Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Relacje pozagórskie ze świata.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8801
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: Pudelek » 2025-10-15, 14:40

Też się kiedyś zastanawiałem, czy świat w ogóle istnieje, czy to nie jakiś film albo coś ;) Ta teoria ma poważną wadę: jeśli wszystko dookoła jest symulacją, to inni ludzie też. Więc jeśli wierzy w nią twój kolega, to znaczy, że ty też jesteś symulacją :lol
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: buba » 2025-10-15, 15:26

Widoczki zaczynają się :)


Chyba teraz będą już cały czas! :) Tzn. czasem mogą je zasłaniać jakieś ruiny, ale Czarnogóra ma to do siebie, że ciężko żeby nie było widoczków!

Na przełęczy gdzie można skręcić do Mauzoleum, albo zjechać do Kotoru jest knajpa i tam jedliśmy najlepsze grillowane mięska podczas naszych bałkańskich wyjazdów.


A to nie rzuciła mi sie w oczy. Wiem, że była knajpa pod samym mauzoleum, tam gdzie zaczynają sie schody do tunelu, ale taie chyba była nie do konca czynna. Niby kelnerzy się włóczyli nawet na zewntarz, ale jak kabak chciał loda - to nie było.

Od tej przełęczy możne też podejść godzinkę na punkt widokowy Pestingrad prosto nad Kotorem. Moje ulubione miejsce, byłem tam 2x.


O faktycznie cudne widoki! Myśmy takie mieli kilka dni pozniej z fortu Gorazda! Trzeba sie na ten Pestingrad wybrac jak tam jeszcze kiedys trafimy!

Z ciekawych rzeczy to jeszcze w miejscu gdzie zaczyna się zjazd do Kotoru widzielismy tyrolkę. Ciekawe czy można nią zjechac na sam dół? :lol W ten dzien nie byla czynna, ale wyglądała na całkiem używaną.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: buba » 2025-10-15, 15:38

Pudelek pisze:Też się kiedyś zastanawiałem, czy świat w ogóle istnieje, czy to nie jakiś film albo coś ;) Ta teoria ma poważną wadę: jeśli wszystko dookoła jest symulacją, to inni ludzie też. Więc jeśli wierzy w nią twój kolega, to znaczy, że ty też jesteś symulacją :lol


Ten temat kolega tez poruszał. Ludzie wystepujacy na świecie (czyli w grze) dzielą się na dwa rodzaje - jeden to boty czy nie pamiętam jak się to fachowo w grach nazywa, takie wyświetlone fragmenty symulacji albo inne twory sterowane przez sztuczne inteligencje. A drugi rodzaj ludzi - to inni gracze. Bo w jednej grze moze brac udział wiecej graczy - niekoniecznie jeden. Moze ich byc tysiące. I ponoć nieraz trudno rozróżnić te dwie kategorie. Acz kiedys spotkałam w czeskiej skalnej chatce pewnego dziadka, który twierdził, że ostatnio pojawiło się na świecie duzo ludzi bez duszy. I że on potrafi rozróżnić kto ma a kto nie ;) Wiec moze "ludzie bez duszy" to owe boty? I ten dziadek umie rozszyfrowac grę? :lol Niestety ani od kolegi ani od dziadka nie udało mi się dowiedzieć czy owe "boty" mają świadomość i czy mogą się np. zrzeszać przeciwko graczom?

Ogólnie grube tematy - bez litra samogonu nie podchodź :lol :lol :lol
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6577
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: sprocket73 » 2025-10-15, 15:40

A pieski są sztuczne czy prawdziwe?
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: buba » 2025-10-15, 16:02

sprocket73 pisze:A pieski są sztuczne czy prawdziwe?


To zależy jakie pieski. Tobi się wyświetla tylko tym, którzy wykupili opcję "premium" :D
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
marekw
Posty: 4384
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: marekw » 2025-10-16, 06:55

Buba pisze:Jest też brzuchata ciężarówka, niestety nie wiem jakiej marki. Ale chciałoby się takową złapać na stopa i jakiś fragment Czarnogóry przejechać na pace!
Tyle znalazłem:
FAP 1314, początkowo oznaczany jako FAP 13, to dwuosiowa ciężarówka towarowa produkowana w Fabryce Samochodów Priboj w latach 1962 - 2003. To najbardziej rozpoznawalny i najpopularniejszy Model FAP.

Ten wół roboczy oparty został na modelach szwajcarsko-austriackiej firmy „Saurer Werke”, przeznaczony do przewozu ładunków i holowania przyczep. Został zaprojektowany i opracowany na podstawie istniejących modeli Saurer, ciężarówek 4G i 6G, które były produkowane w FAP od 1953 roku na licencji. FAP 1314 to samochód ciężarowy o ładowności 13 ton DMC, z sześciocylindrowymi silnikami Diesla chłodzonymi wodą o mocy 130 i 145 koni mechanicznych FAMOS.

Na początku produkcji model ten był oznaczony dwucyfrowo jako FAP 13, ale na początku lat 70., wraz z wprowadzeniem czterocyfrowego oznaczenia, oprócz liczby 13, która wskazuje na całkowitą masę samochodu podstawowego w tonach, dodano liczbę 13, wskazującą moc silnika w dziesiątkach koni mechanicznych (130 KM), a pojazd był odtąd skatalogowany jako FAP 1313. W tym samym czasie pojawił się model FAP 1314 z mocniejszym silnikiem, co spowodowało wycofanie FAP 1313 z produkcji.

Podstawowymi wersjami nadwoziowymi tego FAPa były wywrotki i furgony, a także pojazdy strażackie, komunalne, leśne, cysterny, pojazdy do przewozu zwierząt oraz różne specjalistyczne dźwigi. Produkowany był również w wersji z napędem na 4 koła, popularnie zwanej „Allerad” (ang. All Roads) i był najczęściej używany w Jugosłowiańskiej Armii Ludowej. W JNA zastosowano FAP 1314 oprócz standardowego kontenera transportowego i wywrotki również z nadbudówkami: zbiorniki paliwa, zbiorniki na wodę, wozy strażackie, warsztaty mobilne, dźwigi samochodowe itp.

W 1987 roku ciężarówka została zmodernizowana do wersji FAP 1414. Otrzymała nowy układ hamulcowy, osie, pneumatykę, przekładnię synchroniczną i niewielki wzrost ładowności. Wszystkie inne funkcje pozostały takie same jak w poprzednim modelu FAP 1314.

#rzetelnafura
#samochody #motoryzacja #carboners #carspotting #fap #jugoslawia
DerMirker - FAP 1314, początkowo oznaczany jako FAP 13, to dwuosiowa ciężarówka towar...
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: buba » 2025-10-16, 20:37

marekw pisze:Buba pisze:Jest też brzuchata ciężarówka, niestety nie wiem jakiej marki. Ale chciałoby się takową złapać na stopa i jakiś fragment Czarnogóry przejechać na pace!
Tyle znalazłem:
FAP 1314, początkowo oznaczany jako FAP 13, to dwuosiowa ciężarówka towarowa produkowana w Fabryce Samochodów Priboj w latach 1962 - 2003. To najbardziej rozpoznawalny i najpopularniejszy Model FAP.

..


Aaa czyli wytwór lokalny! Nigdy jakos wcześniej o FAPach nie slyszalam. Widac za rzadko bywam w Jugosławii :)

Dzieki ogromne! Musze sobie zapisac tą nazwe!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: buba » 2025-10-16, 21:41

Zajeżdżamy do wioski Veslo, na kemping położony na samym brzegu morza. Ten widok utwierdza nas w przekonaniu, że zostajemy tu na więcej niż jedną noc! :)

Obrazek

Takie wybraliśmy miejsce na namiot! Śledzie trochę słabo wchodzą, ale nie spodziewamy się jakiś wielkich wichur.

Obrazek

Mamy stół z wielkiej bryły skalnej, w krzakach znajdujemy deskę na ławeczkę.

Obrazek

Czy może być coś lepszego niż taki lasek? :) Pachnie, daje cień i jaki idealny dla hamaków!

Obrazek

Trzeba tylko uważać, żeby się nie zabić o kable, które wszędzie się wiją jak węże - wśród skał, piachu, liści. Gdyby nie te kable to by można nieraz zapomnieć, że to kemping - tak tu jest przyjemnie jak na zupełnie dzikim wybrzeżu. Kable jednak są oznaką cywilizacji i udogodnień dla turystów - możemy wsadzić łapę między zarośla i podłączyć bateryjki. Przed wsadzeniem wtyczki w kontakt trzeba zazwyczaj przepędzić jaszczurkę. Jaszczurki uwielbiają siedzieć na kontaktach - może one się w ten sposób ładują i dlatego potem tak szybko biegają???

Prawdziwej przytulności biwakowi zawsze dodaje powiewające na wietrze pranie! :D

Obrazek

Obrazek

Na większości naszych tegorocznych noclegów w Czarnogórze namiot stawiamy bez tropiku. W przykrytym robi się od razu upiornie duszno. Tutejsze noce są na tyle ciepłe, że ochrona przed chłodem nie jest konieczna. I wciąż mamy nadzieje, że przed deszczem również... ;) A rano po otwarciu oczu mamy taki widok z namiotu! Takie spanie daje dużo pełniejszy kontakt z otaczającym nas światem, bo i widok, i zapach, i dźwięki.

Obrazek

Morska woda ma nieziemsko piękny kolor! :)

Obrazek

Obrazek

Wybrzeże jest tu skaliste, a "półek" do typowego plażowania jest raczej niewiele. Mimo wszystko w najbliższej okolicy kempingu trochę ludzi się kręci. Nie mamy ochoty siedzieć w widocznej w oddali kolonii fok, więc postanawiamy odejść kawałek dalej.

Obrazek

Obrazek

Czy te skarpy nie wygladają jak dawne wyrobisko? Aż dziw, że to tak by samo powstało. Ludziki dobrze obrazują wielkość kamulców.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na skałach jest sporo małych jeziorek czy raczej kałuż morskiej wody, gromadzącej się we wgłębieniach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te bardziej podeschnięte porastają solnymi kryształami przypominanającymi szron. Wygląda na to, że w tych miejscach kiedyś była woda, ale się cofnęła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Między skałami co chwilę otwierają się błękitne zatoczki. Chyba ta spodobała nam się najbardziej :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalej też były fajne groty, osypiska, bulgoczące potoki wcinające się w ląd. Niestety dostępne wyłącznie wpław, więc wycieczka odbywała się bez aparatu, więc wrażenia zostaną jedynie w naszej pamięci.

A wracając jeszcze do naszego kempingu. Oprócz zagajnika pogiętych drzewek, jest tu kilka kamiennych zabudowań. Jedno z nich to knajpa. Można coś zjeść, można coś wypić. My raczej nie korzystamy bo jest dosyć drogo. Ale stoły z beczek bardzo mi przypadły do gustu :)

Obrazek

Obrazek

Jest też budynek łazienkowy, który za każdą wizytą oferuje inne atrakcyjne spotkanie :)

Obrazek

Korzystając z prysznica czy posiadówki na kibelku zawsze mamy jakieś miłe i ciekawe towarzystwo. Bywa zielona żaba kaskader. A może to rzekotka? Łazi po ścianach jak mucha, wspina się po każdych powierzchniach. Potrafi się zwieszać z sufitu na przednich łapkach i majtać tylnymi. I nie spada - potem idzie dalej. Nieraz przeskakuje z jednej ściany na drugą (albo na głowę wskakuje, ale tylko po to, aby się odbić i śmigać dalej). Bardzo ją interesuje moje mydło. Nie ma opcji się umyć, aby choć raz nie mieć żaby w mydle :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przewija się również patyczak...

Obrazek

Wije?? Na to patrzę najmniej przychylnym okiem. Nie mam pojęcia czy toto nie jest jakieś jadowite?

Obrazek

Jedno jest pewne, znów sprawdza się zasada - do kibla zawsze należy chodzić z aparatem. Jak zapomnimy to potem bardzo żałujemy i buczymy z rozpaczy, że owe piękne kadry już się nie powtórzą.

Najwięcej zdjęć porobiliśmy skoczkom wszelakich - jakieś stworzenia podobne do pasikoników, świerszczy, cykad. Tu dalej okazy łazienkowe:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te śliczności napotkaliśmy na przyknajpianych ławeczkach.

Obrazek

Obrazek

Polowanie również udało się na pobliskiej górce, wśród zarośli. Skubaniec ma ciekawy kolec na odwłoku!

Obrazek

Obrazek

Wieczorem idziemy zobaczyć pobliską wioskę. Mini przystań dla łódek.

Obrazek

Plaża dla uzależnionych od piasku.

Obrazek

Droga. Wygląda jakby dokądś prowadziła. Ale ostatecznie rozmywa się w niebycie. Wiemy, bo właśnie nią poszliśmy.

Obrazek

Słoneczko przyświeca już tak z lekka wieczornie. Cały czas nie możemy się jakoś do tego przyzwyczaić, że czerwcowe dni są tutaj jednak sporo krótsze niż w Polsce. Nie ma, że godzina 22 a ty nadal łazisz bez latarki...

Obrazek

Obrazek

Według mapy dalej tu jest droga ;) Krzaczki o grubych liściach porastają skały. Przypominają mi one rośliny hodowane w doniczkach. W mojej szkole pełno było takich podobnych.

Obrazek

Obrazek

Ktoś tu chyba czasem bywa? Tabliczka sama nie wyrosła.

Obrazek

Schodzimy na ogromne skalne półki i nimi próbujemy obejść półwysep. Jest ciepło, cicho, jedynie dźwięk cykad wypełnia powietrze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziwna struktura powierzchni skał. Jakby odciśnięte na nich jakieś liście czy inne fragmnety roślin?

Obrazek

Obrazek

Na pobliskiej górce widać resztki muru.

Obrazek

Obrazek

Widoki na okolicę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wczesne lato to dobry czas na łażenie po chaszczach - wszystko kwitnie :)

Obrazek

Choć to wygląda raczej jak jesienne suszki ;)

Obrazek

Jak już wspominałam wcześniej - nocując w Czarnogórze zazwyczaj nie zakładamy tropiku na namiot. Drugiej nocy jednak musimy się z nim przeprosić... Budzimy się od prysznica, może nie bardzo intensywnego (bo rozbiliśmy się pod drzewami) ale mimo wszystko wodospad jest ciągły, trwa, nie ustaje i co gorsza przybiera na intensywności. Trzeba po ciemku szukać kamieni na odciągi, bo śledzie tu nie wchodzą w ogóle... Niech to szlag! Czy nam na pustyni Atakama też by dopizgało deszczem??? To jest jakieś fatum! Rano też popaduje. Chyba to jednak jakaś anomalia - skoro na ziemi, pod odkrytym niebem, leżą wszędzie w liściach kable przedłużaczy i kontakty... Koło południa pogoda się poprawia i w mig wszystko wysycha.

Idziemy więc na nadmorskie skały. Dziś jest zupełnie pusto. Osiedlamy się w grocie, którą wczoraj okupowały niemieckie nudystki. Mamy masę planów na dzisiejszy dzień, ale ta błękitna woda nas jakoś zassała. A zwłaszcza mnie... Jest to jedna z najpiękniejszych morskich kąpieli jakich miałam okazję zaznać. Może dlatego, że ten kawałek wybrzeża przypomina kamieniołom? Nie ma w ogóle fal, woda jest obłędnie przejrzysta i bardzo głęboka. Jak nie morze - jak jakaś zupełnie inna jakość. Kamieniołom - ale taki po horyzont :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jakieś kraby tu mieszkają w szczelinach.

Obrazek


Będąc w Veslo rozważaliśmy wybranie się do Błękitnej Groty - zalanej jaskini, dostępnej jedynie od strony morza. Jednak ostatecznie nie doszło to do skutku. Może i dobrze? Potem czytałam, że miejsce ostatnimi laty stało się bardzo popularne. Że wożą tu turystów z nawet odległych hoteli, że w jaskini nieraz jest po 10 motorówek, więc można zapomnieć o pływaniu. Może lepiej sobie nie psuć wspomnien?

Tak się prezentowała owa grota we wrześniu 2008:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



cdn
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: _laynn » 2025-10-17, 07:29

Oglądając zdjęcia wody pamiętam mętlik jaki miałem wiosną - wybrać część skalistą gdzie będą piękne kolory morza ale trzeba włazić w nie w butach, czy jechać na piaszczystą plażę. Woda mętna, bez tego pięknego koloru, prawie jak nasz Bałtyk, ale za to dużo cieplejsza wygrała :D
Piękne to morze jednak tam mieliście!
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8801
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: Pudelek » 2025-10-17, 07:38

Dziwne, że toperz nie chciał do groty, gdzie były niemieckie nudystki :P
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: buba » 2025-10-17, 10:35

_laynn pisze:Oglądając zdjęcia wody pamiętam mętlik jaki miałem wiosną - wybrać część skalistą gdzie będą piękne kolory morza ale trzeba włazić w nie w butach, czy jechać na piaszczystą plażę. Woda mętna, bez tego pięknego koloru, prawie jak nasz Bałtyk, ale za to dużo cieplejsza wygrała :D
Piękne to morze jednak tam mieliście!


No i strasznie płytko. Trzeba bardzo daleko odejsc od brzegu żeby sie dało popływać. Wiec dla mnie nie ma co zbierać w konfrontacji północ/południe, ale np. kabakowi sie bardzo podobało na owej wielkiej plaży bo ona najbardziej lubi piasek i duze fale. Jak widać gusta są rózne!


Pudelek pisze:Dziwne, że toperz nie chciał do groty, gdzie były niemieckie nudystki :P


Ja się mu nie dziwię... Trochę jak kolonia słoni morskich. Jeszcze by zeżarły albo co?

Fajne nudystki to były koło twierdzy Ratac. Tam to toperz raz prawie nogę na kamielniach ukręcił, bo zbyt mało patrzył na podłoże, a głazy były duże i chybotliwe ;)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8801
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: Pudelek » 2025-10-17, 14:53

Aaa, o to chodziło ze słoniami :D To może być dobra inwestycja na ciężkie czasy, zapasy jedzenia wozić ze sobą :P
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: buba » 2025-10-17, 14:55

Pudelek pisze:Aaa, o to chodziło ze słoniami :D To może być dobra inwestycja na ciężkie czasy, zapasy jedzenia wozić ze sobą :P


Biorąc pod uwagę ceny w knajpie przy tym kempingu - to pomysł wręcz rewelacyjny! :lol Acz w sumie mój z kaszą z Polski tez nie był zły ;)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8801
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: Pudelek » 2025-10-17, 15:14

A jakie były przykładowe ceny?
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Czarnogóra głównie nadmorska (2025)

Postautor: buba » 2025-10-17, 15:46

Pudelek pisze:A jakie były przykładowe ceny?


1 rozdeptany naleśnik z nutellą 10 euro. Zresztą chyba do jedzenia nie serwowali tam nic innego.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości