buba w kajaku

Relacje pozagórskie z Polski.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6704
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: buba w kajaku

Postautor: buba » 2025-02-20, 10:04

Nie wiem jak to działa, ale wystarczy, że buba zbliża się do kajaka - to od razu zaczyna padać deszcz. A tak serio to taki stan rzeczy zapowiadał się już wcześniej - malowniczo skłębione i już na pierwszy rzut oka fest mokre chmury przykrywały całe niebo. Połowa lipca, miały być susze i upały, a tu jakoś nagle temperatura postanawia nie dobijać do dwudziestu... 

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wypływamy! Jak to dobrze, że przez Widawę na tym odcinku często są przerzucone mosty (naliczyłam ich chyba 9 sztuk!) Chyba specjalnie zbudowali je dla kajakarzy, aby za bardzo nie zmokli! Przeczekujemy więc - to tu, to tam. Pluszczą krople, szumi tatarak, a gdzieś wysoko nad głową, jakby w innym świecie, szumi uliczny ruch. 

Obrazek

Obrazek

Rzeka postanowiła nam jednak w jakiś sposób wynagrodzić nie do końca sprzyjającą aurę, abyśmy mimo wszystko ją dobrze zapamiętali. Miła rzeka! Postanowiła nam ofiarować prezent. Tak właśnie - płyniemy, a tu nagle widzę, że w toni wodnej unosi się coś nietypowego. Nie jest to grążel, nie jest to kłoda drewna. Najbardziej przypomina spory śmieć, ale przy uderzeniu wiosłem wydaje dziwny dźwięk. Piwo! Czteropak!! Jak nic musiał kiedyś zgubić jakiś zapobiegliwy kajakarz czy wędkarz! Pływało tutaj już dość długo - mocno obrosło glonami i rzęsą.

Obrazek

A dokładniej w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... pyw-z.html
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości