Markowe wędrówki.

[Adrian]

,do hamaka trzeba się przyzwyczaić.Jak jest gdzie rozwiesić to śpi się lepiej jak na glebie.

Hamak jest chyba najwygodniejszy, ale tak jak mówisz, trzeba się przyzwyczaić, ja na działce sobie leżakuje, czasem jakąś drzemkę zrobię
Mam kupiony nowy hamak od TigerWood Ważka V2 i czekam żeby go przetestować w terenie Mooooooże się jeszcze w tym roku uda ?

[Coldman]

Kolejka nie kursuje.

Pogoda przy której wydaje się, że z fotografii nici, a później wychodzą zdjęcia piękniejsze niż wszystkie

[marekw]

W mgle siła .

[buba]

Niesamowite te druty uchodzące w nicość!!!

[marekw]

Czar porannych mgieł.











Miałem dziś jechać na którąś z Gorczańskich wież na wschód,ale po pięciu 12 godzinnych dyżurach nie chciało mi się wczas wstawać.Prawo wieku .Zobaczymy co jutro,bo mnie znajomy molestuje.Teraz idę złożyć pellet.

[Wiolcia]

Zaczyna się czas mgieł. Ładnie.
A co do pajęczyn z kropelkami, to tak Ci ostatnio pozazdrościłam, że też poszłam je ochoczo fotografować, jak tylko jakieś się nadarzyły.

[Sebastian]

Dla mnie bomba.

[Adrian]

Tylko trzeba wstawać rano

[Sebastian]

Tylko trzeba wstawać rano

Ten, kto ma blisko w góry, ma ułatwione zadanie

[Adrian]

Tylko trzeba wstawać rano

Ten, kto ma blisko w góry, ma ułatwione zadanie

I tak się nie chce

[marekw]

A co do pajęczyn z kropelkami, to tak Ci ostatnio pozazdrościłam, że też poszłam je ochoczo fotografować, jak tylko jakieś się nadarzyły.

Świetnie,że zazdrość sprzyja wycieczką na świeżym powietrzu.

Dla mnie bomba.

Czekam na mgiełki od Ciebie.

Tylko trzeba wstawać rano

Wstałem przed siódma.

[marekw]

Tą wycieczkę planowałem na późną jesień,kiedy pod nogami morze z mgieł.Ale znajomy namawia.Zaczynamy w Zawoi Policzne.Pod wyciągiem dzida na Mosorny.

Od rana ciepło,zamglone powietrze.Pozują.

Dziś dominuje Babia.

Pstryk zdjęcie i idziemy na Kiczorkę.Dalej stromo.

Tu znów panorama i dalej w drogę.

Następny krótki postój na Policy.W dolinach resztki mgieł.



Z prześwitów.

Trawki wypalone słońcem.



Z zarastającego wyrębu pod Urwanicą widoczek.Kiepska przejrzystość.


Skąd tu limba?

Buki jeszcze zielone.

Przy wiatce

opuszczamy szlak i schodzimy do Juszczyna.

Akurat zdążamy na busa i do domu.

[Wiolcia]

Mgiełki były, więc zaliczone A jesienią zawsze można powtórzyć!

[marekw]

Niedzielne przedpołudnie wykorzystam na szybki wyskok na piwko,które wypiję w Zawoi na Babiogórskiej jesieni.Przy okazji zachaczę o dwa szczyciki,na których chyba nie było żadnego forumowicza.Większość trasy to las,z kilku polan panoramy w pasmo Policy i Babiej.Zaczynam w Zawoi Wełcza z której idę na Wełczoń.Pierwsze widoczki.


Przy drodze potężny buk z kapliczką,dawno takiego nie widziałem.

W dolinach resztki mgieł.

Pięknie utrzymany domek.


Panorama z pod szczytu.


Kaniusia.

Szczyt Wełczonia pocięty okopami.


Zachodzę na halę Barankową

z której idę na szczyt Kolistego Gronia.

Następnie pod nieczynnym wyciągiem






schodzę do Zawoi Widły.Trwa Babiogórska jesień.Kramy,góralska muzyka,koszar z owcami.Nie wiem czemu nie zrobiłem zdjęć.Wypijam piwko z plastikowego kubka i do domu.

[Sebastian]

Przyjemnie spędzone przedpołudnie.