Ruszam z Gronika w kierunku Doliny Małej Łąki a więc z miejsca, gdzie w ubiegłą sobotę kończyłem spacer z Kuźnic Ścieżką nad Reglami z przygodami wietrznymi na Sarniej Skale.
Śniegu zero praktycznie a jedynie lód na szlaku bo jest około 5 na minusie.
Problemy zaczynają się w Dolinie Małej Łąki ponad granicą lasów bo szlak jest zasypany śniegiem i trzeba iść bezpośrednio stromym żlebem.
Raki na nogi - alleluja więc i do przodu po zmrożonym śniegu
Widoczność wspaniała, niebo niebieściutkie, lekki tylko wiaterek, ludzi jak na lekarstwo a więc warunki wymarzone.
Na Przełęczy Kondrackiej wybieram opcję z Giewontem, ponieważ nad Kopą kotłuje się trochę a na grani szkli się w słońcu śnieg więc wiadomo jakie tam piekiełko wietrzne.
Na samym Giewoncie praktycznie bez śniegu i dość dobrze dmuchało ale nie takie warunki się przeżywało na zimowych szlakach.
Trochę więcej na zdjęciach z tej wycieczki:
https://picasaweb.google.com/1149374793 ... mowymSOncu
04 lutego br. - Giewont w pełnym zimowym słońcu.
- tatromaniak
- Posty: 323
- Rejestracja: 2013-07-07, 19:55
- Lokalizacja: Podhale
04 lutego br. - Giewont w pełnym zimowym słońcu.
Ostatnio zmieniony 2014-02-04, 20:05 przez tatromaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
tatromaniak pisze:Raki na nogi - alleluja więc i do przodu po zmrożonym śniegu
Zaliczyłeś jakieś ,,uślizgi" ?
tatromaniak pisze:Widoczność wspaniała, niebo niebieściutkie, lekki tylko wiaterek, ludzi jak na lekarstwo a więc warunki wymarzone.
Szczęście do warunków Cię nie opuszcza.....
tatromaniak pisze:Na Przełęczy Kondrackiej wybieram opcję z Giewontem
Patrząc na zdjęcia - śniegu bardzo mało. No ale południowa ,,wystawa" też robi swoje.....
Panie - Ty to masz ,,lajf". Tatry pod nosem, pracować nie musisz, chcesz iść w góry to idziesz
Ps. Byłeś sam ? Jak to czasowo wyglądało ?
Malgo Klapković pisze:Ja latem bardzo się umordowałam na tym podejściu Głazistym Żlebem
Schodziłem kiedyś tym żlebem - czułem się na tym rumoszu, jakbym latał
Ostatnio zmieniony 2014-02-04, 20:19 przez Tępy dyszel, łącznie zmieniany 2 razy.
- tatromaniak
- Posty: 323
- Rejestracja: 2013-07-07, 19:55
- Lokalizacja: Podhale
Tępy Dyszel pisze:tatromaniak pisze:Raki na nogi - alleluja więc i do przodu po zmrożonym śniegu
Zaliczyłeś jakieś ,,uślizgi" ?tatromaniak pisze:Widoczność wspaniała, niebo niebieściutkie, lekki tylko wiaterek, ludzi jak na lekarstwo a więc warunki wymarzone.
Szczęście do warunków Cię nie opuszcza.....tatromaniak pisze:Na Przełęczy Kondrackiej wybieram opcję z Giewontem
Patrząc na zdjęcia - śniegu bardzo mało. No ale południowa ,,wystawa" też robi swoje.....
Panie - Ty to masz ,,lajf". Tatry pod nosem, pracować nie musisz, chcesz iść w góry to idziesz
Ps. Byłeś sam ? Jak to czasowo wyglądało ?Malgo Klapković pisze:Ja latem bardzo się umordowałam na tym podejściu Głazistym Żlebem
Schodziłem kiedyś tym żlebem - czułem się na tym rumoszu, jakbym latał
Do Przełęczy Kondrackiej szedłem sam a od przełęczy dalej przygodną czwórką.
Czasy przejścia tak około 1,5 raza tego co robię w sezonie letnim.
Śnieg przykrył i zmroził w żlebie kamiuszczki i szło się lepiej jak latem / twardy śnieg / ale raki dużo pomagały bo nie było ujazdów w dół.
Pracować nie muszę bo już się dość długo napracowałem w naprawdę trudnych warunkach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości