Coldman w Dolomitach

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1696
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska
Kontakt:

Re: Coldman w Dolomitach

Postautor: Coldman » 2025-10-28, 23:13

Dobromił pisze:Tu nie trzeba "szukać" informacji.

Wystarczy popatrzeć :)

P.s. Górsko BARDZO elegancki wyjazd.


Poczekaj za Bieszczadzkim, chyba bardziej Wam przypadnie do gustu :D
Jutro ostatnia część.

A jeszcze w tym tygodniu, relacja z tego weekendu.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1696
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska
Kontakt:

Re: Coldman w Dolomitach

Postautor: Coldman » 2025-10-30, 20:42

Dzień 8
Trasa: https://mapy.com/s/hogagagobo
To ostatni dzień na szlaku. Niestety znów pogoda nie dopisywała. Nie poddawaliśmy się, złożyliśmy obóz i ujechaliśmy kawałek i ruszyliśmy.
Ludzie mnie często pytają dlaczego tak szybko chodzę. Tu prezentuje wam przykład. Ja suchy siedzę sobie pod dachem i czekam za resztą ekipy, która sobie tak trochę moknie :D
Obrazek

Mimo warunków schronisko pełne, czekaliśmy aż pogoda się ustabilizuje. Gdy zrobiłem zdjęcie na początku, to tych szczytów przede mną nie było widać.
Obrazek

Kolejny dzień z Krowami :D
Obrazek

Obrazek

Takich głównym punktem dzisiejszej wycieczki było schronisko Geisleralm położone na 1996m n.p.m. Ludzie kojarzą je z takimi wielki drewnianymi leżakami. Jeszcze jeszcze taki duży plac zabaw. Mnie najbardziej zainteresowało mini zoo z kózkami :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ile ja tego piwa wypiłem podczas tego wyjazdu, to nie chce tego wiedzieć.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szczerze, już chyba to był odpowiedni dzień na odjazd, nawet pomimo tych niewielu kilometrów byłem już przemęczony. Pragnę przypomnieć, że przed Włochami byłem tydzień w Bieszczadach i tam było grubo, ale o tym już niedługo ;)
Obrazek

Ostatnio schronisko dziś przy którym hodowano świnie xD
Obrazek

Obrazek

Koniki też mieli :)
Obrazek

Obrazek

To koniec wycieczki. Pojechaliśmy zrobić zakupy na koniec. Wracaliśmy popołudniem, żeby wrócić jakoś nad ranem. Nawet kierowałem 3h w nocy jadąc przez Czechy.

Całość wycieczki wyszła nam koło 68km na nogach i 4300m przewyższeń. Czy to dużo, może i nie, ale nie żałuje. Dziękuje ekipę, że razem z nimi udało mi się wyrwać do całkiem innego świata. Najgorszy jest ten pierwszy raz. Jak wiecie ja lubię rozmaite sposoby spędzania czasu w górach, tak więc mi się bardzo podobało. Raczej nie mam planów aktualnie na powrót na Alpejskie szlaki, ale może się coś spontanicznego trafi.
Co do tej relacji, niektóre fotki zajebiście wyszły, ale gorzej z treścią. Długo zwlekałem z napisaniem, kilometrów nie było dużo i góry były mi całkiem obce. W Polsce zawsze lubię czytać napotkane tabliczki, tutaj tylko internet mnie ratował.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Coldman w Dolomitach

Postautor: _laynn » 2025-10-31, 09:00

Ludzie mnie często pytają dlaczego tak szybko chodzę. Tu prezentuje wam przykład. Ja suchy siedzę sobie pod dachem i czekam za resztą ekipy, która sobie tak trochę moknie

Niektórzy przed deszczem szybką chodzą, inni noszą okulary przeciwsłoneczne :D
(moja żona się ze mnie kiedyś śmiała jak chodziłem z okularami w deszczu ;) ).

Co do tej relacji, niektóre fotki zajebiście wyszły, ale gorzej z treścią. Długo zwlekałem z napisaniem, kilometrów nie było dużo i góry były mi całkiem obce.

Treść ok. Nie ma suchych faktów, nie ma dramatyzmu harlequinowego. Jest Twój styl.

Zazdroszczę wyjazdu - bo to jednak piękne góry. No i problem językowy miałeś rozwiązany - może to będzie początek wycieczek poza Pl. I tego Ci życzę! :)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6876
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Coldman w Dolomitach

Postautor: Sebastian » 2025-11-02, 12:38

Dzień 5 - mimo że pochmurny, to właśnie dzięki temu wycieczka nabrała klimatu. Dobrze, że udało się uciec przed ulewą.
Potem rzeczywiście z pogodą było różnie, ale generalnie wyjazd na plus. Życzę więcej eksplorowania zagranicznych terenów.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6577
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Coldman w Dolomitach

Postautor: sprocket73 » 2025-11-02, 14:29

Pogoda faktycznie mogłaby być trochę lepsza, ale specjalistą od marudzenia na pogodę jestem ja ;)
Chmurki owszem, tworzą klimat, ale na zdjęciach to wygląda często lepiej niż w rzeczywistości. Ja tam wolę jak mi świeci ;)
Ogólnie gratuluję wyjazdu i życzę kolejnych! :)
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1696
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska
Kontakt:

Re: Coldman w Dolomitach

Postautor: Coldman » 2025-11-02, 16:44

Dzięki za miłe komentarze. Następnym razem może w mniejszej ekipie i z pewnością gdzieś wyżej :) Chciałbym raz w życiu chociaż poczuć ten brak tlenu spowodowany wysokością. Na jakieś 4000m n.p.m. bym się wybrał.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
włodarz
Posty: 2948
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Coldman w Dolomitach

Postautor: włodarz » 2025-11-04, 18:04

Coldman pisze:Następnym razem może w mniejszej ekipie

Ale tu ekipa chyba fajna była, dużo dziewczyn :-)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Coldman w Dolomitach

Postautor: buba » 2025-11-04, 19:07

Coldman pisze: Chciałbym raz w życiu chociaż poczuć ten brak tlenu spowodowany wysokością. Na jakieś 4000m n.p.m. bym się wybrał.


Ja mam wrażenie, ze już koło 3000 to czuję ;)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości