W takich okolicznościach przyrody klimat poczułem od razu. Wjechałem w Dolinę i można było sobie wyobrazić jak to kiedyś wyglądało. Na drodze mijałem ocalałe piwniczki oraz przydrożne krzyże.
Listopad i taka pogoda jak ci się trafiła jest idealna do wczuwania się w klimat wysiedlonych wsi. Raz że widać pozostałe podmurówki czy piwnice (latem to trzeba brać na wiarę
Zastanawiało mnie jak on tam tym autem wjechał, wszędzie wokół woda.
Autko wygląda trochę terenowo. Najgłębszy bród jest ten od północy, od strony Rozstajnego, ale od strony Radocyny to myśmy osobówką kiedyś jechali i tamtejsze 3 brody (przynajmniej w stanie letnim) nie stanowiły dużego problemu. Acz może teraz bobry zaczęły tam szaleć i wygląda to zgoła inaczej? Bo rozumiem, że to jezioro na twoim zdjęciu to ten bród??
