio pociągiem jechałem w 2007 roku.

Żartowaliśmy z Marcinem, że wycieczkę można polecić przede wszystkim wielbicielom … komunikacji, gdyż jak policzyliśmy w dniu wyprawy jechaliśmy: dwoma pociągami i aż pięcioma autobusami, a czas spędzony w podróży tymi środami transportu (łącznie z oczekiwaniem) wyniósł aż 6 godzin, podczas gdy samo wędrowanie zajęło nam 5 i pół godziny !!!

Trasa wycieczka prowadziła przez odwiedzane wielokrotnie przeze mnie rejony Błatniej i Klimczoka, jednak tą pierwszą po raz pierwszy zdobywałem z Jaworza, a do Bystrej schodziłem przez Magurę. Zwłaszcza odcinek czerwonego szlaku spod schroniska przez Magurę okazał się strzałem w dziesiątkę.

Żółte znaki napotykamy przy ostatnim przystanku w Jaworzu Górnym nieopodal Hotelu Jawor. Początkowo szlak prowadzi asfaltem, ale po kilkuset metrach za parkingiem opuszczamy ostatnie zabudowania wsi i lasem łagodnie podchodzimy w górę.
Obrazek

Po półtorej godzinie docieramy do schroniska, które o tej porze (9,30) jeszcze jest praktycznie puste. Lubię to miejsce, zwłaszcza jadalnię, z której okien rozpościera piękny widok w kierunku zachodnim: m.in. na Równicę, Czantorię, czy Łysą Górę. Mając niezłe zapasy jedzenia pijemy tylko grzańca z korzeniami i miodem (dobre).
Obrazek

Sam szczyt Błatniej jest jednym z najpiękniejszych miejsc w polskich Beskidach – duża polana szczytowa przypomina trochę hale gorczańskie.
Obrazek
Obrazek

Droga na Klimczok prowadzi grzbietem – mijamy Stołów i Trzy Kopce. Z tego drugiego szczytu otwierają się ładne widoki na Skrzyczne, Pilsko i Babią Górę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na Klimczoku zatrzymujemy się tylko na chwilę - byłem już tu tyle razy, że widoki z niego (do tego mocne ograniczone) trochę mi się opatrzyły.
Obrazek
Obrazek

W schronisku zebrał się spory tłumek w Sali jadalnej, głównie z powodu występu Justyny Kowalczyk. Początkowo planowaliśmy tutaj obiad, ale nie jesteśmy specjalnie głodni, więc udajemy się w dalszą drogę. Tu zaczyna się najpiękniejszy odcinek dzisiejszego dnia.

Większość turystów zdobywa Szyndzielnię lub Klimczok, ale tak naprawdę Magura z wszystkich okolicznych szczytów oferuje najfajniejsze widoki. Po lewej widoczne są Szyndzielnia, Kozia Góra i Bielsko, na wprost Beskid Mały, a po prawej Kotlina Żywiecka, Babia Góra, Pilsko i Skrzyczne.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Wycieczkę kończymy w Bystrej, z której jedziemy autobusem do Bielska.

Więcej zdjeć tu:

https://picasaweb.google.com/1130252521 ... redirect=1
Ostatnio zmieniony 2014-02-12, 09:04 przez presto, łącznie zmieniany 4 razy.
pozdrawiam
presto

mój blog: http://presto1974.wordpress.com/
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-02-10, 10:46

Fakt, proporcje dojazd/wycieczka dość męczące ale jak widać warto. Widokowo śliczna wycieczka :ok no i mocno wiosenna.
Jak to w lutym zazwyczaj :)
kris75

Postautor: kris75 » 2014-02-10, 10:50

Presto pierwsze co mi się odsłoniło ze Skrzycznego to właśnie Błatnia z Klimczokiem.Ty tam lampe przez cały dzień miałeś.Muszę się tam wybrać, też tam ostatnio byłem w podstawówce.
Awatar użytkownika
presto
Posty: 219
Rejestracja: 2013-09-19, 11:59
Lokalizacja: Czeladź
Kontakt:

Postautor: presto » 2014-02-10, 11:05

Piotrek pisze:Fakt, proporcje dojazd/wycieczka dość męczące ale jak widać warto. Widokowo śliczna wycieczka :ok no i mocno wiosenna.
Jak to w lutym zazwyczaj :)


Raz na jakiś czas można jechać pociagiem. Przypomniały mi się czasy z młodości, kiedy w czasach szkoły średniej pociąg był jedyną alternatywą dojazdu w góry.
Choć pogoda dopisała, to na szlakach było pustawo - nawet w rejonie Klimczoka.

Kris75 pisze:Ty tam lampe przez cały dzień miałeś


Właśnie im bardziej na południe, tym bardziej było pochmurno. Tatr nie było w ogóle widać :(
pozdrawiam

presto



mój blog: http://presto1974.wordpress.com/
kris75

Postautor: kris75 » 2014-02-10, 11:14

Na południe w ogóle widoczność była do kitu.Ledwo Żywiecki było widać.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2014-02-10, 12:06

Piękna trasa, muszę ją zapamiętać i skopiować :)
Awatar użytkownika
presto
Posty: 219
Rejestracja: 2013-09-19, 11:59
Lokalizacja: Czeladź
Kontakt:

Postautor: presto » 2014-02-10, 12:15

Malgo Klapković pisze:Piękna trasa, muszę ją zapamiętać i skopiować :)


Proponuję wydłużyć trasę zaczynając wędrówkę z Jaworza Nałęża i czerwonym szlakiem przez Łazek kierować się w stronę Błatniej
pozdrawiam

presto



mój blog: http://presto1974.wordpress.com/
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2014-02-10, 19:49

No cóż, kolejny klasyk Beskidu Śląskiego. Choć nie spodziewałem się, że faktycznie tak mało śniegu jest. Zaskoczeniem jeszcze większym są widoki z Magury.
Będąc tam ostatni raz pamiętam las gęsty z ledwo przebijającym się z prześwitów, Skrzycznem.

Ps. Znaleźliście ruiny basenu kąpielowego byłego schroniska pod Magurą ?

Aha, w Twoim blogu, link do zdjęć z tej wycieczki, nie działa. Gdyby nie działał link na forum, to dostałbyś ;) z ,,Kubota"
Ostatnio zmieniony 2014-02-10, 19:54 przez Tępy dyszel, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
presto
Posty: 219
Rejestracja: 2013-09-19, 11:59
Lokalizacja: Czeladź
Kontakt:

Postautor: presto » 2014-02-10, 21:39

Tępy Dyszel pisze:No cóż, kolejny klasyk Beskidu Śląskiego. Choć nie spodziewałem się, że faktycznie tak mało śniegu jest.


Ja też nie. Stuptutów nawet nie wyciągałem z plecaka

Zaskoczeniem jeszcze większym są widoki z Magury.


Dla mnie też
Ps. Znaleźliście ruiny basenu kąpielowego byłego schroniska pod Magurą ?


Zapomniałem w ogóle o tym schronisku. No nic następnym razem będe lepiej przygotowany.

Aha, w Twoim blogu, link do zdjęć z tej wycieczki, nie działa. Gdyby nie działał link na forum, to dostałbyś ;) z ,,Kubota"


poprawiłem. Dziwne, rano wszystko działało. Potem nagle wszystkie linki wygasły. Już powinno działać
pozdrawiam

presto



mój blog: http://presto1974.wordpress.com/
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2014-02-11, 10:18

Tępy Dyszel pisze:nie spodziewałem się, że faktycznie tak mało śniegu jest

Niegdyś próbowałam Cię zachęcić do wycieczki styczniowej ;)

Mimo, że brakuje tego konkretnego akcentu w krajobrazie, czyli albo biało i zimowo, albo kolorowo - jesiennie, bo to teraz taki czas suchych badyli i zgniłych liści, to kurczę jest piknie! A jak słonko przyświeci, to wychodzi taka bajka jak w tej relacji :)
Awatar użytkownika
presto
Posty: 219
Rejestracja: 2013-09-19, 11:59
Lokalizacja: Czeladź
Kontakt:

Postautor: presto » 2014-02-11, 11:48

Malgo Klapković pisze: A jak słonko przyświeci, to wychodzi taka bajka jak w tej relacji :)


Na żywo wygląda to jeszcze pikniej
pozdrawiam

presto



mój blog: http://presto1974.wordpress.com/
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2014-02-16, 20:49

Widać kolejny, co się do Magury przekonał. Pięknie tam! Wiem cos o tym. Ponoć pięknie jest wieczorem, jak widać wokół wszystkie światła w miastach. I gwiazdy.
Vision

Postautor: Vision » 2014-02-17, 08:50

Niezły pomysł z tą komunikacją publiczną, sam to od dawna planuje ale jakoś mi nie wychodzi, chociaż ja w góry ostatnio pociągiem to przeszło 10 lat temu do Zakopanego, chociaż to nie była w sumie wycieczka w góry, ale był pociąg. ;)

A sama wycieczka przyjemna i nawet widokowa.
Awatar użytkownika
presto
Posty: 219
Rejestracja: 2013-09-19, 11:59
Lokalizacja: Czeladź
Kontakt:

Postautor: presto » 2014-02-17, 09:08

Vision pisze:Niezły pomysł z tą komunikacją publiczną, sam to od dawna planuje ale jakoś mi nie wychodzi, chociaż ja w góry ostatnio pociągiem to przeszło 10 lat temu do Zakopanego, chociaż to nie była w sumie wycieczka w góry, ale był pociąg. ;)

A sama wycieczka przyjemna i nawet widokowa.


Pociąg do Bielska - jedzie z Katowic ok.godziny. To całkiem przyzwoity wynik. A już od Ciebie z Tychów zdecydowanie krócej.
Z kolei pociąg do Zakopca to chyba najgorsza opcja z możliwych.
Mimo wszystko nastepnym razem jedziemy już własnym transportem :)
pozdrawiam

presto



mój blog: http://presto1974.wordpress.com/

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: vidraru i 19 gości