MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: buba » 2025-03-01, 14:06

Pierwszą, zupełnie przypadkową styczność z chatką studencką, miałam w roku 1988 (albo 89?) będąc na zimowym wyjeździe z rodzicami w Beskidzie Śląskim. Zjeżdżałam na sankach z górki, gdzieś w rejonie Karkoszczonki i w wyniku wygłupów wpadłam do potoku. Wyłam więc z zimna i rozpaczy, rodzice też nie byli zachwyceni, że w środku zimy mają ociekającego wodą dzieciaka. Niedaleko od miejsca tych dramatycznych wydarzeń stała chałupa. Drewniana, z komina się dymiło, ktoś się kręcił po obejściu. Tam poszliśmy po ratunek. Bez problemu wpuszczono nas do domku. W chatce było sporo ludzi. Większość stanowili brodacze w grubych, wełnianych swetrach. Mimo słonecznego dnia wnętrza były ciemne i zadymione. Ociekające ubrania zostały wykręcone i rozwieszone nad paleniskiem. Mnie zawinęli w koc i posadzili przy piecu. Jednak dalej było mi bardzo zimno, więc siedziała taka kupka nieszczęścia przy piecu i buczała. Jeden koleś przyniósł mi herbatę. Do teraz dokładnie pamiętam ten parujący, gorący kubek. Metalowy, emaliowany, z rysunkiem trzech gąsek. Z lekka poobijany. Koleś powiedział, że jak wypiję herbatę będzie mi cieplej i dodał ciszej: "ale nic nie mów rodzicom". Długo nie mogłam zrozumieć o co mu u licha chodziło??? Przecież rodzice siedzieli obok? Sami prosili, żeby ktos mi zrobił herbatę! Herbata była obrzydliwa w smaku, ale faktycznie miała w sobie jakąś magiczną moc. Od razu zrobiło mi się cieplej, wszechobecny dym przestał gryźć w oczy, a wjeżdżanie sankami do lodowatej wody w sumie zaczęło się jawić jako wspaniała przygoda :) Posiedzielismy tam z godzinę, ubrania podeschły i wróciliśmy do Szczyrku.
Wspomnienie tego kubka w gąski jeszcze przez długie lata prześladowało mnie jako wielka, niewyjaśniona zagadka...

Pierwszy raz z terminem "chatka studencka" spotkałam się w roku 2001, gdy postanowiłam się zapisać do ZSP - Zrzeszenia Studentów Polskich. Gdzieś mi się wtedy o uszy obiło, że mając ich legitymację można liczyć na zniżki (dwa razy faktycznie dostałam!) albo wkręcić się na jakieś rajdy czy imprezy. W tym celu dotarłam do jakiejś ciemnej bramy w Katowicach, gdzie owa organizacja miała swoją siedzibę. Składkę opłaciłam, legitymację dostałam oraz pieczątkę na rok. Legitymacji nie udało się już przedłużyć. Nie wiem czy organizacja przestała istnieć w ogóle czy tylko jej katowickie przedstawicielstwo w mrocznej bramie. No ale co to ma wspólnego z tą relacją? Właśnie w tej bramie, na jednej ze ściennych gazetek, wisiał wykaz chatek studenckich - w Beskidach, Sudetach i na równinach. Były też ulotko-książeczki, które można było sobie zabrać.

Obrazek

Im bardziej zaczęłam się interesowac tematem - tym bardziej dopadał mnie zachwyt i niepohamowana chęć, aby odwiedzić je wszystkie! :) Plan powoli przechodził w proces realizacji. Z czasem okazywało się, że część chatek z pierwotnej ulotki juz nie istnieje albo jest niewarta uwagi. Ale są za to inne, podobne w klimacie. Lata płynęły a kolekcja odwiedzonych chatek się rozrastała :)

Wiele osób zapewne stwierdzi, że spora część z poniżej wymienionych nie jest obecnie, a może nawet nigdy nie była, chatkami studenckimi, bo nie ma/nie miała nic wspólnego z żadną uczelnią. Dla mnie "chatka studencka" to niekoniecznie miejsce prowadzone przez studentów, ale symbol pewnego klimatu i standardu : stary, drewniany dom ogrzewany piecami czy kominkiem, wychodek najlepiej na zewnatrz, ogólnodostępna kuchnia, sale wieloosobowe, zwyczajowe imprezy wieczorne, wspólne śpiewanie z gitarą (i nie mam tu na myśli zorganizowanych koncertów, tylko zwykłe śpiewanie przypadkowych turystów), brak pierdolca w temacie sterylnej czystości, możliwość przyjścia bez wcześniejszej rezerwacji, itp. No i obecność oficjalnego chatkowego, co odróżnia w mojej klasyfikacji "chatkę studencką" od bacówki czy leśnej chatki, gdzie taki obiekt stoi otwarty i pusty.

Obecnie wiele chatek, które niegdyś odwiedzaliśmy, już nie istnieje albo zmieniło się nie do poznania i utraciło większość z cenionych przeze mnie cech. W sumie zapał na odwiedzanie chatek spadł mi nieco już dosyć dawno - wtedy, gdy w prawie wszystkich obiektach zlikwidowali otwarte kominki :( Bardziej więc zaczęłam cenić leśne chatki bezobsługowe, bacówki, wiaty - gdzie dym nadal się snuje pod powałą. Acz jakiś sentyment do tego typu miejsc pozostał. No i na pewno masa cudownych wspomnień. A jeśli na horyzoncie pojawi się jakaś nowa, nieznana chatka spełniająca owe wymagania - to chętnie wciągnę ją na listę "koniecznych do odwiedzenia".


B e s k i d ___ Ż y w i e c k i


SKALANKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... lanka.html

Obrazek



LASEK
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/2025/02/lasek.html

Obrazek



SOPOTNIA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... otnia.html

Obrazek


ADAMY
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/2025/02/adamy.html

Obrazek



DANIELKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ielka.html

Obrazek



MLADA HORA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... -hora.html

Obrazek



B e s k i d __ M a ł y


POTRÓJNA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... rojna.html

Obrazek



ROGACZ
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ogacz.html

Obrazek



TRZONKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... zonka.html

Obrazek




GIBASY
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ckich.html

Obrazek




B e s k i d __ Ś l ą s k i


PIETRASZONKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... zonka.html

Obrazek



SZYROKI
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... yroki.html

Obrazek



B e s k i d __ S ą d e c k i


NIEMCOWA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... mcowa.html

Obrazek




G o r c e


HAWIARSKA KOLIBA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... oliba.html

Obrazek



BENE
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/2025/02/bene.html

Obrazek



KURNYTOWA KOLIBA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... oliba.html

Obrazek



METYSÓWKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... sowka.html

Obrazek




B e s k i d __ N i s k i


POLANY SUROWICZNE
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... iczne.html

Obrazek



NIEZNAJOWA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ajowa.html

Obrazek



ROPIANKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ianka.html

Obrazek



ZYNDRANOWA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... anowa.html

Obrazek



ZAWADKA RYMANOWSKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... owska.html

Obrazek



TEODORÓWKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... rowka.html

Obrazek



WAWRZKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... wrzka.html

Obrazek



MICHATA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... chata.html

Obrazek



PRZYBYSZÓW
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... yszow.html

Obrazek



B i e s z c z a d y


OTRYT
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/2025/02/otryt.html

Obrazek



KOLIBA CARYŃSKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ynska.html

Obrazek



SMOLNIK
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... olnik.html

Obrazek



ŁUPKÓW
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/2025/02/upkow.html

Obrazek



GRZEGORZÓWKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... zowka.html

Obrazek



SZCZERBANÓWKA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... nowka.html

Obrazek




S u d e t y


AKT
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... nosze.html

Obrazek



NOWOROCZNA
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... oczna.html

Obrazek



GÓRZYSTÓW
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ystow.html

Obrazek



KLETNO
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... letno.html

Obrazek




I n n e


GRABÓWKA (okolice Brzozowa)
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... bowka.html

Obrazek



KOSARYSZCZE (ukraińskie Karpaty)
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... szcze.html

Obrazek



JAWORNIK (ukraińskie Karpaty)
- więcej o chatce w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ckich.html

Obrazek



Miałam też okazję zetknąć się z kilkoma chatkami, które pasowałyby do tego zestawienia, ale niestety nie mam z nich zdjęć.

- wspomniana na samym początku relacji KARKOSZCZONKA
- CHATA POD PUSTĄ w Beskidzie Sądeckim, gdzie w roku 94 lub 95 mieliśmy okazję przeczekiwać burzę. Niestety nigdzie potem już o niej nie słyszałam.
- chatka położona pomiędzy Komańczą a Prełukami. Odwiedziliśmy ją gdzieś koło roku 2000. Początkowo wydawała się bardzo miłym miejscem, ale ostatecznie nas wywalili, bo kolega zaczął jeść kiełbasę, a chatka była wtedy prowadzona przez ekipę walcząco wegetariańską. Zaglądaliśmy tam kilka lat później (gdy przechodziliśmy obok w listopadzie 2005) i chatka zdawała się być zamknięta na głucho.


Jeśli coś przeoczyłam i sobie przypomnę - to dopiszę. Jak odwiedzę jakąś nową dla mnie chatkę - również.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8801
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: Pudelek » 2025-03-01, 15:22

To w sumie tylko rok wcześniej niż ja zaczęłaś z tymi chatkami.

A Rogacz nie jest chatką studencką! :P

PS>Chatki co prawda się zmieniły, ale nadal istnieją i niektóre są sympatyczne. Gorzej, że takich ludzi ze zdjęć już praktycznie nie ma,
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1696
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska
Kontakt:

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: Coldman » 2025-03-01, 15:47

Dziękuje ci za ten post. Bardzo miło się na to wszystko patrzy.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: buba » 2025-03-01, 16:02

To w sumie tylko rok wcześniej niż ja zaczęłaś z tymi chatkami.


Znaczy ty już piłes w chatkach w roku 87?? :lol

A Rogacz nie jest chatką studencką! :P


Tego tematu lepiej nie ruszać :P

Chatki co prawda się zmieniły, ale nadal istnieją i niektóre są sympatyczne. Gorzej, że takich ludzi ze zdjęć już praktycznie nie ma,


A moze tacy ludzie wciąż są tylko gdzie indziej? Moze z jakis powodów nie spotyka sie ich w chatkach? A moze rzeczywiscie ich juz nie ma. Nie pamiętam kiedy ostatnio widzialam na dworcu lub w pociagu jakas ekipę, która śpiewa z gitarą. A kiedys tego była masa.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: buba » 2025-03-01, 16:05

Coldman pisze:Dziękuje ci za ten post. Bardzo miło się na to wszystko patrzy.


To się bardzo cieszę :) Główne podziekowanie dla opawskiego - to on mnie natchnął do jego napisania :)

Kiedys jeszcze muszę zrobic taki post o PTSMach, ale to juz duzo trudniejsza sprawa, bo PTSMy nie ograniczały sie tylko do terenów górskich, wiec było ich nieporównywalnie wiecej.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: Adrian » 2025-03-01, 16:57

Bardzo fajna "relacja", sporo tych chatek, szkoda że kiedyś nie miałem ekipy z którą bym chodził, poszliśmy w inną stronę niestety ;)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: buba » 2025-03-01, 18:42

szkoda że kiedyś nie miałem ekipy z którą bym chodził


Może po drugiej czy trzeciej wizycie w chatce ekipa by się uzbierała?
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: Adrian » 2025-03-02, 08:25

buba pisze:
szkoda że kiedyś nie miałem ekipy z którą bym chodził


Może po drugiej czy trzeciej wizycie w chatce ekipa by się uzbierała?


Teraz jest kilka osób z którymi mogę się wybrać pod namiot lub na hamaki, więc nie jest źle :)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6577
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: sprocket73 » 2025-03-02, 08:39

Nie imałem zielonego pojęcia, że te wszystkie chatki należą do Buby. Teraz już wiadomo dlaczego panuje w nich podobny klimat ;)
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8801
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: Pudelek » 2025-03-02, 17:14

buba pisze:
To w sumie tylko rok wcześniej niż ja zaczęłaś z tymi chatkami.


Znaczy ty już piłes w chatkach w roku 87?? :lol

chodziło mi o rok 2002 ;)




A moze tacy ludzie wciąż są tylko gdzie indziej? Moze z jakis powodów nie spotyka sie ich w chatkach? A moze rzeczywiscie ich juz nie ma. Nie pamiętam kiedy ostatnio widzialam na dworcu lub w pociagu jakas ekipę, która śpiewa z gitarą. A kiedys tego była masa.


ile z tych osób ze zdjęć nadal aktywnie chodzi po górach i w towarzystwie nie będącym wyłącznie rodziną?? Z gitarą to teraz łążą chyba jedynie harcerze... chociaż tydzień temu na Adamach była gitara i było granie, podobno nawet śpiewałem ;)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: Adrian » 2025-03-02, 17:21

Jeszcze jesteś młody, a już demencja starcza ;)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6876
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: Sebastian » 2025-03-02, 20:36

Adrian pisze:Jeszcze jesteś młody, a już demencja starcza ;)

Albo alkoholowa ;) W pewnym wieku trzeba zacząć uważać ;)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: buba » 2025-03-02, 20:55

Teraz jest kilka osób z którymi mogę się wybrać pod namiot lub na hamaki, więc nie jest źle :)


I miejsc na namiot/hamak jest duzo wiecej niz chatek więc sytuacja bardziej rozwojowa! :)

Nie imałem zielonego pojęcia, że te wszystkie chatki należą do Buby. Teraz już wiadomo dlaczego panuje w nich podobny klimat ;)


Grunt to własciwe inwestycje! ;)

ile z tych osób ze zdjęć nadal aktywnie chodzi po górach i w towarzystwie nie będącym wyłącznie rodziną??


Raczej niewiele... Z tych najstarszych zdjęć najdłuzej sie trzymał Grześ no ale chyba też juz przestał...

podobno nawet śpiewałem ;)


Pewnie hymn! :lol
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1696
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska
Kontakt:

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: Coldman » 2025-03-02, 21:55

To w której chatce robimy zlot w tym roku? ;)
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: MOJE CHATKI - śladem "chatek studenckich" na przestrzeni bardzo wielu lat

Postautor: buba » 2025-03-02, 22:10

Coldman pisze:To w której chatce robimy zlot w tym roku? ;)


Ja jestem za taką co ma otwarty kominek! :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości