Coldman planuje
Re: Coldman planuje
Dowiedziałem się w nowej pracy, że muszę wziąć urlop 2 tygodnie od razu. 15 Sierpień - 31 Sierpień. Nie pojadę na Polandrock raczej, ale dzięki temu zaoszczędzę urlop i mam nowy plan już. 15 Sierpnia w Bieszczadach w Cisnej gra SDM. Więc biorę rower w pociąg (14 Sierpnia) jadę w Bieszczady, a potem kieruje się coraz bardziej na północ, być może pomagając sobie pociągiem na pewnych odcinkach. To będzie całe mnóstwo planowania. Od Bieszczad do Mazur 
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Coldman planuje
Też klepnąłem sobie dokładnie taki sam termin na długi urlop, ale jeszcze planów nie mam 
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Re: Coldman planuje
opawski1 pisze:Też klepnąłem sobie dokładnie taki sam termin na długi urlop, ale jeszcze planów nie mam
Ale planujesz coś na ostro czy na spokojnie?
Z majówką też mam problem 4 dni, coś trzeba wymyślić. GSŚ mnie przyciąga tylko logistyka jest tam powalona
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Coldman planuje
Tak jeszcze sobie myślę nad tą majówką, czy czasami sobie coś samemu nie stworzyć np. https://mapa-turystyczna.pl/route/30is8 (Ciekawa trasa, noclegi w znanych miejscach(Leskowiec, Chatka Adamy, Rysianka) dni dojazdowo-odjazdowe luźne, tylko w jeden dzień jest przerąbane xD)
Z drugiej strony, dobrze się chodzi od kropki do kropki, zbiera się kolejny szlak do kompletu. Drabina Wałbrzyska to takie 3 fajne dni z luźnym dojazdem, ale mnie boli, że jeden dzień niezagospodarowany zostaje
Może coś zaproponujecie 4dni z dojazdami ?
Z drugiej strony, dobrze się chodzi od kropki do kropki, zbiera się kolejny szlak do kompletu. Drabina Wałbrzyska to takie 3 fajne dni z luźnym dojazdem, ale mnie boli, że jeden dzień niezagospodarowany zostaje
Może coś zaproponujecie 4dni z dojazdami ?
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Coldman planuje
Coldman pisze:Takie mam 2 plany na szlaki długodystansowe, które mi piękne się połączą z innymi szlakami, a co najważniejsze dostarczą całkowicie nowych górskich wrażeń.
Nr.1 Tarnów - Wielki Rogacz (200km)
Nr.2 Skrócony Główny Szlak Karpacki czyli Dynów- Ustrzyki Górne. (200km)
Robię w odcinkach obydwa szlaki. Pierwszy robię prywatnie jak Pan Bóg przykazał, a drugi z kim się da i jak popadnie, z dwóch stron w przypadkowych kierunkach.
W pierwszym doszedłem do Gródka n. Dunajcem i dopiero od Ciezkowic mi się podoba. Wcześniej tylko "momenty były"
Ale jak masz czas na cały to ok.
W drugim przypadku jeśli nie robisz całego to polecam przesunąć punkt początkowy dalej od Rzeszowa np zacząc od Ustrzyk Dolnych, bo poczatek jest nudny.
Dwa tygodnie tego zrobiłem odcinek Sufczyna - Koniusza i bez rewelacji,
Bo męska rzecz być daleko, a kobieca - wiernie czekać
Re: Coldman planuje
Jestem teraz mocno zajęty, dużo spraw na głowie, w dodatku wyjazdy, świeżo wróciłem z festiwalu. A za tydzień rozpoczynam wakacje. Wyjeżdżam w Bieszczady, ale na krótko, bo całkiem na spontanie pojawiła się taka opcja. Spełnienie małych marzeń
Nie powiem, ale Seba z Adrianem, mnie mocno inspirowali, żeby w końcu zaryzykować gdzieś dalej.


Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
- sprocket73
- Posty: 6577
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Coldman planuje
Ciężko się wymyśla trasy na rower w bieszczadach
Mam taką, myślę, czy warto się pchać na sam dół do źródeł Sanu?
https://mapa-turystyczna.pl/route/3pfbw
https://mapa-turystyczna.pl/route/3pfbw
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Coldman planuje
tam akurat będzie pod góę 
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
Re: Coldman planuje
Chciałbym się z Wami podzielić moimi planami na przyszłość, które z pewnością wpłyną na moją działalność w górach.
Tak może i przez to mam taką teraz niemoc do pisania relacji, ciężko mi jest złapać do tego odpowiedni nastrój. Czasu również mam czasu mało, dużo pracy w domu ostatnio.
A oprócz tego wymyśliłem sobie w moim życiu coś specjalnego, rzecz która mnie wyjątkowo stresuje. (W sumie może przez reakcje na to moich najbliższych)
Zaczynam za 2 tygodnie studia leśne zaoczne na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Z jednej strony można powiedzieć, że mając 27 lat to już dawno powinien być po i zająć się zakładaniem rodziny itp. Akurat z związkami mi nie po drodze, nie zamierzam aktualnie nic w tym kierunku robić.
7 lat bez nauki i znowu wejść w te obowiązki, to może być dla mnie zbyt wielka ściana do przebicia i na pewno na początku będzie bardzo trudno.
Ogólnie zawsze chciałem studiować tylko nigdy nie wiedziałem w jakim kierunku chce iść. Dobrze wiecie, że jestem tu dopiero parę lat i wtedy tak naprawdę zacząłem moją przygodę z górami i naturą. Tam się czuję najlepiej. Pracę też wolę w miarę w ruchu.
Mam 27 lat i aktualnie pracuje w firmie z zdrową żywnością i ziołami na magazynie i kompletacji. PON-PIA 7-15 Tak właśnie sobie myślę, że mimo swojego wieku to nie koniec mojego życia, choć wszystko u mnie przychodzi późno to chyba najgorzej jest już się poddać. Lepsza świadomość tego, że się nie udało mimo wysiłku, niż w ogóle nie podjęło się próby. Nikt o tym z rodziny i kumpli jeszcze nie wie. Tylko kilka osób znajomych z gór i Internetu. Znam realia późniejszej pracy w zawodzie leśnika w PN czy w LP, nie ma lekko, ale kartony na magazynie też nigdy lżejsze się nie staną.
Tak się z Wami chciałem podzielić paroma słowami, bo chyba teraz będę jeździł w góry z książkami xD
Tak może i przez to mam taką teraz niemoc do pisania relacji, ciężko mi jest złapać do tego odpowiedni nastrój. Czasu również mam czasu mało, dużo pracy w domu ostatnio.
A oprócz tego wymyśliłem sobie w moim życiu coś specjalnego, rzecz która mnie wyjątkowo stresuje. (W sumie może przez reakcje na to moich najbliższych)
Zaczynam za 2 tygodnie studia leśne zaoczne na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Z jednej strony można powiedzieć, że mając 27 lat to już dawno powinien być po i zająć się zakładaniem rodziny itp. Akurat z związkami mi nie po drodze, nie zamierzam aktualnie nic w tym kierunku robić.
7 lat bez nauki i znowu wejść w te obowiązki, to może być dla mnie zbyt wielka ściana do przebicia i na pewno na początku będzie bardzo trudno.
Ogólnie zawsze chciałem studiować tylko nigdy nie wiedziałem w jakim kierunku chce iść. Dobrze wiecie, że jestem tu dopiero parę lat i wtedy tak naprawdę zacząłem moją przygodę z górami i naturą. Tam się czuję najlepiej. Pracę też wolę w miarę w ruchu.
Mam 27 lat i aktualnie pracuje w firmie z zdrową żywnością i ziołami na magazynie i kompletacji. PON-PIA 7-15 Tak właśnie sobie myślę, że mimo swojego wieku to nie koniec mojego życia, choć wszystko u mnie przychodzi późno to chyba najgorzej jest już się poddać. Lepsza świadomość tego, że się nie udało mimo wysiłku, niż w ogóle nie podjęło się próby. Nikt o tym z rodziny i kumpli jeszcze nie wie. Tylko kilka osób znajomych z gór i Internetu. Znam realia późniejszej pracy w zawodzie leśnika w PN czy w LP, nie ma lekko, ale kartony na magazynie też nigdy lżejsze się nie staną.
Tak się z Wami chciałem podzielić paroma słowami, bo chyba teraz będę jeździł w góry z książkami xD
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
- sprocket73
- Posty: 6577
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Coldman planuje
27 lat to jeszcze nie starość, naprawdę 
Fajny pomysł na studia. Lubisz przyrodę, ruch na świeżym powietrzu. Myślę, że będzie Ci się podobało.
Ja w wieku 27 lat to Ukochanej jeszcze nie znałem, mieszkania własnego nie miałem, samochodu też. Dopiero co do roboty na etat poszedłem. A studiów to do tej pory nie zrobiłem
Więc nie wypada w takim wieku mówić o starości, szczególnie przy dziadkach po 50-tce 
p.s.
Kończ te studia szybko, będziemy u Ciebie w leśniczówce robić forumowe zloty
Fajny pomysł na studia. Lubisz przyrodę, ruch na świeżym powietrzu. Myślę, że będzie Ci się podobało.
Ja w wieku 27 lat to Ukochanej jeszcze nie znałem, mieszkania własnego nie miałem, samochodu też. Dopiero co do roboty na etat poszedłem. A studiów to do tej pory nie zrobiłem
p.s.
Kończ te studia szybko, będziemy u Ciebie w leśniczówce robić forumowe zloty
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Coldman planuje
Nie ma co, plan ambitny i mocno komplikujący twój górski żywot, a robota później też nie dostarczy Ci zbyt dużo wolnego czasu, tak sobie pomyślałem, żeby nowy początek nie był równocześnie końcem ...
Wydajesz się być ogarnięty, a jeżeli chodzi o góry, to robota od pn-pt 7-15 wydaje się być idealna
A z drugiej strony ambicja i chęć zrobienia czegoś wiecej niż spakowanie kolejnego kartonu jest zrozumiała, jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz
Oby Ci się udało zrealizować plany w najbliższych latach, trzymam kciuki
Wydajesz się być ogarnięty, a jeżeli chodzi o góry, to robota od pn-pt 7-15 wydaje się być idealna
A z drugiej strony ambicja i chęć zrobienia czegoś wiecej niż spakowanie kolejnego kartonu jest zrozumiała, jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz
Oby Ci się udało zrealizować plany w najbliższych latach, trzymam kciuki
Re: Coldman planuje
Ty tak szybko chodzisz po górach, ze na pewno zdążysz i te studia po drodze ogarnąć
powodzenia 
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
Re: Coldman planuje
27 lat to dopiero początek życia, choć ja w tym wieku byłem już bardziej zaawansowany niż Sprocket: miałem kupione rok wcześniej mieszkanie, żonę niedawno poślubioną oraz zostałem ojcem po raz pierwszy. Wszystko przed tobą. Pomysł na studia fajny, poza tym pamiętaj, że zaoczne nie są we wszystkie weekendy, dasz radę połączyć je z weekendowymi wycieczkami. Powodzenia w nauce.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Re: Coldman planuje
Coldman, przecież dopiero wszystko przed Tobą! Ech, 27 lat mieć - przecież tyle jeszcze fajnego do zrobienia!
Ale fajnie, naprawdę fajnie to wymyśliłeś z tymi studiami! Też kiedyś przez moment myślałam o leśnictwie, z tych samych powodów co Ty. Wiadomo, że realia pracy w tym zawodzie trochę rozmijają się z wizją romantycznego bycia wśród natury, ale wiem, że jesteś ogarnięty chłopak i sobie poradzisz. I nie bój się zmian, naprawdę! Ja w wieku reszty forumowiczów po raz kolejny w życiu zaczynam coś nowego, przekwalifikuję się, uczę, szkolę i kolejny raz jestem początkująca. Więc Twoje 27 lat to naprawdę początek! Lepiej, że dojrzałeś do tej myśli, zostawiłeś sobie czas na zastanowienie się, czego chcesz dalej.
A co do powrotu do obowiązków po latach - dasz radę! Na początku może będzie trudno się przyzwyczaić, ale szybko wpadniesz w rytm. Też robiłam studia, gdzie zajęcia weekendowe łączyłam z pracą w tygodniu, a zaczęłam je nawet później niż Ty. Kolejną podyplomówkę robiłam rok później i wtedy, nie ukrywam, trudno mi było wysiedzieć na zajęciach w maju, gdy pogoda była piękna, a człowiek miał weekend na uczelni. Ale dało się przeżyć. I Ty też dasz radę
Kojarzysz pewnie Piotrka z forum, który działa w podobnej "branży". Już dawno tu nie pisał, ale aktywnie działa w sieci, kręci filmiki, wrzuca ciągle zdjęcia z gór. Już Cię widzę jako jego następcę.
I jeszcze na marginesie - w Twoim wieku ludzie w moim wieku wydawali mi się starzy i nie mający życia przed sobą
Jak już w tym wieku jestem, to gdy czytam, że 27 lat to późny wiek, to się lekko uśmiecham. Ty myślisz, że już stary jesteś. Chłopie, najlepsze dopiero przed Tobą!
Życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki. Raportuj od czasu do czasu, jak Ci idzie i jak Ci się podoba.
Ale fajnie, naprawdę fajnie to wymyśliłeś z tymi studiami! Też kiedyś przez moment myślałam o leśnictwie, z tych samych powodów co Ty. Wiadomo, że realia pracy w tym zawodzie trochę rozmijają się z wizją romantycznego bycia wśród natury, ale wiem, że jesteś ogarnięty chłopak i sobie poradzisz. I nie bój się zmian, naprawdę! Ja w wieku reszty forumowiczów po raz kolejny w życiu zaczynam coś nowego, przekwalifikuję się, uczę, szkolę i kolejny raz jestem początkująca. Więc Twoje 27 lat to naprawdę początek! Lepiej, że dojrzałeś do tej myśli, zostawiłeś sobie czas na zastanowienie się, czego chcesz dalej.
A co do powrotu do obowiązków po latach - dasz radę! Na początku może będzie trudno się przyzwyczaić, ale szybko wpadniesz w rytm. Też robiłam studia, gdzie zajęcia weekendowe łączyłam z pracą w tygodniu, a zaczęłam je nawet później niż Ty. Kolejną podyplomówkę robiłam rok później i wtedy, nie ukrywam, trudno mi było wysiedzieć na zajęciach w maju, gdy pogoda była piękna, a człowiek miał weekend na uczelni. Ale dało się przeżyć. I Ty też dasz radę
Kojarzysz pewnie Piotrka z forum, który działa w podobnej "branży". Już dawno tu nie pisał, ale aktywnie działa w sieci, kręci filmiki, wrzuca ciągle zdjęcia z gór. Już Cię widzę jako jego następcę.
I jeszcze na marginesie - w Twoim wieku ludzie w moim wieku wydawali mi się starzy i nie mający życia przed sobą
Życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki. Raportuj od czasu do czasu, jak Ci idzie i jak Ci się podoba.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 105 gości
